eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawostraty moralne?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 10

  • 1. Data: 2004-05-28 17:39:45
    Temat: straty moralne?
    Od: "nazgul" <k...@w...pl>

    czy istnieje cos takiego jak sądzenie sie o straty moralne? tzn. mam na
    myśli pogorszenie sie bytu przez ingerencję osoby, którą chcemy pozwac?



  • 2. Data: 2004-05-28 20:55:08
    Temat: Re: straty moralne?
    Od: "leslaw" <f...@v...pl>

    oczywiście że można dochodzić zadośćuczynienia ale w oparciu o dowód
    poniesionej szkody lub straty .nie ma szans dochodzenia za straty moralne
    wynikające z faktu że sąsiad z góry ryczy jak zarzynany wół przez co obniza
    się smak obiadu ale jak udowodnisz że ryk ten stanowi źródło utraty słuchu a
    jest to jednocześnie obniżenie twoich możliwosci na rynku pracy to co
    innego.
    Użytkownik "nazgul" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:c97t64$qdh$1@absinth.dialog.net.pl...
    > czy istnieje cos takiego jak sądzenie sie o straty moralne? tzn. mam na
    > myśli pogorszenie sie bytu przez ingerencję osoby, którą chcemy pozwac?
    >
    >



  • 3. Data: 2004-05-28 21:55:19
    Temat: Re: straty moralne?
    Od: Falkenstein <P...@i...pl>

    Dnia Fri, 28 May 2004 19:39:45 +0200, nazgul <k...@w...pl> napisał:

    > czy istnieje cos takiego jak sądzenie sie o straty moralne? tzn. mam na
    > myśli pogorszenie sie bytu przez ingerencję osoby, którą chcemy pozwac?

    sprecyzuj "pogorszenie się bytu" oraz "Ingrencję osoby"



    --
    Falkenstein
    Oderint dum Metuant


  • 4. Data: 2004-05-29 05:04:37
    Temat: Re: straty moralne?
    Od: "nazgul" <k...@w...pl>

    chodzi mi o to że pogarsza sie byt w związku z rowodem
    żona zostaje bez środków do zycia, nie pracuje z dzieckiem
    mam na mysli kobiete która rozwaliła związek



  • 5. Data: 2004-05-29 06:24:08
    Temat: Re: straty moralne?
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "nazgul" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:c995a5$ek9$1@absinth.dialog.net.pl...

    > chodzi mi o to że pogarsza sie byt w związku z rowodem
    > żona zostaje bez środków do zycia, nie pracuje z dzieckiem
    > mam na mysli kobiete która rozwaliła związek

    A o alimentach od męża nie pomyślała?

    HaNkA



  • 6. Data: 2004-05-29 07:30:00
    Temat: Re: straty moralne?
    Od: "Johnson" <j...@g...pl.nospam>

    Użytkownik "leslaw" <f...@v...pl> napisał w wiadomości
    news:c98905$l92$1@news.onet.pl...
    > oczywiście że można dochodzić zadośćuczynienia ale w oparciu o dowód
    > poniesionej szkody lub straty .nie ma szans dochodzenia za straty moralne
    > wynikające z faktu że sąsiad z góry ryczy jak zarzynany wół przez co
    obniza
    > się smak obiadu ale jak udowodnisz że ryk ten stanowi źródło utraty słuchu
    a
    > jest to jednocześnie obniżenie twoich możliwosci na rynku pracy to co
    > innego.


    Bzdury piszesz. Zadośćuczynienie przysługuje tylko w wypadkach wskazanych w
    ustawie - art. 445 kc i 24 kc.
    Mylisz zadośćuczynienie z odszkodowaniem.


    --
    JOHNSON :)





  • 7. Data: 2004-05-29 10:59:44
    Temat: Re: straty moralne?
    Od: "nazgul" <k...@w...pl>

    pomyślałą, pomyślała
    nie chodzi mi tutaj jednak w całej sprawie o wyłudzenie od pozwanej jakiegoś
    odszkodowania, bardziej o pociąganie jej po sądach...

    a alimenty w tej całej sprawie to nie wszystko
    napewno nie poprawią one nastroju poszkodowanemu dziecku



    > A o alimentach od męża nie pomyślała?
    >
    > HaNkA
    >
    >



  • 8. Data: 2004-05-29 21:02:33
    Temat: Re: straty moralne?
    Od: "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl>


    Użytkownik "nazgul" <k...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:c99q3v$oo6$1@absinth.dialog.net.pl...


    > nie chodzi mi tutaj jednak w całej sprawie o wyłudzenie od pozwanej
    jakiegoś
    > odszkodowania, bardziej o pociąganie jej po sądach...

    Litości. Wiesz co znaczy pieniactwo?

    > a alimenty w tej całej sprawie to nie wszystko
    > napewno nie poprawią one nastroju poszkodowanemu dziecku

    A ciąganie po sądach nowej flamy tatusia w jakiś sposób ów nastrój dziecku
    poprawi?

    HaNkA



  • 9. Data: 2004-05-30 00:44:51
    Temat: Re: straty moralne?
    Od: "ape" <a...@p...fm>


    Użytkownik "HaNkA ReDhUnTeR" <hanka.redhunter@[BEZ TEGO]interia.pl> napisał
    w wiadomości news:c9aton$sdb$1@atlantis.news.tpi.pl...
    >
    <cut>
    > A ciąganie po sądach nowej flamy tatusia w jakiś sposób ów nastrój dziecku
    > poprawi?

    czy flama to z grubsza brzmi dumnie?

    pozdro
    ape



  • 10. Data: 2004-05-30 07:27:17
    Temat: Re: straty moralne?
    Od: "nazgul" <k...@w...pl>



    > > A ciąganie po sądach nowej flamy tatusia w jakiś sposób ów nastrój
    dziecku
    > > poprawi?

    dziecku napewno nie, ale za to żonie humor napewno poprawi

    ale chodziło mi tylko o odpowiedz na pytanie czy cos takiego istnieje


strony : [ 1 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1