-
41. Data: 2021-07-09 11:25:56
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 8 Jul 2021 16:29:23 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Zacznijmy od tego, czy z tego dystansu w ogóle cokolwiek zrozumieli.
Z opisu wydarzenia wynika, że nie zrozumieli i nie zrozumieją, niezależnie
od języka i dystansu.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
42. Data: 2021-07-09 12:29:07
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Thu, 8 Jul 2021 16:29:23 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Zacznijmy od tego, czy z tego dystansu w ogóle cokolwiek zrozumieli. Ze
> sztucera do dzika wolno strzelać ze 100 metrów, a pewnie da się
> nielegalnie i z 200 metrów.
Trudno polemizować z żelazną logiką.
Na czym teraz staniesz, żeby wytłumaczyć, dlaczego odjechali, zamiast
zabrać ustrzelonego dzika?
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Kiedy zaczynają dużo mówić o patriotyzmie, bogu, honorze i ojczyźnie to na
pewno znowu coś ukradli."
Michaił Sałtykow Szczedrin
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
43. Data: 2021-07-09 15:15:01
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09.07.2021 o 11:23, Olin pisze:
> Gdyby po takim strzale nastąpiły ludzkie krzyki, wydaje się naturalnym
> sprawdzenie, co się stało, ale nie każdą logikę ogarniam.
Ale czy to będzie zarzut nieudzielenia pomocy?
--
Robert Tomasik
-
44. Data: 2021-07-09 15:16:35
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09.07.2021 o 12:29, Olin pisze:
> Trudno polemizować z żelazną logiką. Na czym teraz staniesz, żeby
> wytłumaczyć, dlaczego odjechali, zamiast zabrać ustrzelonego dzika?
Kłusowali i bali się dekonspiracji. Ale to nie jest to samo, co świadome
nieudzielenie pomocy rannemu.
--
Robert Tomasik
-
45. Data: 2021-07-09 15:37:26
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Olin <k...@a...w.stopce>
Dnia Fri, 9 Jul 2021 15:16:35 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
> Kłusowali i bali się dekonspiracji. Ale to nie jest to samo, co świadome
> nieudzielenie pomocy rannemu.
Wczoraj pisałeś: "Oświetlający latarką mógł myśliwym nie być i nie
wiedzieć, że tak strzelać nie wolno."
Skoro kościelny nie wiedział, że w sadach się nie poluje, to czego się bał?
Idzie po dzika, nie zważając na krzyki, których zresztą - jak wykazałeś -
mógł wcale nie słyszeć.
Przede wszystkim, nie znamy zeznań - ani uczniów, ani kłusujących - więc te
wszystkie rozważania są raczej dla zabicia czasu.
--
uzdrawiam
Grzesiek
adres: grzegorz.tracz[NA]ifj.edu.pl
"Dzięki Radiu Maryja wiadomo, jak wiele pieniędzy potrzeba do życia w
ubóstwie."
autor nieznany
http://grzegorz-tracz.ucoz.pl/
-
46. Data: 2021-07-09 18:14:47
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 09.07.2021 o 15:37, Olin pisze:
> Skoro kościelny nie wiedział, że w sadach się nie poluje, to czego się bał?
> Idzie po dzika, nie zważając na krzyki, których zresztą - jak wykazałeś -
> mógł wcale nie słyszeć.
Przedmiotem postępowania nie jest to, czego się gość bał, tylko, że nie
udzielił pomocy. Musimy dowieść, ze wiedział, ze ktoś jej potrzebuje.
--
Robert Tomasik
-
47. Data: 2021-07-09 18:24:47
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 09.07.2021 o 12:29, Olin pisze:
> Dnia Thu, 8 Jul 2021 16:29:23 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>
>> Zacznijmy od tego, czy z tego dystansu w ogóle cokolwiek zrozumieli. Ze
>> sztucera do dzika wolno strzelać ze 100 metrów, a pewnie da się
>> nielegalnie i z 200 metrów.
>
> Trudno polemizować z żelazną logiką.
> Na czym teraz staniesz, żeby wytłumaczyć, dlaczego odjechali, zamiast
> zabrać ustrzelonego dzika?
Przypadkiem przechodził z tragarzami...
--
Shrek
-
48. Data: 2021-07-10 05:01:28
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-07-08, Olin <k...@a...w.stopce> wrote:
> Dnia Thu, 08 Jul 2021 12:19:22 GMT, Marcin Debowski napisał(a):
>
>> Możemy sobie śmieszkować, ale to jednak jest istotne.
>
> Facet strzela i z okolicy, w którą celował dochodzą krzyki. Nawet gdyby
> były to odgłosy nieartykułowane, nie ma wątpliwości, że coś się stało.
> Raczej nie krzyczeli, że wszystko w porządku i można strzelać dalej.
O ile faktycznie można było stwierdzić, że to z tamtej okolicy i zaraz po
oddaniu strzału to się zgodzę.
>> Czytałem. Trzeba być kretynem, żeby pójść do sadu i sobie strzelać bez
>> sprawdzenia po nocy, ale jednak wznieśmy się na te wyżyny pesudo-obiektywnej
>> dysputy i zastanówmy, na jakiej podstawie postawiono zarzut nieudzielenia
>> pomocy.
>
> No bo nie udzielono, a ewidentnie coś złego się stało. Czemu tylko
> kościelnemu, nie mam pojęcia.
>
>> Chyba z proboszczem w braterstwie łowieckim nie mógł, bo ci jakby od tego
>> stronią.
>
> Ponoć właśnie nie:
>
><<Księża polowali zawsze. Nawet w PRL, kiedy łowiectwo, od zarania
> zastrzeżone dla możnych i elit władzy, przejął partyjny aparat, który
> niechętnie bratał się z klerem.
A kojarzysz jakieś zdjęcia księży z dubeltówkami? Że ich pełno na łowieckich
imprezach to się zgodzę. Ale może nie wolno im polować w koloratkach, albo
ukrywają pod kurteczkami.
--
Marcin
-
49. Data: 2021-07-10 05:03:41
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-07-09, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 09.07.2021 o 12:29, Olin pisze:
>> Dnia Thu, 8 Jul 2021 16:29:23 +0200, Robert Tomasik napisał(a):
>>
>>> Zacznijmy od tego, czy z tego dystansu w ogóle cokolwiek zrozumieli. Ze
>>> sztucera do dzika wolno strzelać ze 100 metrów, a pewnie da się
>>> nielegalnie i z 200 metrów.
>>
>> Trudno polemizować z żelazną logiką.
>> Na czym teraz staniesz, żeby wytłumaczyć, dlaczego odjechali, zamiast
>> zabrać ustrzelonego dzika?
>
> Przypadkiem przechodził z tragarzami...
Tu akurat logika jest prosta. Skoro kłusowali, a podniósł się raban, to trzeba
było sp..ać a nie zajmować się dzikiem.
--
Marcin
-
50. Data: 2021-07-10 05:23:28
Temat: Re: strzelał do dzika
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2021-07-08, Shrek <...@w...pl> wrote:
> W dniu 08.07.2021 o 13:14, Marcin Debowski pisze:
>
>> Ale nadal się trochę to kupy nie trzyma, bo skoro stawiają zarzut nieudzielenia
>> pomocy, to z czegoś musiało wynikać, że pomoc potrzebna
>
> No wiesz - jak strzelasz do dzika a dzik po oddaniu strzału zaczyna
> krzyczeć ludzkim głosem, to może być to ta przesłanka...
To może znaczyc, że tam są ludzie choc niekoniecznie, że coś się poważnego
stało. Kiedyś byliśmy sobie ze szwagrem w okolicach Borów Tucholskich na
grzybach. Ze 20 lat temu to było i nie pamiętam szczegółow, ale chyba po drodze
mineliśmy jakiś 2ch myśliwych od Tuska, tzn. gadających po niemiecku. Było
słychać od czasu do czasu jakieś sporadyczne strzały ale w sumie nie byliśmy
mocno zaniepokojeni. No ale w pewnym momencie zaczeła biec w naszym kierunku
mała wataha dzików najpewnie uciekając przed myśliwymi. No to szwagier zaczał
się drzeć na cały las "niśt szisen". Jakby strzały padły w naszym kierunku a nic
by się nam nie stało, to pewnie darłby się jeszcze głośniej.
Uczciwy człowiek polazłby sprawdzić, ale pan policjant emerytus z panem
kościelnym to raczej ta kategoria nie była, a skoro kłusowali to nie chcieli
zostać zdemaskowani. Z tym, że MZ nie implikuje to wiedzy, że coś się stało ani
tym bardziej niechęci udzielenia pomocy.
Co innego gdyby się ktoś darł np. pomocy i mogli to zrozumieć.
--
Marcin