-
1. Data: 2014-04-02 23:14:20
Temat: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: news <color1@{wytnij.to}interia.pl>
czy ustanowienie wspolwlasciciela konta rodzi obowiazek podatkowy (wobec
niego) po smierci wlasciciela konta ?
taka sytuacja hipotetyczna:
mam konto w banku i na nim jakies srodki (moje), ustanawiam teraz
wspolwlasciciela konta (syna/corke - czy mozna tak ?) ktory po mojej
smierci (zalozmy przypadkowej) dysponuje zarowno kontem jak i
zgromadzonymi na nim srodkami.
jesli umre, to srodki te stana sie srodkami wspolwlasciciela konta - czy
w takiej sytuacji fiskus wyciagnie po nie swoje lapska ?
czy jesli wspolwlasciciel wejdzie w posiadanie tych srodkow (na zasadzie
wspolwlasnosci konta) to czy trzeba jakos zalegalizowac ich pochodzenie
? (np. corka/syn kupi sobie dom, fiskus zapyta skad pani/pan mial
pieniadze...)
- ogolnie chodzi o ominiecie w postepowaniu spadkowym zawartosci
rachunkow bankowych
drugie pytanie, co jesli spadkobierca nie wie w jakich bankach zmarly
mial konta ? jak pozyskuje sie takie informacje ? bo przeciez bank nie
wie ze wlasciciel zmarl, a nawet jakby sie dowiedzial to palcem nie
kiwnie aby poinformowac potencjalnych spadkobiercow...
-
2. Data: 2014-04-03 08:53:56
Temat: Re: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: jureq <j...@X...to.z.adresu.Xop.pl>
Dnia Wed, 02 Apr 2014 23:14:20 +0200, news napisał(a):
> czy ustanowienie wspolwlasciciela konta rodzi obowiazek podatkowy (wobec
> niego) po smierci wlasciciela konta ?
Co to jest obowiązek podatkowy wobec współwłaściciela?
> taka sytuacja hipotetyczna:
> mam konto w banku i na nim jakies srodki (moje), ustanawiam teraz
> wspolwlasciciela konta (syna/corke - czy mozna tak ?)
Czy na pewno chodzi ci o współwłaściciela a nie pełnomocnika?
Współwłaściciela się nie ustanawia. Można *razem* z nim założyć konto.
Dalej zakładem, że jednak naprawdę myślisz o współwłaścicielu.
> ktory po mojej
> smierci (zalozmy przypadkowej) dysponuje zarowno kontem jak i
> zgromadzonymi na nim srodkami.
> jesli umre, to srodki te stana sie srodkami wspolwlasciciela konta - czy
> w takiej sytuacji fiskus wyciagnie po nie swoje lapska ?
Nie staną się. Będzie do niego należeć połowa tych środków, chyba, że
udowodni, że tak naprawdę konto było wspólne ale środki tylko jego. W
praktyce najczęściej nie do udowodnienia. Druga połowa środków wchodzi w
skład masy spadkowej.
> czy jesli wspolwlasciciel wejdzie w posiadanie tych srodkow (na zasadzie
> wspolwlasnosci konta)
Nie myl posiadania i własności? Wejść w posiadanie może, właścicielem nie
będzie.
> to czy trzeba jakos zalegalizowac ich pochodzenie
A co - były nielegalne?
> ? (np. corka/syn kupi sobie dom, fiskus zapyta skad pani/pan mial
> pieniadze...)
>
> - ogolnie chodzi o ominiecie w postepowaniu spadkowym zawartosci
> rachunkow bankowych
Do tego służy "bankowy zapis na wypadek śmierci".
Przy pomyśle ze współwłaścicielem (lub pełnomocnikiem) słabym punktem
jest moment likwidacji rachunku. Wtedy bank dowiaduje się, że
współwłaściciel nie żyje, poznaje datę śmierci. Dawniej banki olewały
takie sytuacje, ostatnio zdarza się, ze składają zawiadomienia do
prokuratury o bezprawnym dysponowaniu środkami. Dlatego, że gdy do banku
zgłosi się po te środki spadkobierca to będą mu musiały wypłacić, nawet
gdy współwłaściciel wcześniej wypłacił wszystko. Nawet jeśli spadkobierca
i współwłaściciel to jedna osoba, to bank nie powinien tego tak zostawić,
bo o wypłacie środków spadkobiercy miał obowiązek poinformować urząd
skarbowy i za brak zawiadomienia grożą mu kary.
> drugie pytanie, co jesli spadkobierca nie wie w jakich bankach zmarly
> mial konta ? jak pozyskuje sie takie informacje ?
Przeglądając papiery pozostałe po zmarłym lub pytając we wszystkich
bankach. Są obecnie projekty (na baaaardzo wstępnym etapie) przepisów
wprowadzających centralny rejestr rachunków.
> bo przeciez bank nie
> wie ze wlasciciel zmarl, a nawet jakby sie dowiedzial to palcem nie
> kiwnie aby poinformowac potencjalnych spadkobiercow...
Jeśli nie miał kredytu, to masz rację.
-
3. Data: 2014-04-03 13:02:24
Temat: Re: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: "Vikku" <B...@w...pl>
ja z własnego doświadczenia powiem, że nim zgłosi się (ewentualną) śmierć w
banku posiadacza/właściciela lepiej wypłacić (np. przez bankomat) wszystkie
środki.
Bo postępowanie spadkowe trochę trwa a bank poczeka aż sąd zamknie sprawę.
To może potrwać parę miesięcy albo dłużej.
I jak wypadnie jakaś pilna potrzeba finansowa (np. pogrzeb) to często trzeba
brać kredyt na takie coś.
-
4. Data: 2014-04-03 14:02:01
Temat: Re: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: news <color1@{wytnij.to}interia.pl>
W dniu 2014-04-03 08:53, jureq pisze:
> Dnia Wed, 02 Apr 2014 23:14:20 +0200, news napisał(a):
>
>> czy ustanowienie wspolwlasciciela konta rodzi obowiazek podatkowy (wobec
>> niego) po smierci wlasciciela konta ?
>
> Co to jest obowiązek podatkowy wobec współwłaściciela?
nie. chodzilo mi o taka sytuacje: mam np. na rachunku TERAZ 50.000 zł,
składam do banku wniosek o ustanowienie współwłascicielem mojego syna,
czyli w tym momencie syn staje się współwłaścicielem tych 50.000,
załóżmy w połowie. Czy syn musi taki "dochód" jakoś uregulować skarbowo
? bo jeśli ja umrę, on nadal będzie współwłaścicielem rachunku (banki
nie maja prawa zamknąć konta jeśli jest współwłaściciel, natomiast przy
pełnomocnictwie, wygasa ono z chwilą mojej śmierci i syn już nic nie może.)
> Do tego służy "bankowy zapis na wypadek śmierci".
ale on jest obwarowany limitami kwotowymi.
-
5. Data: 2014-04-03 14:09:41
Temat: Re: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-04-03, news <color1@{wytnij.to}interia.pl> wrote:
[...]
>> Do tego służy "bankowy zapis na wypadek śmierci".
> ale on jest obwarowany limitami kwotowymi.
Tylko ten limit to jest ~80k. Na przeżycie chyba wystarczy?
A załatwienie formalności związanych ze sprawą spadkową,
jesli syn np. jest jedynym spadkobiercą można skrócić do ok.
tygodnia.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
6. Data: 2014-04-03 14:33:33
Temat: Re: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
>>> Do tego służy "bankowy zapis na wypadek śmierci".
>> ale on jest obwarowany limitami kwotowymi.
>
> Tylko ten limit to jest ~80k. Na przeżycie chyba wystarczy?
A można zrobić bankowy zapis na wypadek śmierci oraz ustanowić
pełnomocnika do konta?
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
-
7. Data: 2014-04-03 14:56:50
Temat: Re: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>
On 2014-04-03, Adam Wysocki <g...@s...invalid> wrote:
[...]
>> Tylko ten limit to jest ~80k. Na przeżycie chyba wystarczy?
>
> A można zrobić bankowy zapis na wypadek śmierci oraz ustanowić
> pełnomocnika do konta?
Można. Tylko jaki to ma sens?
Pełnomocnictwo z chwilą śmierci staje sie nieważne.
--
Wojciech Bańcer
p...@p...pl
-
8. Data: 2014-04-03 15:44:32
Temat: Re: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: g...@s...invalid (Adam Wysocki)
Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
> Można. Tylko jaki to ma sens?
> Pełnomocnictwo z chwilą śmierci staje sie nieważne.
Sens taki, jakby właściciel konta leżał obłożnie chory,
a potrzebne byłyby pieniądze.
--
SELECT finger FROM hand WHERE id = 3;
http://www.chmurka.net/
-
9. Data: 2014-04-03 16:21:36
Temat: Re: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>
Użytkownik "news" <color1@{wytnij.to}interia.pl> napisał w wiadomości
news:lhjijq$ldo$1@news.vectranet.pl...
W dniu 2014-04-03 08:53, jureq pisze:
> nie. chodzilo mi o taka sytuacje: mam np. na rachunku TERAZ 50.000 zł,
> składam do banku wniosek o ustanowienie współwłascicielem mojego syna,
> czyli w tym momencie syn staje się współwłaścicielem tych 50.000,
STOP! Współwłasność konta nie wpływa na własności środków
na tym koncie. Jeśli Twój syn mało zarabia i kupi *sobie* mieszkanie
płacąc ze *wspólnego* konta, w niczym nie poprawi jego sytuacji
wobec US.
> załóżmy w połowie. Czy syn musi taki "dochód" jakoś uregulować skarbowo ?
> bo jeśli ja umrę, on nadal będzie współwłaścicielem rachunku (banki nie
> maja prawa zamknąć konta jeśli jest współwłaściciel, natomiast przy
> pełnomocnictwie, wygasa ono z chwilą mojej śmierci i syn już nic nie
> może.)
Tutaj też się mylisz. ZTCW, to banki postępują różnie, część blokuje
połowę środków, część rozwiązuje umowę konta (tj. ona się sama
rozwiązuje, bo zawiera odpowiedni zapis n.t. śmierci współwaściciela).
Nawet jak bank nic formalnie nie robi, to i tak zawsze istnieje ryzyko,
że sprawa się rypnie.
-
10. Data: 2014-04-03 16:31:09
Temat: Re: srodki na koncie bankowym po smierci klienta
Od: news <color1@{wytnij.to}interia.pl>
W dniu 2014-04-03 15:44, Adam Wysocki pisze:
> Wojciech Bancer <p...@p...pl> wrote:
>
>> Można. Tylko jaki to ma sens?
>> Pełnomocnictwo z chwilą śmierci staje sie nieważne.
>
> Sens taki, jakby właściciel konta leżał obłożnie chory,
> a potrzebne byłyby pieniądze.
>
no wlasnie, ale pelnomocnictwo chyba nie daje mozliwosci dysponowania
srodkami jak wlasnymi ? czy tak ? wspolwlasnosc m.z. daje - czy tak ?
bo jesli wlasciciel lezy obloznie chory (np. spiaczka czy calkowita
niekontaktowosc vide babka szwedka) to dopoki nie zejdzie, pieniedzy
ruszyc w postepowaniu spadkowym nie mozna (a taki stan moze trwac i
trwac), na ubezwlasnowolnienie tez nie mozna szybko licyc.
wiec jak zrobic zeby cala zawartosc konta byla do pelnej dyspozycji
wskazanego czlonka rodziny (jest jednoczesnie jedynym spadkobierca) na
wszelka ewentualnosc, nawet smierc wlasciciela konta.
czy zatem ustanowienie wspolwlasciciela wchodzi w gre i jakie (i czy) sa
tego skutki wobec skarbowki ? bo w przypadku darowizny wolna jest ona od
podatku w 1 grupie, o ile poinformowany bedzie urzad skarbowy. jesli
wlasciciel konta umrze lub bedzie w calkowitej niedyspozycji to przeciez
nie zlozy stosownego dokumentu o darowiznie... a ta bedzie niejako
samoistna w powyzszych okolicznosciach.