-
41. Data: 2005-11-12 14:00:46
Temat: Re: szkoła
Od: Kaja <k...@n...ma.wp.pl>
Sat, 12 Nov 2005 08:54:24 +0000, *krys* <news:dl474i$ml4$1@inews.gazeta.pl>
napisał(a):
> Bo jest za droga, wolę zmywanie ręczne i szkoda mi miejsca w kuchni. A
> zmywanie nie jest karą, i tego należy uczyć dzieci.
Ja bym się brzydziła jeść na naczyniach umytych w zmywarce,chyba, że
najpierw bym umyła, a potem wsadziła do zmywarki.
--
Kaja
-
42. Data: 2005-11-12 21:06:08
Temat: Re: szkoła
Od: "Roman G." <r...@W...gazeta.pl>
krys <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> > - Uderzyłeś brata, za karę masz za niego dwie kolejki na zmywaku.
> Efekt - następnym razem tak dostanie, żeby rodzice nie widzieli, a jak
> pisnie słówko skargi, to dostanie drugi raz.
Moje doświadczenie temu przeczy.
> A moze jednak wypadałoby zastosowac zamiast kary konsekwencje wynikajace
> bezposrednio z działania dziecka?
Zadośćuczynienie bratu wyrządzonej krzywdy jest jak najbardziej ok.
> zmywanie nie jest karą, i tego należy uczyć dzieci.
Na ogół nie jest. Ale może być.
RG
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
43. Data: 2005-11-13 23:26:04
Temat: Re: szkoła
Od: "PrzemcioŻ." <p...@W...pl>
Monika Zalewska napisał(a):
> Witam licząc na pomoc ze strony Państwa.
> Mój syn, uczeń klasy III gimnazjum, bawiąc się piłką na boisku szkolnym
> wytłuk nadtłuczoną jego zdaniem szybę. Pani pedagog wezwała mnie, żądając
mysle ze rozsadniej bedzie pokryc szkode... zawsze moze sie okazac
nagle, ze syn sie opuscil w nauce...
mysle ze dla tak blachej sprawy lepiej nie robic sobie w szkole
wrogow...