-
51. Data: 2015-10-24 23:10:43
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
RadoslawF wrote:
> W dniu 2015-10-24 o 10:40, Maciek pisze:
>
>>> Uznano że przy okazji 6 latek oswoi się ze szkołą. :-)
>> A to ze szkołą trzeba się jakoś oswajać?
>>
> Ten kto idzie tam pierwszy raz owszem.
> Zapomniałeś.
>
najwyrazniej nie dorosłeś do szkoły jak do niej szedłeś.
Ja sie nie mogłem doczekać.
Moze dlatego, ze nie miałem koszmarów z przedszkoła i zerówki bo nikt
mnie nie zmuszał do chodzenia.
-
52. Data: 2015-10-25 21:51:07
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2015-10-24 o 16:38, RadoslawF pisze:
> W przypadku kalectwa część odpowiedzialności przechodzi na firmy
> ubezpieczeniowe. To ile dolarów chcesz przegrać ?
Chcesz mnie rozśmieszyć, czy nie znasz kwot ubezpieczeń szkolnych?
> I w dalszym ciągu chciałbym przeczytać jakiej konsekwencji
> wobec nauczyciela i szkoły spodziewasz się w przypadku siniaka ?
Wiele zapewne zależy od tego co to za siniak i skąd się wziął. Przede
wszystkim oczekiwałbym równouprawnienia. Gdy moja córka chodziła z
posiniaczonymi nogami (drzewa, taekwondo itp), to zaraz pojawiło się
zainteresowanie i trzeba było się niemal tłumaczyć, że nie jest się
wielbłądem. Gdy wróciła z wybitym mleczakiem (na szczęście tylko), to
nagle okazało się, że nikt nic nie wie, a w ogóle to o co chodzi??
--
Pozdrawiam
Maciek
-
53. Data: 2015-10-25 21:52:37
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2015-10-24 o 16:41, RadoslawF pisze:
> Nie są.
> Po zmianie ustroju kiedy zmieniły się wysokości opłat okazało
> się że spadło zainteresowanie przedszkolami.
> Kiedy były praktycznie za darmo wszyscy się pchali, kiedy
> trzeba było płacić część nagle znalazła nudzące się babcie
> czy ciocie.
Chyba w statystykach. Szkoda, że w realu jakoś tego nie widać.
--
Pozdrawiam
Maciek
-
54. Data: 2015-10-25 21:55:54
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: Maciek <m...@n...pl>
W dniu 2015-10-24 o 16:36, RadoslawF pisze:
>>> Uznano że przy okazji 6 latek oswoi się ze szkołą. :-)
>> A to ze szkołą trzeba się jakoś oswajać?
> Ten kto idzie tam pierwszy raz owszem.
> Zapomniałeś.
Nie pamiętam, żebym miał jakieś problemy, ale to dawno było, poza tym
byłem wcześniej w przedszkolu, więc zdążyłem przywyknąć do tego chorego
systemu :->
--
Pozdrawiam
Maciek
-
55. Data: 2015-10-26 08:39:06
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: krys <k...@p...onet.pl>
RadoslawF wrote:
> W dniu 2015-10-24 o 11:05, krys pisze:
>
>> Tylko dlaczego nie przyjmują do
>>>>>>>>> wiadomości że było to konieczne. Coraz mniej dzieci chodzi do
>>>>>>>>> przedszkola i to szkoła musi nauczyć dzieci współżycia w grupie
>>>>>>>>> rówieśników.
>>
>> To są totalne bzdury.
>
> Nie są.
> Po zmianie ustroju kiedy zmieniły się wysokości opłat okazało
> się że spadło zainteresowanie przedszkolami.
Po zmianie ustroju to ja miała dziecko w wieku przedszkolnym i dokładnie
pamiętam, co się działo.
> Kiedy były praktycznie za darmo wszyscy się pchali, kiedy
> trzeba było płacić część nagle znalazła nudzące się babcie
> czy ciocie.
Do 5. godzin gmina i tak musiała zapewnić opiekę, płaciło się za wyżywienie.
Problem kasy znikał, kiedy znikało przedszkole gminne.
Ani przedszkole, ani szkoła NIE MUSI uczyc dzieci współżycia w grupie.
Do tego wystarczy plac zabaw, klub malucha, świetlica wiejska, dzieci
sasiadów zza płota.
>
>>> Ktoś kto w pewnym momencie nie wie o czym piszemy
>>> sam pisze o tym który ma w wyobraźni a nie w realu.
>>
>> A to są Twoje wymysły.
>>
> To moje zwrócenie uwagi na twoje podejście do dyskusji.
> Jak rozumiem na tyle trafne że zabolało.
Żarty się Ciebie trzymają.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
-
56. Data: 2015-10-26 08:40:29
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: krys <k...@p...onet.pl>
witek wrote:
> RadoslawF wrote:
>> W dniu 2015-10-24 o 10:40, Maciek pisze:
>>
>>>> Uznano że przy okazji 6 latek oswoi się ze szkołą. :-)
>>> A to ze szkołą trzeba się jakoś oswajać?
>>>
>> Ten kto idzie tam pierwszy raz owszem.
>> Zapomniałeś.
>>
>
> najwyrazniej nie dorosłeś do szkoły jak do niej szedłeś.
> Ja sie nie mogłem doczekać.
> Moze dlatego, ze nie miałem koszmarów z przedszkoła i zerówki bo nikt
> mnie nie zmuszał do chodzenia.
I poszedłeś do szkoły taki nienauczony współżycia w grupie?
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
-
57. Data: 2015-10-26 11:57:42
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: "rg" <n...@o...pl>
Fri, 23 Oct 2015 06:43:53 -0700 (PDT), w
<0...@g...c
om>, Kris
<k...@g...com> napisał(-a):
> W dniu piątek, 23 października 2015 13:04:58 UTC+2 użytkownik rg napisał:
> > U mnie wybudowano i zabrakło miejsc.
> > Cuda? Od kiedy pamiętam w przedszkolach i żłobkach obłożenie było 100%.
> W mojej rodzinnej wiosce- pewnie poniżej 1000 mieszkańców(cała Gmina liczy 11tys) w
ostatnich latach powstały 3 przedszkola- prywatne. Tłoku nie ma wszystkie jakoś
funkcjonują.
Skoro powstały prywatne, tzn. że w państwowym brakowało miejsc.
-
58. Data: 2015-10-26 13:24:29
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: "rg" <n...@o...pl>
Sat, 24 Oct 2015 16:38:16 +0200, w <n0g54j$i9n$2@node1.news.atman.pl>,
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał(-a):
> W przypadku kalectwa część odpowiedzialności przechodzi na firmy
> ubezpieczeniowe.
Rozweseliłeś mnie :).
Musiałbyś sądzić się z gminą (w sumie to chyba nawet lepsze niż z
towarzystwem).
-
59. Data: 2015-10-26 13:25:43
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: "rg" <n...@o...pl>
Sat, 24 Oct 2015 16:41:51 +0200, w <n0g5ba$ir8$1@node1.news.atman.pl>,
RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> napisał(-a):
> Po zmianie ustroju kiedy zmieniły się wysokości opłat okazało
> się że spadło zainteresowanie przedszkolami.
Chyba przegapiłeś ostatnie zmiany (rok temu). Przedszkola teraz są za
symboliczne opłaty.
-
60. Data: 2015-10-26 13:27:23
Temat: Re: sześciolatek w szkole - wyjaśnienie
Od: "rg" <n...@o...pl>
Fri, 23 Oct 2015 13:16:03 -0500, w <n0dtd2$9qs$1@dont-email.me>, witek
<w...@g...pl.invalid> napisał(-a):
> Ale żłobek i przedszkole jest tylko i wyłącznie dla rodziców bo nie
> mają co z dziećmi zrobić jak sami muszą iść do roboty.
Bzdury. Żaden rodzic nie nauczy tyle w domu ile dziecko nauczy się w
przedszkolu. I nie piszę o wiedzy książkowej.