-
11. Data: 2010-01-11 15:51:11
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Mon, 11 Jan 2010 15:45:30 +0100, Amir napisał(a):
> pewnie cofna koncecje znając zycie
>
> szkoda rodziny tylko, ale coz zycie...
Szkoda to by była jakby kogoś zabił. Wycofanie z ruchu zawodowego kierowcy,
który jeździ mocno wczorajszy, to szczęście dla innych użytkowników dróg.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
12. Data: 2010-01-11 16:03:21
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: "SDD" <s...@t...pl>
Użytkownik "Przemysław Bernat" <p...@w...pl> napisał w wiadomości
news:12fpawu9thdms$.drhnog2f7b0a$.dlg@40tude.net...
> Szkoda to by była jakby kogoś zabił. Wycofanie z ruchu zawodowego
> kierowcy,
> który jeździ mocno wczorajszy, to szczęście dla innych użytkowników dróg.
Czy tak mocno? To tylko wykroczenie - jak jazda po trzezwemu z nadmierna
predkoscia.
Oczywiscie nei wiadomo ile mial o/oo jak wsiadal za to kolko.... - no ale
tego mu nie udowodnia.
Pozdrawiam
SDD
-
13. Data: 2010-01-11 16:04:34
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: WS <L...@c...pl>
On 11 Sty, 14:33, "Amir" <d...@g...pl> wrote:
> to wszystko wyj snia,
co najwyzej czesciowo wyjania
> a tajniak si upiek o
a to niby dlaczego? podpisal jakies "lewe" oswiadczenie? bo jesli
policjanci spowodowali kolizje to sa winni, naprawa taxi powinna byc w
ich OC, a on powinien odpowiadac tylko za jazde pod wplywem...
WS
-
14. Data: 2010-01-11 17:02:22
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: Przemysław Bernat <p...@w...pl>
Dnia Mon, 11 Jan 2010 17:03:21 +0100, SDD napisał(a):
> Czy tak mocno? To tylko wykroczenie - jak jazda po trzezwemu z nadmierna
> predkoscia.
Mam wrażenie, że sankcje są dotkliwsze. Bo chyba nie jest tak, że za 0,18
mg/l (circa 0,36 promila) dostanę dwie stówy mandatu i po sprawie? I wcale
nie pytam złośliwie - zostałem wyszkolony w przekonaniu, że przekroczenie
nawet pierwszego progu to zbrodnia, za którą traci się prawo jazdy i
dostaje solidną grzywnę.
--
Pozdrawiam,
Przemek
-
15. Data: 2010-01-11 18:15:29
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: "pmlb" <p...@d...com>
"Amir" <d...@g...pl> wrote in message
news:hif2fk$i34$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> Sprawa nietypowa, otoz w taxi wjechał nieoznakowany policyjny samochód,
> wina oczywiście tajniaka
>
> Zaraz zjechali się inni, i zaczeli od badania alkomatem
> taxiiarza, wyszło 0.18, drugi raz 0,14
>
> w Polsce jest od 0,2 wykroczenie.
>
> Zaproponowali aby podpisał ugode dostanie tylko 400zł
> mandat i zabiora na pół roku prawko, taksiarz wystarczony
> nie zna się na przepisach, taki bidny chłopek, roztropek z niego,
> podpisał nie wie nawet co, byle dali mu spokoj, prawko zabrali.
Nie potrzebnie sie przyznawal!
Przyznal sie podpisal sie pod swoja wina, dziekuje.
A policjant - tajniak byl sprawdzony alkomatem? Nie... ooo no prosze a ja
widzialem, ze ledwo wysiadl z samochodu o wlasnych nogach...
95% skazanych to ci co sami sie przyznali.
-
16. Data: 2010-01-11 18:20:16
Temat: Re: st3uczka tajniaków z taxi - wina tajniaka [ort]
Od: "Tiber" <p...@p...onet.pl>
Silly, silly pmlb nabazgrału:
> Nie potrzebnie sie przyznawal!
> Przyznal sie podpisal sie pod swoja wina, dziekuje.
> A policjant - tajniak byl sprawdzony alkomatem? Nie... ooo no prosze
> a ja widzialem, ze ledwo wysiadl z samochodu o wlasnych nogach...
> 95% skazanych to ci co sami sie przyznali.
Oczywiście masz na to jakiegoś linka i zaraz się z nim z nami
podzielisz, prawda?
--
tbr
-
17. Data: 2010-01-11 18:38:45
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Amir" <d...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hif2fk$i34$1@inews.gazeta.pl...
> Witam!
>
> Sprawa nietypowa, otoz w taxi wjechał nieoznakowany policyjny samochód,
> wina oczywiście tajniaka
>
> Zaraz zjechali się inni, i zaczeli od badania alkomatem
> taxiiarza, wyszło 0.18, drugi raz 0,14
>
> w Polsce jest od 0,2 wykroczenie.
Ale ustal, w jakich to było jednostkach. No bo nawet zastraszony taksiarz
podpisał coś, to tak, czy inaczej to idzie do sądu, a tam ktoś by zauważył,
żę 0,18 to niej, niż 0,20 - o tolerancji urządzenia nie wspominając.
>> Czy powinni zabrać? przeciez 0.14 dopuszczalne jest?
> czy sprawa jest do odratowania jakos?
Przede wszystkim bierze się pod uwagę to 0,18. Pewnie było to w mg/l, a nie
w promilach i stąd problem.
-
18. Data: 2010-01-11 20:42:00
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: Flo <f...@N...gazeta.pl>
Amir pisze:
> szkoda rodziny tylko, ale coz zycie...
Mógł myśleć zanim wsiadł za kółko.
W sylwestra musiałem bardzo awaryjnie udać się w miejsce oddalone o
niecałe 4km od domu. Jako, że miałem 2 browarki już spożyte wykonałem
jeden magiczny telefon po TAXI i za śmieszne 33zł za kurs załatwiłem temat.
Gdybym wsiadł do auta, gdybym....... , gdybym.......... , gdybym nie daj
Boże zabił kogoś, kto imprezując w Nowy Rok wlazłby mi pod auto .......
Czy warto ryzykować?
Jak napisałem. 33zł załatwiło temat, więc biorąc przykład z siebie nie
mam litości dla pijanych za kierownicą.
Dożywotnio zabierać prawko i konfiskować auto ... za głupotę.
--
Florian Marzejewski
bezpieczenstwo-osobiste.com
+48 607 600 027
-
19. Data: 2010-01-11 21:28:26
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Aga R pisze:
>
>> a to niby dlaczego? podpisal jakies "lewe" oswiadczenie? bo jesli
>> policjanci spowodowali kolizje to sa winni, naprawa taxi powinna byc w
>> ich OC, a on powinien odpowiadac tylko za jazde pod wplywem...
>>
>
> no własnie i czy na pewno tak powinno byc?
>
> BTW: Pisze z innego konta
>
> Powiedziano mu, ze ma podpisac jakis kwitek, ze nie ma roszczen do policji
>
> to mnie zaskoczylo troche, od kiedy policja kaze cos takiego podpisywac
Zapewne "prywatna inicjatywa" funkcjonariuszy.
Radiowozy nie mają AC i policjanci płacą za spowodowane wypadki z
własnej kieszeni (tzn. maks chyba trzymiesięczna pensja).
W każdym razie są żywotnie zainteresowani tym, żeby ich własne wypadki
wziął na siebie ktoś inny.
-
20. Data: 2010-01-11 21:50:12
Temat: Re: stłuczka tajniaków z taxi - wina tajniaka
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam> napisał w wiadomości
news:hig5qf$m1d$2@nemesis.news.neostrada.pl...
> Radiowozy nie mają AC i policjanci płacą za spowodowane wypadki z własnej
> kieszeni (tzn. maks chyba trzymiesięczna pensja).
Coś tam wiesz, ale nie do końca. Radiowozy AC nie mają, za to policjanci
mają własne OC, z którego jest pokrywana odpowiedzialność do tych 3 pensji.
Powyżej dochodzić Policja może roszczeń przy celowym działaniu policjanta
albo gdyby był pod wpływem alkoholu. Trudno mi powiedzieć, co to za dziwna
inicjatywa ze strony policjantów, by od poszkodowanego przyjmować
oświadczenie, że nie rości sobie pretensji. Jeśli faktycznie takie
zdarzenie miało miejsce, to jest co najmniej wątpliwe moralnie, a nawet
przy odrobinie inwencji mogłoby zahaczać po prostu o korupcję. Policjant na
miejscu kolizji wykonuje czynności służbowe no i taką quasi darowiznę
roszczenia spokojnie można uznać za korzyść materialną. to tak jakby od
sprawcy kolizji zarządać wymalowania komisariatu w zamian za niższy mandat.