eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › sprzedaż programu -uaktualnienie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 17

  • 11. Data: 2003-01-02 15:28:15
    Temat: Re: sprzedaż programu -uaktualnienie
    Od: "Marek Horodyski" <h...@a...com.pl>


    Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:av1hcu$cd7$1@news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Marek Horodyski" <h...@a...com.pl> napisał w wiadomości
    > news:av1e3m$2p2d$2@news2.ipartners.pl...
    > > > a nie jako "licencja" nie podl. VAT z 50% KUP. Zastanawiam sie nad
    > > skutkali
    > > > takiego zafakturowania.
    > >
    > > Mam wyjasnienia licencjonowanego doradcy podatkowego, ktory twierdzi ze
    te
    > > 50% KUP przy licencji to sobie mozna w buty wsadzic. Nie obowiazuja przy
    > > dzialalnosci.
    > No cóż, ktoś musi paść budżet. Czyli w sumie bardziej się (niekiedy)
    opłaca
    > z 22 % VAT (jak klient jest płatnikiem VAT, a samemu ma sie cos do
    > odliczenia...)
    > Marek
    >
    Tu nie chodzi o VAT - licencje sa obiete VATem chyba od marca 2002 roku.
    Niezaleznie od VAT'u, chodzi mi o interpretacje zapisu w ustawie o podatku
    doch. od osob fizycznych. Ustawa jest tak pokrecona, ze to co i kogo
    obowiazuje to bedzie wiedzial tylko pracownik urzedu skarbowego.

    Marek Horodyski




  • 12. Data: 2003-01-02 19:53:46
    Temat: Re: sprzedaż programu -uaktualnienie
    Od: "Marek" <m...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Marek Horodyski" <h...@a...com.pl> napisał w wiadomości
    > > No cóż, ktoś musi paść budżet. Czyli w sumie bardziej się (niekiedy)
    > opłaca
    > > z 22 % VAT (jak klient jest płatnikiem VAT, a samemu ma sie cos do
    > > odliczenia...)
    > > Marek
    > >
    > Tu nie chodzi o VAT - licencje sa obiete VATem chyba od marca 2002 roku.
    Mea culpa - nie wiedziałem, a właściwie chyba się "zakręciłem" i zapomniałem
    co kiedyś czytałem...

    > Niezaleznie od VAT'u, chodzi mi o interpretacje zapisu w ustawie o podatku
    > doch. od osob fizycznych. Ustawa jest tak pokrecona, ze to co i kogo
    To niestety już norma.
    > obowiazuje to bedzie wiedzial tylko pracownik urzedu skarbowego.
    Albo wiedział, albo myślał, że wie. Ale na szczęście jak do tej pory miałem
    tylko dobre doświadczenia w kontaktach US przy 2 (jak na razie- odpukać) od
    10 lat kontrolach.

    Dzięki za oświecenie :-)
    Marek


  • 13. Data: 2003-01-04 18:44:40
    Temat: Re: sprzedaż programu -uaktualnienie
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Tue, 31 Dec 2002, Witek Prytek wrote:

    >+ Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał [...]
    >+ >
    >+ > Użytkownik "Witek Prytek" <w...@e...pl> napisał [...]
    >+ > robiłeś ten program w ramach godzin pracy wówczas (o ile nie było
    >+ > nie, sprzedałem im jako własny (Dz. Gosp. ) program. O ograniczeniach
    >+ > zwišzanych z wykonywaniem pracy w ramach stosunku pracy wiedziałem.
    >+
    >+ Tu nie chodzi o stosunek pracy tylko o sposób wykonania.

    Hm... Tylko że Witek ma rację: tu *chodzi* o stosunek pracy.
    Jeśli program był napisany w ramach umowy o pracę to zakład
    ma wszystkie prawa majątkowe. Jeśli był sprzedany jakąkolwiek
    inną drogą - to zakład ma takie i tylko takie prawa jakie
    zostały przekazane w umowie !

    >+ Jeœli wykonujesz
    >+ coœ na powierzonym sprzęcie w ramach zlecenia (etatu), to właœcicielem
    >+ "dzieła" jest firma zlecajšca.

    Podstawę prawną poproszę !
    Tylko jeśli to jest *umowa o pracę*, jak na mój gust.

    pozdrowienia, Gotfryd


  • 14. Data: 2003-01-05 12:04:38
    Temat: Re: sprzedaż programu -uaktualnienie
    Od: "Witek Prytek" <w...@e...pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości
    news:Pine.WNT.4.50.0212312211050.-93380751-100000@k6
    -2.portezjan.zabrze.pl..
    .
    > On Tue, 31 Dec 2002, Witek Prytek wrote:
    >
    > >+ Użytkownik "Marek" <m...@p...onet.pl> napisał [...]
    > >+ >
    > >+ > Użytkownik "Witek Prytek" <w...@e...pl> napisał [...]
    > >+ > robiłeś ten program w ramach godzin pracy wówczas (o ile nie było
    > >+ > nie, sprzedałem im jako własny (Dz. Gosp. ) program. O ograniczeniach
    > >+ > związanych z wykonywaniem pracy w ramach stosunku pracy wiedziałem.
    > >+
    > >+ Tu nie chodzi o stosunek pracy tylko o sposób wykonania.
    >
    > Hm... Tylko że Witek ma rację: tu *chodzi* o stosunek pracy.
    > Jeśli program był napisany w ramach umowy o pracę to zakład
    > ma wszystkie prawa majątkowe. Jeśli był sprzedany jakąkolwiek
    > inną drogą - to zakład ma takie i tylko takie prawa jakie
    > zostały przekazane w umowie !
    >
    > >+ Jeśli wykonujesz
    > >+ coś na powierzonym sprzęcie w ramach zlecenia (etatu), to właścicielem
    > >+ "dzieła" jest firma zlecająca.
    >
    > Podstawę prawną poproszę !
    > Tylko jeśli to jest *umowa o pracę*, jak na mój gust.

    Już nie pamietam :(
    Dawno temu przy jakiejś okazji roztrząsaliśmy ten temat.
    Generalnie jeśli wykonuje się jakieś prace na zlecenie lub w ramach etatu to
    zleceniodawca (pracodawca) może rościć sobie prawa majątkowe do efektu tej
    pracy - chyba, że podpisano umowa, która inaczej to regulowała.
    Krótko mówiąc jeśli na zlecenie przełożonego, w godzinach pracy, na sprzęcie
    służbowym napisze się jakiś program to właścicielem tego programu jest
    przedsiębiorstwo.



  • 15. Data: 2003-01-05 14:39:51
    Temat: Re: sprzedaż programu -uaktualnienie
    Od: "Jacuo" <z...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Witek Prytek" <w...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:av971s$5o9$1@news.tpi.pl...

    > Już nie pamietam :(
    > Dawno temu przy jakiejś okazji roztrząsaliśmy ten temat.
    > Generalnie jeśli wykonuje się jakieś prace na zlecenie lub w ramach etatu
    to
    > zleceniodawca (pracodawca) może rościć sobie prawa majątkowe do efektu tej
    > pracy - chyba, że podpisano umowa, która inaczej to regulowała.
    > Krótko mówiąc jeśli na zlecenie przełożonego, w godzinach pracy, na
    sprzęcie
    > służbowym napisze się jakiś program to właścicielem tego programu jest
    > przedsiębiorstwo.

    IMHO nie zupelnie tak. Jezeli jest sie zatrudnionym na umowe o prace i w
    ramach obowiazkow sluzbowych wykonuje sie
    np. program, to on nalezy do pracodawcy. W przypadku wykonywania tej pracy
    np. na podstawie umowy-zlecenia wszystko zalezy od
    tej umowy. A sprzet nie ma tu zadnego znaczenia ....


    --
    Jacek



  • 16. Data: 2003-01-05 16:09:23
    Temat: Re: sprzedaż programu -uaktualnienie
    Od: "Witek Prytek" <w...@e...pl>

    Użytkownik "Jacuo" <z...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:av9g37$4t6$1@news.tpi.pl...
    >
    > Użytkownik "Witek Prytek" <w...@e...pl> napisał w wiadomości
    > news:av971s$5o9$1@news.tpi.pl...
    >
    > > Już nie pamietam :(
    > > Dawno temu przy jakiejś okazji roztrząsaliśmy ten temat.
    > > Generalnie jeśli wykonuje się jakieś prace na zlecenie lub w ramach
    etatu
    > to
    > > zleceniodawca (pracodawca) może rościć sobie prawa majątkowe do efektu
    tej
    > > pracy - chyba, że podpisano umowa, która inaczej to regulowała.
    > > Krótko mówiąc jeśli na zlecenie przełożonego, w godzinach pracy, na
    > sprzęcie
    > > służbowym napisze się jakiś program to właścicielem tego programu jest
    > > przedsiębiorstwo.
    >
    > IMHO nie zupelnie tak. Jezeli jest sie zatrudnionym na umowe o prace i w
    > ramach obowiazkow sluzbowych wykonuje sie
    > np. program, to on nalezy do pracodawcy. W przypadku wykonywania tej pracy
    > np. na podstawie umowy-zlecenia wszystko zalezy od
    > tej umowy. A sprzet nie ma tu zadnego znaczenia ....

    Co do sprzętu nie będę się sprzeczał bo jak mnie to interesowało to
    obowiązywały jeszcze komunistyczne przepisy (początek lat 90), a wtedy prawo
    aktywnie walczyło z bumelantami i spekulantami ;o)

    A co do umowy to jest to oczywiste, pod warunkiem, że umowa te sprawy
    reguluje, bo jeśli nie to zastosowanie mają przepisy ogólne (kodeksu
    cywilnego, handlowego, itd... - na ogół jest to ostatnia klauzula typowej
    umowy).

    Ale większość umów pisana jest z gumowego kopyta, typu "zleceniodawca zleca,
    a zleceniobiorca przyjmuje do wykonania...blablabla..." i nie są w niej
    określone takie niuanse jak prawa majątkowe.

    Morał: trzeba doładnie czytać umowy przed podpisaniem. Tyle, że wszyscy o
    tym wiedzą, a nikt tego nie robi, bo większość podpisujących nie jest
    prawnikami ;-)



  • 17. Data: 2003-01-05 17:16:25
    Temat: Re: sprzedaż programu -uaktualnienie
    Od: "Jacuo" <z...@p...onet.pl>


    Użytkownik "Witek Prytek" <w...@e...pl> napisał w wiadomości
    news:av9lcl$bra$1@news.tpi.pl...
    > A co do umowy to jest to oczywiste, pod warunkiem, że umowa te sprawy
    > reguluje, bo jeśli nie to zastosowanie mają przepisy ogólne (kodeksu
    > cywilnego, handlowego, itd... - na ogół jest to ostatnia klauzula typowej
    > umowy).
    >
    > Ale większość umów pisana jest z gumowego kopyta, typu "zleceniodawca
    zleca,
    > a zleceniobiorca przyjmuje do wykonania...blablabla..." i nie są w niej
    > określone takie niuanse jak prawa majątkowe.

    Masz duzo racji, ale akurat w przypadku takim, to prawa zostaja u wykonawcy.


    --
    Jacek


strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1