-
11. Data: 2005-02-09 19:12:24
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cudm4f$cto$10@inews.gazeta.pl...
>Na Twoim samochodzie być może technik
> policyjny zabezpieczy mikroślady jego lakieru.
Powiedz, że żartujesz bo nie dałeś "uśmieszku" na końcu zdania.
Kto wezwie technika do "głupiej" kolizyjki na parkingu??
> Dodatkowo zastanów się, czy może ktoś z sąsiadów widział go,
> jeśli nawet nie samo uderzenie, to później (poszlaka lepsza, niż nic).
Ma znajomego który "napewno" widział;)
> Skutek będzie taki, że Policja skieruje do sądu wniosek o ukaranie gościa.
Jeśli zrobi to szybko, to może wystarczy mandat.
Pzdr
Leszek
-
12. Data: 2005-02-09 22:43:05
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cudnae$brm$1@opal.icpnet.pl...
> Powiedz, że żartujesz bo nie dałeś "uśmieszku" na końcu zdania.
> Kto wezwie technika do "głupiej" kolizyjki na parkingu??
Z ucieczką? Policjant wykonujący oględziny. Nie żartuję. Jedyny problem, to
okres czasu. Moze już nei być śladów, zwłąscza jak gość mył w między czasie
samochód.
>
> > Skutek będzie taki, że Policja skieruje do sądu wniosek o ukaranie
gościa.
> Jeśli zrobi to szybko, to może wystarczy mandat.
Jak mandat. Zdarzenie miało miejsce w grudniu, a mamy prawie połowę lutego.
-
13. Data: 2005-02-10 12:48:41
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Arkaad:
> mam taki problem. w wigilię koleś stuknął mnie na parkingu.
ciach
Ja mialem ciekawiej. Babeczka wjechala mi w auto na drodze, akurat
przejezdzal policjant, orzekl jej wine, babka zaczela prosic, no to mowie do
niego, niech sobie jedzie, sami to zalatwimy. I teraz musze sie z nia
sadzic. Kto by pomyslal...
Pozdr. Dulek
-
14. Data: 2005-02-10 13:10:02
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: "Arkaad" <a...@o...pl>
> Ja mialem ciekawiej. Babeczka wjechala mi w auto na drodze, akurat
> przejezdzal policjant, orzekl jej wine, babka zaczela prosic, no to mowie
> do niego, niech sobie jedzie, sami to zalatwimy. I teraz musze sie z nia
> sadzic. Kto by pomyslal...
> Pozdr. Dulek
no właśnie. z tego wyłania się wniosek, że nieważne jak bardzo cię proszą,
przepraszają i zobowiązują się do pokrycia szkód to i tak trzeba wezwać
gliny :(
-
15. Data: 2005-02-10 13:36:17
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Dulek f...@b...pl ...
> Ja mialem ciekawiej. Babeczka wjechala mi w auto na drodze, akurat
> przejezdzal policjant, orzekl jej wine, babka zaczela prosic, no to
> mowie do niego, niech sobie jedzie, sami to zalatwimy. I teraz musze
> sie z nia sadzic. Kto by pomyslal...
no ale masz swiadka, policjanta - to chyba daje ci duza szanse na wygraną!
--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_u_d_z_i_k_6_1_ @poczta. kropka onet. kropka pl (adres antyspamowy, usuń także
"_")
"Istota, która przez całe życie tworzyła pewne określone wyobrażenie
swojej osoby, zginie raczej, niż stanie się antytezą tego wyobrażenia."
Frank Herbert
-
16. Data: 2005-02-10 15:29:31
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Budzik:
> no ale masz swiadka, policjanta - to chyba daje ci duza szanse na wygraną!
Jasna sprawa. Napisalem kwit, ze bede oskarzycielem posilkowym, jutro ide
pogrzebac w aktach sprawy, bo chyba mam taki przywilej. Chce sie upewnic,
czy ten policjant z klucza ma byc na sprawie, czy musze go powolac na
swiadka.
Pozdr. Dulek
-
17. Data: 2005-02-10 15:42:41
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cue7uj$20j$14@inews.gazeta.pl...
> Z ucieczką?
Znajdź w jakimkolwiek kodeksie pojęcie "ucieczka z miejsca kolizji z
zaparkowanym autem".Nie karalne.
Poza tym, kto w tym wątku pisał o odjechaniu z miejsca??
>Policjant wykonujący oględziny. Nie żartuję.
Masz jakiegoś kumpla w drogówce? Zapytaj go gdzie wsadzi te mikroślady;)))
(tylko nie teoretyzuj proszę).
> Jak mandat. Zdarzenie miało miejsce w grudniu, a mamy prawie połowę
> lutego.
No faktyczne. Po terminie. Nie doczytałem.
Pzdr
Leszek
-
18. Data: 2005-02-10 15:56:47
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: "Leszek" <l...@p...fm>
Użytkownik "Dulek" <f...@b...pl> napisał w wiadomości
news:cufukc$q7d$1@news.dialog.net.pl...
> Budzik:
>> no ale masz swiadka, policjanta - to chyba daje ci duza szanse na
>> wygraną!
>
> Jasna sprawa. Napisalem kwit, ze bede oskarzycielem posilkowym, jutro ide
> pogrzebac w aktach sprawy, bo chyba mam taki przywilej. Chce sie upewnic,
> czy ten policjant z klucza ma byc na sprawie, czy musze go powolac na
> swiadka.
Jeśli podałeś go przy zgłoszeniu to będzie wezwany.
Pzdr
Leszek
-
19. Data: 2005-02-10 16:08:14
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: "Dulek" <f...@b...pl>
Leszek:
> Jeśli podałeś go przy zgłoszeniu to będzie wezwany.
Zeznajac, podalem, ze byl. Ale chce sie upewnic, bo zeznawalem komu innemu.
Ten mial przekazac ta sprawe policjantowi, ktory byl na miejscu zdarzenia.
Sprawa niby jest jasna, porobilem zdjecia pojazdow, ale chce miec jasnosc,
co babina tam naopowiadala, odmawiajac przyjecia mandatu.
Pozdr. Dulek
-
20. Data: 2005-02-10 16:52:39
Temat: Re: stłuczka - sprawca nie chce potwierdzić w zakładzie ubezpiczeniowym
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Leszek" <l...@p...fm> napisał w wiadomości
news:cufvd6$vbe$1@opal.icpnet.pl...
> Znajdź w jakimkolwiek kodeksie pojęcie "ucieczka z miejsca kolizji z
> zaparkowanym autem".Nie karalne.
> Poza tym, kto w tym wątku pisał o odjechaniu z miejsca??
Ale ja pisałem nie kodeksowo, tylko życiowo. Skoro domniemany sprawca
twierdzi, że nei jest sparwcą, to policjant wykona czynności, jak do
ucieczki z miejsca kolizji. Wiesz, jest zasadnicza różnica w zakresie takich
czynności. I o to mi chodzi.
>
> >Policjant wykonujący oględziny. Nie żartuję.
>
> Masz jakiegoś kumpla w drogówce? Zapytaj go gdzie wsadzi te mikroślady;)))
> (tylko nie teoretyzuj proszę).
Do woreczka strunowego, jak bedą większe, albo przylepi do folii
transparentnej daktyloskopijnej, jak będą mniejsze. Rozłożyć Ci te czynności
na czynniki pierwsze i opisać, jak się to robi. Nie jest tajne, wieć mogę,
tylko po co. Uwierz, że to 2-3 minuty roboty i że wymaga jedynie wiedzy, że
coś takiego da się zrobić oraz odrobiny chęci i umiejętności. Naprawdę
odrobiny i goście z ogniwa wypadkowego takie rzeczy robią na co dzień.