-
11. Data: 2005-11-14 19:42:54
Temat: Re: sprawa z klientem
Od: "JArek" <s...@s...pl>
Użytkownik "Renata Gołębiowska" <R...@a...waw.pl> napisał w
> Ale moja rada byłaby inna: nie odpowiadać na to pismo, masz już
> wcześniejszą ugodę, klient miał przyjść i wybrać inny towar, więc
> wciąż na niego czekasz. To nowe pismo zostawiłabym bez odpowiedzi. Ale
> poczekaj jeszcze na komentarze innych, bo może nie jest to taki dobry
> pomysł.
A to nie jest tak ,ze jesli nie odpowiem na pismo, to tak jakbym zgadzał się
na tezy i zadania postawione w tymze pismie?
Jarek
-
12. Data: 2005-11-14 19:48:54
Temat: Re: sprawa z klientem
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "JArek" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:dlagju$pjm$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:dla8v4$sl3$1@nemesis.news.tpi.pl...
>> Chwilowo, to ja bym na Twoim miejscu wmanewrował do sporu
producenta,
>> który odpowiada za produkt niebezpieczny.
> Niestety to odpada, z producentem nie mogę się na razie pożegnać :)
Ależ ja Ci nie doradzam rozwodu. poinformuj go, że ktoś podnosi
zarzuty, jakoby jego produkty były niebezpieczne. W końcu również w
jego interesie leży wykazanie, że tak nie jest.