matka zabrała dziecko i wyproadziła się, ojciec został w poprzednim miejscu
zamieszkania
nie było ślubu, ale przez 3,5 roku mieszkali razem

teraz matka (po niemal 3 latach od wyprowdzenia się) wniosła sprawę do sądu
rodzinnego o przekazanie władzy rodzicielskiej jej, wydanie paszportu bez
zgody ojca oraz o uregulowanie kontaktów (mieszka z konkubentem - znajomym
obojga, do którego wyprowadzila się zaraz po opuszczeniu ojca dziecka)

czy sprawa taka ma się odbyć w sądzie rodzinnym właściwym dla matki/dziecka
czy też ojca (ten nie zmieniał miejsca zamieszkania od wielu lat)? w tej
chwili sprawę rozpatruje sąd właściwy miejscu zamieszkania dziecka, ale dla
ojca dojazd na rozprawy (były już 2, szykują się kolejne) ponad 200km jest
bardzo uciążliwy - czy jest szansa na przeniesienie takiej sprawy do jego
miejsca zamieszkania? jak to zrobić? ma ktoś jakieś doświadczenia w tej
sprawie?


z góry dziękuję za wszelkie rady


Marek

do góry

Spróbować Pan może pisząc w piśmie procesowym że jest to niewłaściwy sąd bowiem
powództwo nie dotyczy ani obowiązku alimentacyjnego ani ustalenia ojcostwa (art.
32 kpc) Jednakże nie wiem czy to chwyci.

--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info

do góry

Użytkownik "Foczken" <b...@w...pl> napisał w wiadomości
news:e2q9me$7lf$1@opal.futuro.pl...
> Spróbować Pan może pisząc w piśmie procesowym że jest to niewłaściwy sąd
> bowiem
> powództwo nie dotyczy ani obowiązku alimentacyjnego ani ustalenia ojcostwa
> (art.
> 32 kpc) Jednakże nie wiem czy to chwyci.

no właśnie... to było podstawą mojego pytania
ale nie wiem jak się to ma do spraw rodzinnych
no i czy w ogóle ktoś starał się o takie przekazanie sprawy i może mu się
udało...

pozdrawiam

Marek

do góry

-= NP =- napisał(a):

> matka zabrała dziecko i wyproadziła się, ojciec został w poprzednim miejscu
> zamieszkania
> nie było ślubu, ale przez 3,5 roku mieszkali razem
>
> teraz matka (po niemal 3 latach od wyprowdzenia się) wniosła sprawę do sądu
> rodzinnego o przekazanie władzy rodzicielskiej jej, wydanie paszportu bez
> zgody ojca oraz o uregulowanie kontaktów (mieszka z konkubentem - znajomym
> obojga, do którego wyprowadzila się zaraz po opuszczeniu ojca dziecka)
>
> czy sprawa taka ma się odbyć w sądzie rodzinnym właściwym dla matki/dziecka
> czy też ojca (ten nie zmieniał miejsca zamieszkania od wielu lat)?


Art. 569 kpc. Jest to właściwość wyłączna.


>
>


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry

Foczken napisał(a):
> Spróbować Pan może pisząc w piśmie procesowym że jest to niewłaściwy sąd bowiem
> powództwo nie dotyczy ani obowiązku alimentacyjnego ani ustalenia ojcostwa (art.
> 32 kpc) Jednakże nie wiem czy to chwyci.
>

To postępowanie nieprocesowe, a więc nie ma żadnego powództwa.

--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:e2qm2a$8ii$1@nemesis.news.tpi.pl...
> -= NP =- napisał(a):

> Art. 569 kpc. Jest to właściwość wyłączna.

a jeżeli mógłbym prosić tak bardziej po ludzku a mniej po prawniczemu... to
bardzo poproszę...

Marek

do góry

-= NP =- napisał(a):
>> Art. 569 kpc. Jest to właściwość wyłączna.
>
> a jeżeli mógłbym prosić tak bardziej po ludzku a mniej po prawniczemu... to
> bardzo poproszę...

tylko tam gdzie mieszka dziecko i nigdzie indziej
kodeks postępowania cywilnego dostępny w sieci

KG

do góry