-
21. Data: 2010-01-12 05:53:13
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: "Aga R" <a...@g...pl>
> a to niby dlaczego? podpisal jakies "lewe" oswiadczenie? bo jesli
> policjanci spowodowali kolizje to sa winni, naprawa taxi powinna byc w
> ich OC, a on powinien odpowiadac tylko za jazde pod wplywem...
>
no własnie i czy na pewno tak powinno byc?
BTW: Pisze z innego konta
Powiedziano mu, ze ma podpisac jakis kwitek, ze nie ma roszczen do policji
to mnie zaskoczylo troche, od kiedy policja kaze cos takiego podpisywac
pozdrawiam
Amir
-
22. Data: 2010-01-13 15:09:36
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: Mark <t...@a...w.pl>
Dnia Mon, 11 Jan 2010 12:36:05 +0100, Amir napisał(a):
> taksiarz wystarczony
> nie zna się na przepisach, taki bidny chłopek, roztropek z niego, podpisał
> nie wie nawet co, byle dali mu spokoj, prawko zabrali.
Jakos niejedna taksowka juz jechalem, i jeszcze nie spotkalem taksiarza
ktory bylby "bidny chlopek roztropek, wystraszony, nie zna sise na
przepisach, podpisal nie wie nawet co"
Wrecz przeciwnie - to najbardziej zadufana w sobie zgraja kierowcow,
przeswiadczonych ze pozjadali za kolkiem wszystkie rozumy.
To co piszesz nie trzyma mi sie kupy.
--
Mark
-
23. Data: 2010-01-13 22:56:26
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: "pmlb" <p...@d...com>
> Jakos niejedna taksowka juz jechalem, i jeszcze nie spotkalem taksiarza
> ktory bylby "bidny chlopek roztropek, wystraszony, nie zna sise na
> przepisach, podpisal nie wie nawet co"
>
> Wrecz przeciwnie - to najbardziej zadufana w sobie zgraja kierowcow,
> przeswiadczonych ze pozjadali za kolkiem wszystkie rozumy.
> To co piszesz nie trzyma mi sie kupy.
Co innego byc zadufanym do klienta, do innego zwyklego obywatela podczas
stluczki a co innego kraweznik, zwlaszcza, jak zadufany taryfiasz sobie
golna przed jazda.