-
1. Data: 2004-02-23 17:40:22
Temat: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>
Witam!. w 2000 zbudowalismy z kolegami siec ko0mputerowa wewenatrz bloku. w
2003 roku pewna osoba pociela te siec . I teraz chodzi oto w 2003 r.
zglosilem ten fakt na policje sprawa ciagnie sie do dzisiaj (sprawcy sa
zniani - konkurencja) i dzisija padlo pytanie czy mam na te zeczy rachunki
jakies... niestety przewrocilem dom dogory nogami i nie moge znalesc (to
byly paragony na bardzo waskim papierze). I co teraz bylem juz w sklepie
gdzie to kupowalem i zebym znal chociaz numer paragonu to moga mi oddtworzyc
lub chociaz date zakupu. Ja jednak nie moge sobie przypomniec kiedy
dokladnie to bylo (dokladnosc powiedzmy miesiac do przody miesiac do tylu).
Czy te sprawe umoza? Mam swiadkow calego zajscia. (pociecia kabli i
wyrzucenia rurek na smietnik) i niestety mam. Ja jestem jako poszkodowany.
Niestety mam wrazenie ze jak dojdzie do rozprawy to przegram bo nie mam
tych rachunkow. Gosc przyznaje sie ze tylko zniszczyl niewielka czesc
sieci...
Co moge zrobic?
Pozdrawiam
Karol
-
2. Data: 2004-02-23 19:16:22
Temat: Re: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl> napisał w wiadomości
news:c1de1o$4ih$1@nemesis.news.tpi.pl...
Pytanie było o rachunki, bo tak najłatwiej określić wysokość strat,. Skoro
rachunków nie ma, to będzie trzeba to inaczej oszacować, a w razie
sprzeciwu oskarżonych nawet powołać biegłego do wyceny. W każdym razie
posiadanie lub nie rachunków przez pokrzywdzonego związek z istnieniem
bądź nie przestępstwa ma co najmniej luźny, by nie pisać, że żaden i
podstawą do umorzenia postępowania przeważnie być nie może (poza pewnymi
bardzo szczególnymi przypadkami, które nie sądzę, by tu wystąpiły).
-
3. Data: 2004-02-23 20:48:33
Temat: Re: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>
> Pytanie było o rachunki, bo tak najłatwiej określić wysokość strat,. Skoro
> rachunków nie ma, to będzie trzeba to inaczej oszacować, a w razie
> sprzeciwu oskarżonych nawet powołać biegłego do wyceny. W każdym razie
> posiadanie lub nie rachunków przez pokrzywdzonego związek z istnieniem
> bądź nie przestępstwa ma co najmniej luźny, by nie pisać, że żaden i
> podstawą do umorzenia postępowania przeważnie być nie może (poza pewnymi
> bardzo szczególnymi przypadkami, które nie sądzę, by tu wystąpiły).
Ja wiem juz sie przejechale do sklepu gdzie sie zaopatrzywalem i poprosilem
o wypisanie na kartce co ile wtedy kosztowalo
jutro pojade zawiesc to by wlaczyli do akt (kartka z podpisem i pieczatka
wlascicielki sklepu) ma to jakas wartos czy niebardzo?
Pozdrawiam
Karol
-
4. Data: 2004-02-23 21:06:41
Temat: Re: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>
> > Pytanie było o rachunki, bo tak najłatwiej określić wysokość strat,.
Skoro
> > rachunków nie ma, to będzie trzeba to inaczej oszacować, a w razie
> > sprzeciwu oskarżonych nawet powołać biegłego do wyceny. W każdym razie
> > posiadanie lub nie rachunków przez pokrzywdzonego związek z istnieniem
> > bądź nie przestępstwa ma co najmniej luźny, by nie pisać, że żaden i
> > podstawą do umorzenia postępowania przeważnie być nie może (poza pewnymi
> > bardzo szczególnymi przypadkami, które nie sądzę, by tu wystąpiły).
Mam zato rachunkui na rzeczy jakie potrzebowalem do odbudowy i rozbudowy? i
wlasnie yu jest problem ze odbudowujac siec (po jakims miesiacu) odrazu ja
rozbudowalem... o kilka dodatkowych osob... mam na to faktury. Ael mam
wrazenie ze to malo przekonujace moze byc... raczej tylko orientacyjnie poda
wielkosc straty bo nie uwzgladniaja cen z roku 2000...
Ciekawi mnie to :)
Pozdrawiam
Karol
-
5. Data: 2004-02-23 23:22:27
Temat: Re: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl> napisał w wiadomości
news:c1dova$75t$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Ja wiem juz sie przejechale do sklepu gdzie sie zaopatrzywalem i
poprosilem
> o wypisanie na kartce co ile wtedy kosztowalo
> jutro pojade zawiesc to by wlaczyli do akt (kartka z podpisem i
pieczatka
> wlascicielki sklepu) ma to jakas wartos czy niebardzo?
Jak najbardziej ma. Tylko niech u góry jeszcze napisze, że jest to
zestawienie cen towarów na dzień taki to a taki. Przy czym pewnie będzie
trzeba go na tę okoliczność przesłuchać w charakterze świadka, ale Ty mu
tego raczej nie mów, bo może doznać amnezji. :-))
-
6. Data: 2004-02-24 06:43:56
Temat: Re: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: Mieczyslaw <m...@o...pl>
Mon, 23 Feb 2004 22:06:41 +0100, na pl.soc.prawo, Karol K. napisał(a):
>
> Mam zato rachunkui na rzeczy jakie potrzebowalem do odbudowy i rozbudowy? i
> wlasnie yu jest problem ze odbudowujac siec (po jakims miesiacu) odrazu ja
> rozbudowalem... o kilka dodatkowych osob... mam na to faktury. Ael mam
> wrazenie ze to malo przekonujace moze byc... raczej tylko orientacyjnie poda
> wielkosc straty bo nie uwzgladniaja cen z roku 2000...
> Ciekawi mnie to :)
>
> Pozdrawiam
> Karol
Rachunki za odbudowę sieci tak naprawdę przedstawiają wartość Twojej
szkody-straty. Przecież chodzi o naprawienie szkody - a trudno uznać, że
byłaby możliwa do naprawienia w/g kosztów z 2000r.
Wydaje mi się, że rachunki za rzeczy do odbudowy powinny być wystarczająco
przekonujące.
--
Mieczysław
-
Zbiór przepisów:
www.bim.home.pl\sigow\prawo.htm
-
7. Data: 2004-02-24 22:51:11
Temat: Re: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "Mieczyslaw" <m...@o...pl> napisał w wiadomości
news:ocunv36f6w99.e3xdvkq1thg6$.dlg@40tude.net...
W sumie nie pomyślałem. Mieczysław ma oczywiście rację. Po co łazisz za
cenami z 2000 roku. Ty to naprawiasz teraz, a nie wówczas. Zresztą
odbudowa sieci to nie tylko materiały, ale i robocizna związana z
demontażem starych odcinków.
-
8. Data: 2004-02-25 07:01:18
Temat: Re: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>
> W sumie nie pomyślałem. Mieczysław ma oczywiście rację. Po co łazisz za
> cenami z 2000 roku. Ty to naprawiasz teraz, a nie wówczas. Zresztą
> odbudowa sieci to nie tylko materiały, ale i robocizna związana z
> demontażem starych odcinków.
Demontarzem wykonal ten osobnik ktory jest podejzany wiec koszt demontarzu
odpada... Robocizne za montarz doliczylem do szkody. Jeszcze wczoraj
wszystko ladnie odmierzylem :-)
Pozdrawiam
Karol
-
9. Data: 2004-02-25 21:55:54
Temat: Re: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: "Karol K." <karolkus@_cut_go2.pl>
> Demontarzem wykonal ten osobnik ktory jest podejzany wiec koszt demontarzu
> odpada... Robocizne za montarz doliczylem do szkody. Jeszcze wczoraj
> wszystko ladnie odmierzylem :-)
dbora teraz takie pytanie czy koszt robocizny mozna jakos wycenic? np wziasc
jakas kartke od kogos kto sie tym zajmuje zawodowo? ewentualnie cennik
takich usług?
Czy jak juz zeznalem jedna kwote za robocizne to czy moge ja zmienic? sprawa
jeszcze nie jest w sadzie narazie chlopaki z policji sie tym zajmuja (od 10
miesiecy :(
Pozdrawiam
Karol
-
10. Data: 2004-02-26 16:00:18
Temat: Re: sprawa o zniszczenie mienia a brach na to rachunkow!
Od: "Massai" <t...@w...pl>
Karol K. wrote:
>
> > Demontarzem wykonal ten osobnik ktory jest podejzany wiec koszt
> > demontarzu odpada... Robocizne za montarz doliczylem do szkody.
> > Jeszcze wczoraj wszystko ladnie odmierzylem :-)
>
> dbora teraz takie pytanie czy koszt robocizny mozna jakos wycenic? np
> wziasc jakas kartke od kogos kto sie tym zajmuje zawodowo?
> ewentualnie cennik takich usług?
> Czy jak juz zeznalem jedna kwote za robocizne to czy moge ja zmienic?
> sprawa jeszcze nie jest w sadzie narazie chlopaki z policji sie tym
> zajmuja (od 10 miesiecy :(
hhr. A nie trzeba wystąpić z powództwem adhezyjnym? Coby zapłacił?
Dolicz dodatkowo orientacyjny koszt związany z przestojem, jeśli ktos z
grupy pracuje w domu i brak łącza mu uniemożliwił wykonywanie pracy, to
niech też doliczy swoje straty...
Najprościej wziąć kilka cenników firm kładących sieci i na tej
podstawie ocenić.
Jak jedziesz gościa, to na całego. Żeby się nie wykpił niską
szkodliwością...
Pozdro
Massai