jestem swiadkiem w pewnej sprawie, ok. 2 miesiace temu bylam juz
przesluchiwana przez policje, ale teraz wzywaja mnie znowu, w dodatku wezwanie
wyslali mi z 1 wyprzedzeniem
czy maja prawo wzywac mnie tam tak czesto jak chca? zeznalam juz wszystko co
wiem i nie mam nic do dodania

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> jestem swiadkiem w pewnej sprawie, ok. 2 miesiace temu bylam juz
> przesluchiwana przez policje, ale teraz wzywaja mnie znowu, w dodatku
wezwanie
> wyslali mi z 1 wyprzedzeniem
> czy maja prawo wzywac mnie tam tak czesto jak chca? zeznalam juz
wszystko co
> wiem i nie mam nic do dodania

moga.

P.

do góry

Przemek R. <p...@t...gazeta.
pl> napisał(a):


> moga.
>
> P.


a co w sytuacji kiedy wezwanie przysylaja do mnie z jednodniowym wyprzedzeniem?
mam sie stawic w poniedzialek, a jutro wyjezdzam na 2 tygodnie
przeciez nie bede w tej sytuacji odwolywac dawno zaplanowanego wyjazdu
moge przelozyc termin przesluchania?


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

>
> a co w sytuacji kiedy wezwanie przysylaja do mnie z jednodniowym
wyprzedzeniem?
> mam sie stawic w poniedzialek, a jutro wyjezdzam na 2 tygodnie
> przeciez nie bede w tej sytuacji odwolywac dawno zaplanowanego wyjazdu
> moge przelozyc termin przesluchania?

na wezwaniu z tylu wszystko jest opisane.




P.

do góry

Przemek R. <p...@t...gazeta.
pl> napisał(a):


> na wezwaniu z tylu wszystko jest opisane.
>

czytalam to, co jest tam napisane, ale nie jest to dla mnie dosc
jasne, nadal nie wiem co robic
dlatego szukam pomocy tutaj, a twoje lakoniczne odpowiedzi niczego mi nie
wyjasniaja


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

Karola Portel napisał(a):
> a co w sytuacji kiedy wezwanie przysylaja do mnie z jednodniowym wyprzedzeniem?
> mam sie stawic w poniedzialek, a jutro wyjezdzam na 2 tygodnie
> przeciez nie bede w tej sytuacji odwolywac dawno zaplanowanego wyjazdu
> moge przelozyc termin przesluchania?

Zwykle wystarczy zadzwonić i się umówić. Oczywiście można trafić na
kretyna, ale mnie się udało przesunąć bez kłopotu.

MAc

do góry

> czytalam to, co jest tam napisane, ale nie jest to dla mnie dosc
> jasne, nadal nie wiem co robic
> dlatego szukam pomocy tutaj, a twoje lakoniczne odpowiedzi niczego mi
nie
> wyjasniaja
>

a mozesz zacytowac calosc ?

a w ogole to najpierw zadzwon tam i sie sytaj czy da rade przelozyc.

P

do góry

Użytkownik MAc napisał:

> Zwykle wystarczy zadzwonić i się umówić. Oczywiście można trafić na
> kretyna, ale mnie się udało przesunąć bez kłopotu.

To wtedy nalezy sobie "zalatwic" zaswiadczenie lekarskie, ze sie jest
chorym i nie mozna przyjsc.


--
pozdrawiam
Mithos

do góry

Użytkownik "Mithos" <m...@o...No.More.Spam.polska> napisał w wiadomości
news:cul2hu$caq$1@news.onet.pl...

> To wtedy nalezy sobie "zalatwic" zaswiadczenie lekarskie, ze sie jest
> chorym i nie mozna przyjsc.

Ale to nie może być zwykłe zwolnienie lekarskie i teoretycznie powinno
pochodzić od biegłego. W praktyce, to wystarcza telefon, chyba że strona
leci w kulki od dłuższego czasu, bo wówczas prowadzący postępowanie może
utwardzić stanowisko. Tym nie mniej za wielkiego wyboru, to on nie ma.
Prokurator grzywnę nakłada w zasadzie dopiero po drugim nieusprawiedliwionym
niestawiennictwie

do góry

Mithos napisał(a):

> To wtedy nalezy sobie "zalatwic" zaswiadczenie lekarskie, ze sie jest
> chorym i nie mozna przyjsc.

ee tam załatwiać, pogadać trzeba.
Zwykle jeden, dwa dni nikomu nie robią różnicy. Jak dwa tygodnie to
gorzej, bo nikt nie lubi jak mu się sprawy niepotrzebnie ciągną, ale
policjanci też wyjeżdżają na narty ;-).
Powinien zrozumieć.

MAc

do góry