eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawosprawa spadkowa
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 30

  • 1. Data: 2009-10-15 17:47:14
    Temat: sprawa spadkowa
    Od: "Jacek23" <j...@p...pl>

    Chcialem sie spytac ile moze mniej wiecej kosztowac zlecenie sprawy
    spadkowej kancelarji prawnej.
    Niby proste ale..........rzecz dotyczy raczej gotowki , kilka tysiecy zl bo
    to podobno z tego 1/4 sie nalezy, ale to gotowka schowana w domu wiec ,
    jakies zabezpieczenie ...czy cos.... generalnie ile kosztuje przeprowadzenie
    takiej sprawy przez prawnika/adwokata.
    Pozdrawiam


    --
    j...@p...pl


  • 2. Data: 2009-10-15 17:59:38
    Temat: Re: sprawa spadkowa
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Jacek23 wrote:
    > Chcialem sie spytac ile moze mniej wiecej kosztowac zlecenie sprawy
    > spadkowej kancelarji prawnej.
    > Niby proste ale..........rzecz dotyczy raczej gotowki , kilka tysiecy zl
    > bo to podobno z tego 1/4 sie nalezy, ale to gotowka schowana w domu wiec
    > , jakies zabezpieczenie ...czy cos.... generalnie ile kosztuje
    > przeprowadzenie takiej sprawy przez prawnika/adwokata.
    > Pozdrawiam
    >
    >
    Oni mają widełki w zależności do kwoty sporu.
    Zapewne dokładną tabelkę znajdziesz gdzieś w internecie.

    Kilka tysięcy to coś koło 1000 - 2000 zł, w zależności od tego ile tych
    "kilka" jest.


  • 3. Data: 2009-10-15 18:04:05
    Temat: Re: sprawa spadkowa
    Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>

    Jacek23 pisze:
    > Chcialem sie spytac ile moze mniej wiecej kosztowac zlecenie sprawy
    > spadkowej kancelarji prawnej.
    > Niby proste ale..........rzecz dotyczy raczej gotowki , kilka tysiecy zl
    > bo to podobno z tego 1/4 sie nalezy, ale to gotowka schowana w domu wiec
    > , jakies zabezpieczenie ...czy cos.... generalnie ile kosztuje
    > przeprowadzenie takiej sprawy przez prawnika/adwokata.
    > Pozdrawiam
    >
    >

    Ale jakiej sprawy?
    Stwierdzenia nabycia spadku? Otwarcia testamentu? Działu spadku?
    Wykonania testamentu? Wydobycia pieniędzy?

    Same wielokropki nic nie mówią.

    ATSD, ja wiem, że każdy pieniądz ma znaczenie, ale kilka tysięcy
    podzielone na ułamki, nie daje wielkich wyników. Zwłaszcza, ze sam
    sugerujesz, ze sprawa jest trudna.

    --
    Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
    "Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
    blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
    piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak


  • 4. Data: 2009-10-15 18:31:26
    Temat: Re: sprawa spadkowa
    Od: "Jacek23" <j...@p...pl>


    > Ale jakiej sprawy?
    > Stwierdzenia nabycia spadku? Otwarcia testamentu? Działu spadku? Wykonania
    > testamentu? Wydobycia pieniędzy?


    ok, ukryta w domu gotowka , ok 60k zl, niestety ta gotowka tam jest na 99%.
    Tu chodzi o zabezpieczenie tego , no i podzial zgodnie z prawem spadkowym, z
    tego wynika ze dla mnie byla by 1/4. Testamentu brak. Ukryl ojciec, mama
    zmarla, a 99% ze to tam lezy jest taka ze ojciec ponad wszystko kocha
    pieniadze (dokladnie ponad wszystko), zabezpieczenie poto zeby ojciec tego
    nie ukryl gdzies indziej lub nie zniszczyl (jest do tego zdolny) ,ostatnio
    stwierdzil ze wszystko spali lacznie z mieszkaniem (nie wykupione
    lokatorskie) i nikt niczego od niego nie dostanie, lacznie z bratem co ma
    upowaznienie do tej gotowki. Dlatego to zabezpieczenie , byc moze ojciec by
    w krytycznej sytuacji przekazal bratu gotowke i wtedy juz chyba nie ma innej
    drogi.
    Dobrze naswietlilem sprawe?
    j...@p...pl




  • 5. Data: 2009-10-15 18:51:45
    Temat: Re: sprawa spadkowa
    Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>

    Jacek23 pisze:
    >
    y?
    >
    >
    > ok, ukryta w domu gotowka , ok 60k zl, niestety ta gotowka tam jest na 99%.
    > Tu chodzi o zabezpieczenie tego
    >
    >
    >
    Wysoko Sądzie. Nie ma i nigdy nie było żadnej gotówki. Moim synom sie
    coś po..piiip..

    A tak serio. Jakie zabezpieczenie?
    Pewnie jestem małosprytny, ale nie widzę tego.

    --
    Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
    "Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
    blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
    piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak


  • 6. Data: 2009-10-15 18:57:38
    Temat: Re: sprawa spadkowa
    Od: "Jacek23" <j...@p...pl>


    > A tak serio. Jakie zabezpieczenie?
    > Pewnie jestem małosprytny, ale nie widzę tego.

    no jestes malosprytny:) bez obrazy oczywiscie:)

    Ok ,mnie tylko chodzi jakie to sa koszty mniej wiecej za prowadzenie takiej
    sprawy przez prawnika.

    --
    j...@p...pl / gg: 207344
    http://picasaweb.google.pl/Jacek23333
    http://www.wigry.win.pl



  • 7. Data: 2009-10-15 19:01:40
    Temat: Re: sprawa spadkowa
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Jacek23 wrote:
    >
    > ok, ukryta w domu gotowka , ok 60k zl, niestety ta gotowka tam jest na 99%.

    A skąd ona się tam wzięła.
    Masz jakieś dowody na jej pochodzenie i to że tam jest?




  • 8. Data: 2009-10-15 19:28:18
    Temat: Re: sprawa spadkowa
    Od: "Jacek23" <j...@p...pl>


    > A skąd ona się tam wzięła.
    > Masz jakieś dowody na jej pochodzenie i to że tam jest?

    Z konta ojca sie tam wziela.
    Dowody? nie. zeznania mamy mam w glowie ze tak jest i nie mam podstaw zeby
    jej nie wierzyc. Jestem tez przekonany ze tak jest znajac swojego ojca, ze
    trzyma gotowke w "skarpecie".
    Ale co to ma za znaczenie, chodzi tylko o podanie mniej wiecej kwoty ktora
    zazada prawnik za przeprowadzenie sprawy spadkowej, bo nie wiem czy gra
    warta swieczki.


  • 9. Data: 2009-10-15 19:33:38
    Temat: Re: sprawa spadkowa
    Od: " GK" <k...@N...gazeta.pl>

    Jacek23 <j...@p...pl> napisał(a):

    > Ok ,mnie tylko chodzi jakie to sa koszty mniej wiecej za prowadzenie takiej
    > sprawy przez prawnika.
    Przedstawiasz sprawę w taki sposób, jakbyś nie miał żadnych dowodów na
    posiadanie tych pieniędzy przez matkę (Twoje zeznania to mało). Dodatkowo
    matka była w małżeństwie z ojcem, zatem potrzebujesz kolejnych na wykazanie,
    że pieniądze te nie wchodziły we wspólność majątkową, bo 1/4 z 30 tysięcy to
    raptem 7,5 tysiąca (nie wiadomo, czy warto się szarpać z rodziną o to).

    Nie jest to dobra konstatacja, ale wydaje się, że w przedstawionym przez
    Ciebie stanie nie potrzebujesz prawnika. Potrzebujesz Iwana, może Iwana z
    Jurijem; względnie psychologa, by pogodzić się ze stratą tej kasy. :(

    GK

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 10. Data: 2009-10-15 19:48:18
    Temat: Re: sprawa spadkowa
    Od: "Marcin D" <j...@N...gazeta.pl>

    Jacek23 <j...@p...pl> napisał(a):

    > Ale co to ma za znaczenie, chodzi tylko o podanie mniej wiecej kwoty ktora
    > zazada prawnik za przeprowadzenie sprawy spadkowej, bo nie wiem czy gra
    > warta swieczki.
    >


    Jeżeli nie potrafisz udowodnić, że te pieniądze istnieją, to niezależnie ile
    zażąda prawnik - niewarta (świeczki).
    I przeczytaj jeszcze raz co pisali przedmówcy, bo mądrze pisali.
    Prościej: co zrobisz jeśli ojciec zaprzeczy, że matka zostawiła jakiekolwiek
    pieniądze? Będzie jakiś inny spadek do dzielenia? Jeśli nie, to pomyśl z
    czego zapłacisz temu prawnikowi którego chcesz zatrudnić. Bo wychodzi mi na
    to, że zapłacisz mu z własnej kieszeni. Teraz sam sobie odpowiedz, warto czy
    nie warto...

    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1