-
1. Data: 2008-05-14 07:48:33
Temat: świadek
Od: 3...@w...pl
w sprawie rozwodowej znajomych zostałem wezwany jako świadek a nie
chcę być świadkiem w tej sprawie, czy jest taka możliwość ?
-
2. Data: 2008-05-14 08:30:40
Temat: Re: świadek
Od: Johnson <j...@n...pl>
3...@w...pl pisze:
> w sprawie rozwodowej znajomych zostałem wezwany jako świadek a nie
> chcę być świadkiem w tej sprawie, czy jest taka możliwość ?
Nie, bo jak się domyślam znajomi to nie rodzina.
--
@2008 Johnson
"Jest coraz gorzej..."
-
3. Data: 2008-05-14 16:04:53
Temat: Re: świadek
Od: "adam.eu" <a...@g...SKASUJ-TO.pl>
3...@w...pl napisał(a):
> w sprawie rozwodowej znajomych zostałem wezwany jako świadek a nie
> chcę być świadkiem w tej sprawie, czy jest taka możliwość ?
Jeżeli strona powołująca Cię na świadka złoży wniosek o rezygnację z
dowodu przesłuchania Ciebie jako świadka, zgodzi się na to sąd i druga strona
to wydaje mi się, że jest szansa.
Adam
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
4. Data: 2008-05-18 16:00:33
Temat: Re: świadek
Od: "zbyszek" <z...@a...waw.pl>
>w sprawie rozwodowej znajomych zostałem wezwany jako świadek a nie
>chcę być świadkiem w tej sprawie, czy jest taka możliwość ?
Wiem że to kłopotliwa sytuacja ale to obowiązek jednak i nie migaj się.Jedna
ze stron
potrzebuje cię aby dowieść swoją rację. Skoro nie będziesz kłamał to o co
chodzi?
Jeśli ktoś zawinił to powinien za to odpowiedzieć. A gdyby ciebie pobili,
okradli i jeszcze o
pobicie oskarżyli i ktoś kto był tego jedynym świadkiem - twoją ostatnią
nadzieją - powiedział
że nie chce mieszać się w cudze sprawy i zeznawać? - ot poto ten obowiązek.
Przygotuj się przed rozprawą, mów tylko to co sam widziałeś i słyszałeś -
żadnych cudzych opowieści
bo mogą być fikcją, co ci się stanie?
z
-
5. Data: 2008-05-19 22:48:44
Temat: Re: świadek
Od: Rzecznik Prokurwatury Krajowej <r...@p...pl>
zbyszek pisze:
> potrzebuje cię aby dowieść swoją rację. Skoro nie będziesz kłamał to o co
> chodzi?
Gdybym chciał podać przykład jak to świadek ma obowiązek się stawić,
stracić swój czas w służbie społeczeństwu i gdybym kolejny raz chciał
powiesić koty na samorosłych skurwielkach z prokurwatury to
przytoczyłbym przypadek, gdy prokurwator wezwał świadków całkowicie
nieprzydatnych i niewiedzących nic (a których nazwiska z głupia frant
znalazły się gdzieś w aktach) a potem... ich nie przesłuchał.
Jednak nie będę aż taki. :)
--
pzdr, Rzecznik Prokurwatury Krajowej
Nie ma ludzi niewinnych, są tylko źle przetrzepani.
Sala chwały: www.prokurwatura.pl/sala-chwaly
Indeks stron zakazanych: www.prokurwatura.pl/indeks-stron-zakazanych