szlovak wrote:
> witek wrote:
>
>>> Ale wiele rzeczy jest niezmiernie trudno udowodnić, jak to
>>> "regularne sprzedawanie w celu osiągnięcia zysku", nie mówiąc o tym
>>> że można mieć przecież kilka kont i na kilku serwisach aukcyjnych.
>>> A US zbiera dane na wyraźne rządanie więc ktoś (konkurencja)
>>> musiałby donieść że tu i tu sprzedaje i nie płaci podatków.
>> Jak będą chcieli to znajdą.
>
> tak, znajdą tylko nie mogą też powiedzieć serwisowi " prosimy o cały
> wykaz wszystkich transakcji", bo nie majądo tego uprawnień jak i serwis
> nie ma obowiązku dac wszystkich danych, tylko US mówi proszę o Jana
> Kowalskiego z takiego i takiego miasta zamieszkałego itd. Więc dopiero
> gdy będzie hak na kogoś poprzez samodzielne śledztwo US (czyli
> rzucający się w oczy sprzedawcy co nie wystawiają faktur) czy przez
> donos, to wtedy mogą zapytać inne serwisy. Przynajmniej "alledrogo" tak
> precyzowało sposób przekazywania danych do US. No chyba że ściemniali i
> na byle zapytanie dając wszystko co mają. Ale to było by chore
>
A US nie ma prawa przeglądać sobie transakcji na allegro i wyłapywać co
aktywniejszych.
Co za problem.
Będą pytać wówczas o konkretne osoby.

do góry

> A US nie ma prawa przeglądać sobie transakcji na allegro i wyłapywać
> co aktywniejszych. Co za problem.
> Będą pytać wówczas o konkretne osoby.

no tak ale nie sposób po nicku skolerować że to jest ta sama osoba.
Dopiero US zapyta kto to , to się dowie. Więc na żadnym z oddzielnych
kont nie będzie przekroczony dopuszczalny stan który wymaga DG i nie
capną pacjenta. Ale to tylko domysły z oficjalnej wersji. Dokładniej
może tylko powiedzieć ktoś, kto przerabiał to na własnej skórze :-)

--

do góry

> tak, znajdą tylko nie mogą też powiedzieć serwisowi " prosimy o cały
> wykaz wszystkich transakcji", bo nie majądo tego uprawnień jak i serwis
> nie ma obowiązku dac wszystkich danych, tylko US mówi proszę o Jana
> Kowalskiego z takiego i takiego miasta zamieszkałego itd.

US bierze dane o wszystkich uzytkownikach Allegro (sprzedajacych) w obszarze
swojej wlasciwosci miejscowej. Co najwyzej zawezaja krag sprzedawcow
stosujac rozne kryteria (np. przychod).

Pozdrawiam,
Michal

do góry

> powszechna praktyka. Tzw. "aukcje grzecznościowe" . Gdyby US miał się
> przyczepić to jest się chyba czystym pod warunkiem że tamta osoba
> (właściciel) przyzna się że tak było.

O co pod rygorem odpowiedzialnosci karnej i w krzyzowym ogniu pytan
urzednikow nie tak trudno;-)

Pozdrawiam,
Michal

do góry

Dnia Sun, 25 Jun 2006 15:01:22 +0000 (UTC), szlovak napisał(a):

>> - jeśli osiągasz jakikolwiek zysk, powinieneś to wykazać w zeznaniu
>> rocznym...
> sprecyzuj

Dowiedz się jaka jest definicja podatku dochodowego od os. fiz.

--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.

do góry

witek wrote:

> szlovak wrote:
>>
>> 1) Że nie można sprzedawać rzeczy które się posiada krócej niż 6
>> miesięcy bez prowadzenia działalności.
> Można, tylko dochód jest wówczas do opodatkowania.
> Nie można tylko sprzedać rzeczy, które się kupiło z myślą o sprzedaży i
> zarobieniu, bo to jest już działalność.
> Z tym, że jednorazowa taka akcja to nie działalność.
> Przykład
> a) kupiłem coś, co się okazało np. nieprzydatne, niepasujące itp itd.
> Możesz to sprzedać na allegro bez problemu.
> Jeśli posiadasz to krócej niż 6 miesięcy to to co zarobiłeś powinieneś
> doliczyć na PIT
>
Zaraz zaraz, kupiłem coś za np. 800 (pieniądze wydane z mojego
legalnie uzyskanego dochodu od którego zapłace podatek). To coś mi się
nie podoba lub nie pasuje i sprzedaje za 700 (ja widać jestem w plecy
100). Co wg Ciebie powinienem doliczyć do PIT ???


--
Pozdrawiam AdamS

do góry

AdamS wrote:

> witek wrote:
>
> > szlovak wrote:
> >>
> >> 1) Że nie można sprzedawać rzeczy które się posiada krócej niż 6
> >> miesięcy bez prowadzenia działalności.
> > Można, tylko dochód jest wówczas do opodatkowania.
> > Nie można tylko sprzedać rzeczy, które się kupiło z myślą o
> > sprzedaży i zarobieniu, bo to jest już działalność.
> > Z tym, że jednorazowa taka akcja to nie działalność.
> > Przykład
> > a) kupiłem coś, co się okazało np. nieprzydatne, niepasujące itp
> > itd. Możesz to sprzedać na allegro bez problemu.
> > Jeśli posiadasz to krócej niż 6 miesięcy to to co zarobiłeś
> > powinieneś doliczyć na PIT
> >
> Zaraz zaraz, kupiłem coś za np. 800 (pieniądze wydane z mojego
> legalnie uzyskanego dochodu od którego zapłace podatek). To coś mi się
> nie podoba lub nie pasuje i sprzedaje za 700 (ja widać jestem w plecy
> 100). Co wg Ciebie powinienem doliczyć do PIT ???

chyba tu chodzi o nowe rzeczy , cholera wie

--

do góry