-
1. Data: 2006-06-25 13:25:37
Temat: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: "Adam" <a...@o...pl>
Witam,
mam takie pytanie, czy jeżeli chciałbym zacząć sprzedawać czasami jakies
rzeczy na allegro, to muszę się z tego spowiadać Urzędowi Skarbowemu i
płacić jakieś podatki?? nie zrobiłbym na tym majątku, bo na drobiazgach nie
da rady, ale słyszałem że urzędnicy mogą się do tego doczepić.
proszę o odpowiedź
-
2. Data: 2006-06-25 13:36:56
Temat: Re: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
Adam wrote:
> Witam,
> mam takie pytanie, czy jeżeli chciałbym zacząć sprzedawać czasami jakies
> rzeczy na allegro, to muszę się z tego spowiadać Urzędowi Skarbowemu i
> płacić jakieś podatki?? nie zrobiłbym na tym majątku, bo na drobiazgach nie
> da rady, ale słyszałem że urzędnicy mogą się do tego doczepić.
> proszę o odpowiedź
>
>
jeśli będziesz to robil regularnie w celu osisgnecia zysku to
dzialalnosc gospodarcza sie kłania.
z twojego opisu ewidetnie wynika, ze tak,
-
3. Data: 2006-06-25 13:52:04
Temat: Re: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Osoba przedstawiająca się jako *witek* stuknęła w klawisze i oto co
powstało:
> jeśli będziesz to robil regularnie w celu osisgnecia zysku to
> dzialalnosc gospodarcza sie kłania.
> z twojego opisu ewidetnie wynika, ze tak,
No i jakiś czas temu skarbówka zaczęła akcję "PPC na allegro" ;-)
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
||| JID:o...@j...org ||| http://olgierd.wordpress.com |||
-
4. Data: 2006-06-25 14:01:44
Temat: Re: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: "szlovak" <a...@o...pl>
witek wrote:
> Adam wrote:
> > Witam,
> > mam takie pytanie, czy jeżeli chciałbym zacząć sprzedawać czasami
> > jakies rzeczy na allegro, to muszę się z tego spowiadać Urzędowi
> > Skarbowemu i płacić jakieś podatki?? nie zrobiłbym na tym majątku,
> > bo na drobiazgach nie da rady, ale słyszałem że urzędnicy mogą się
> > do tego doczepić. proszę o odpowiedź
> jeśli będziesz to robil regularnie w celu osisgnecia zysku to
> dzialalnosc gospodarcza sie kłania. z twojego opisu ewidetnie
> wynika, ze tak,
regularnie czy nie to raczej trudno określić bo ktoś może mieć dużo
rzeczy co zalegajadługo w domu. Ale interesowałem się tym i wygląda tak:
1) Że nie można sprzedawać rzeczy które się posiada krócej niż 6
miesięcy bez prowadzenia działalności.
2) Od rzeczy pojedyńczej powyżej 1000zł płaci się podatek (nie pamiętam
jaki, z 2 % chyba).
3) Rocznie nie można sprzedać za więcej niż 2700 czy 3000zł (PIS miał
zmienić chociaż zmiana kaczek tylko kosmetyczna, nie wiem czy już jest)
Bo inaczej t odziałalność. Chyba wyjątkiem są pojedyńcze przedmioty.
4)podejrzane mocno będzie sprzedawanie seryjnie tych samych rzeczy bo
jak udowodnić że to były moje rzeczy prywatne? no chyba że miałoby sie
faktury np. sprzed kilku lat
Ale wiele rzeczy jest niezmiernie trudno udowodnić, jak to "regularne
sprzedawanie w celu osiągnięcia zysku", nie mówiąc o tym że można mieć
przecież kilka kont i na kilku serwisach aukcyjnych. A US zbiera dane
na wyraźne rządanie więc ktoś (konkurencja) musiałby donieść że tu i tu
sprzedaje i nie płaci podatków . Nie mówiąc już o takich numerach że
zawsze można powiedzieć że sprzadawało się znajomemu bo nie zna
internetu itd. Zresztą sam wielokrotnie sprzedawałem na takiej zasadzie
(co mi bokiem wyszło bo nie widziałem lodówki tylko zdjęcia za aparatu
ale to inna historia)
Więc generalnie ja pilnuję się żeby nie łamać tych 4 i to całkowicie
wystarcza. Sprzedajętylko niepotrzebne mi rzeczy które leżą się i
kurzą. A generalnie widać na alledrogo masę osób co dorabia na różnych
rzeczach, wystarczy popytać o fakturę.
--
-
5. Data: 2006-06-25 14:37:01
Temat: Re: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: scream <n...@p...pl>
Dnia Sun, 25 Jun 2006 15:25:37 +0200, Adam napisał(a):
> mam takie pytanie, czy jeżeli chciałbym zacząć sprzedawać czasami jakies
> rzeczy na allegro, to muszę się z tego spowiadać Urzędowi Skarbowemu i
> płacić jakieś podatki?? nie zrobiłbym na tym majątku, bo na drobiazgach nie
> da rady, ale słyszałem że urzędnicy mogą się do tego doczepić.
- jeśli sprzedajesz regularnie, musisz założyć firmę
- jesli tylko raz na jakiś czas, to nie musisz, ale:
- jeśli osiągasz jakikolwiek zysk, powinieneś to wykazać w zeznaniu
rocznym...
--
best regards,
scream (at)w.pl
Samobójcy są arystokracją wśród umarłych.
-
6. Data: 2006-06-25 15:01:22
Temat: Re: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: "szlovak" <a...@o...pl>
scream wrote:
> - jeśli osiągasz jakikolwiek zysk, powinieneś to wykazać w zeznaniu
> rocznym...
sprecyzuj
--
-
7. Data: 2006-06-25 15:48:28
Temat: Re: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
szlovak wrote:
>
> 1) Że nie można sprzedawać rzeczy które się posiada krócej niż 6
> miesięcy bez prowadzenia działalności.
Można, tylko dochód jest wówczas do opodatkowania.
Nie można tylko sprzedać rzeczy, które się kupiło z myślą o sprzedaży i
zarobieniu, bo to jest już działalność.
Z tym, że jednorazowa taka akcja to nie działalność.
Przykład
a) kupiłem coś, co się okazało np. nieprzydatne, niepasujące itp itd.
Możesz to sprzedać na allegro bez problemu.
Jeśli posiadasz to krócej niż 6 miesięcy to to co zarobiłeś powinieneś
doliczyć na PIT
b) kupiłeś coś okazyjnie tani i dobrze wiesz, że na allegro pójdzie to
znacznie drożej, typu np. telefon komórkowy w promocji.
Jest to oczywiście dochód do doliczenia na PIT, ale nie jest to DG.
No chyba, że takich telefonów kupisz 10 i będziesz to robił regularnie.
> 2) Od rzeczy pojedyńczej powyżej 1000zł płaci się podatek (nie pamiętam
> jaki, z 2 % chyba).
tak. 1000 zł i 2%, podatek od czynności cywilno-prawnych, druk PCC-1.
> 3) Rocznie nie można sprzedać za więcej niż 2700 czy 3000zł (PIS miał
> zmienić chociaż zmiana kaczek tylko kosmetyczna, nie wiem czy już jest)
> Bo inaczej t odziałalność.
Pierwsze słyszę. Możliwe.
> Chyba wyjątkiem są pojedyńcze przedmioty.
j.w w pkt 1
> 4)podejrzane mocno będzie sprzedawanie seryjnie tych samych rzeczy bo
> jak udowodnić że to były moje rzeczy prywatne?
jeśli kupiłeś z myślą o sprzedaży, to uS będzie chciał od trego podatek
i pewnie i DG.
no chyba że miałoby sie
> faktury np. sprzed kilku lat
Wówczas to są twoje rzeczy i nie jest to ani DG, anie nie ma dochodu do
opodatkowania.
Ja sprzedałem wszystkie swoje książki, wszystkie obrazy i ani mi do
głowy nie przyszło, żeby cokolwiek sie z US podzielić.
>
>
>
> Ale wiele rzeczy jest niezmiernie trudno udowodnić, jak to "regularne
> sprzedawanie w celu osiągnięcia zysku", nie mówiąc o tym że można mieć
> przecież kilka kont i na kilku serwisach aukcyjnych. A US zbiera dane
> na wyraźne rządanie więc ktoś (konkurencja) musiałby donieść że tu i tu
> sprzedaje i nie płaci podatków.
Jak będą chcieli to znajdą.
> Nie mówiąc już o takich numerach że
> zawsze można powiedzieć że sprzadawało się znajomemu bo nie zna
> internetu itd. Zresztą sam wielokrotnie sprzedawałem na takiej zasadzie
> (co mi bokiem wyszło bo nie widziałem lodówki tylko zdjęcia za aparatu
> ale to inna historia)
naciągana historia.
>
> Więc generalnie ja pilnuję się żeby nie łamać tych 4 i to całkowicie
> wystarcza. Sprzedajętylko niepotrzebne mi rzeczy które leżą się i
> kurzą. A generalnie widać na alledrogo masę osób co dorabia na różnych
> rzeczach, wystarczy popytać o fakturę.
>
Możesz sprzedawać swoje rzeczy. Jeszcze nie jest to zabronione. Chociaż
kto wie jak długo jeszcze.
Do Białorusi już na niedaleko.
-
8. Data: 2006-06-25 15:49:26
Temat: Re: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: witek <w...@s...poczta.gazeta.pl.invalid>
szlovak wrote:
> scream wrote:
>
>> - jeśli osiągasz jakikolwiek zysk, powinieneś to wykazać w zeznaniu
>> rocznym...
>
> sprecyzuj
>
jeśli kupiłeś przdmiot z myślą i jego dalszej odsprzedaży, posiadasz go
krócej niż 6 miesięcy to dochód jest do doliczenia na rocznym rozliczeniu
-
9. Data: 2006-06-25 15:58:39
Temat: Re: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: "szlovak" <a...@o...pl>
witek wrote:
> > Nie mówiąc już o takich numerach że
> > zawsze można powiedzieć że sprzadawało się znajomemu bo nie zna
> > internetu itd. Zresztą sam wielokrotnie sprzedawałem na takiej
> > zasadzie (co mi bokiem wyszło bo nie widziałem lodówki tylko
> > zdjęcia za aparatu ale to inna historia)
> naciągana historia.
powszechna praktyka. Tzw. "aukcje grzecznościowe" . Gdyby US miał się
przyczepić to jest się chyba czystym pod warunkiem że tamta osoba
(właściciel) przyzna się że tak było. Generalnie najlepiej nie
sprzedawać komuś, szczególnie jeśli warte więcej niż 1000zł , tak myślę
--
-
10. Data: 2006-06-25 16:05:13
Temat: Re: sprzedawanie na allegro i podatki
Od: "szlovak" <a...@o...pl>
witek wrote:
> > Ale wiele rzeczy jest niezmiernie trudno udowodnić, jak to
> > "regularne sprzedawanie w celu osiągnięcia zysku", nie mówiąc o tym
> > że można mieć przecież kilka kont i na kilku serwisach aukcyjnych.
> > A US zbiera dane na wyraźne rządanie więc ktoś (konkurencja)
> > musiałby donieść że tu i tu sprzedaje i nie płaci podatków.
> Jak będą chcieli to znajdą.
tak, znajdą tylko nie mogą też powiedzieć serwisowi " prosimy o cały
wykaz wszystkich transakcji", bo nie majądo tego uprawnień jak i serwis
nie ma obowiązku dac wszystkich danych, tylko US mówi proszę o Jana
Kowalskiego z takiego i takiego miasta zamieszkałego itd. Więc dopiero
gdy będzie hak na kogoś poprzez samodzielne śledztwo US (czyli
rzucający się w oczy sprzedawcy co nie wystawiają faktur) czy przez
donos, to wtedy mogą zapytać inne serwisy. Przynajmniej "alledrogo" tak
precyzowało sposób przekazywania danych do US. No chyba że ściemniali i
na byle zapytanie dając wszystko co mają. Ale to było by chore
--