-
1. Data: 2003-10-25 23:36:47
Temat: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: "" <m...@W...onet.pl>
witam,
chciałbym dowiedzieć się , kto oprócz stron może wejśc na salę na rozprawę o
alimenty (powód - ja, pełnoletni bez pełnomocnika, pozwany - mój ojciec)? Czy
moja dziewczyna (pełnoletnia) mogłaby wejść i przysłuchiwać się? Bardzo proszę
zorientowanych w tym temacie o odpowiedź.
pozdrawiam
Mark
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2003-10-26 00:28:39
Temat: Re: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Na jawne posiedzenie sądu może wejść każdy, kto nie jest świadkiem w
sprawie. Co najwyżej sędzia zapyta o nazwisko albo przyczynę przybycia.
Ale co do zasady rozprawy są jawne. Przepisy prawa określają przypadki
wyłączenia jawności, ale w sprawie o alimenty raczej zastosowania nie będą
miały.
-
3. Data: 2003-10-26 05:35:05
Temat: Re: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
Użytkownik <m...@W...onet.pl> napisał w wiadomości
news:226b.0000009c.3f9b090f@newsgate.onet.pl
> chciałbym dowiedzieć się , kto oprócz stron może wejśc na salę na
> rozprawę o alimenty (powód - ja, pełnoletni bez pełnomocnika, pozwany -
> mój ojciec)? Czy moja dziewczyna (pełnoletnia) mogłaby wejść i
> przysłuchiwać się? Bardzo proszę zorientowanych w tym temacie o
> odpowiedź.
Tego typu sprawy są przy drzwiach zamkniętych.
(dobrze nazwałem?) Sam taką przeszedłem gdy
"wysądzałem" od eksmałżonki alimenty na córkę.
Twoja dziewczyna mogłaby wejść na salę, ale tylko
*wezwana* przez sąd, jako np. świadek itp.
--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Żonę należy trzymać krótko. Najwyżej dwa, trzy lata."
www.amikom.com.pl
-
4. Data: 2003-10-26 07:33:38
Temat: Re: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: Dredd<...@...pl>
> Tego typu sprawy są przy drzwiach zamkniętych.
Nie jest to precyzyjna odpowiedź.
Tego typu sprawy co do zasady są jawne (i tak najczęściej jest), a Sąd
może postanowieniem zadecydować że będą rozpoznawana przy
drzwiach zamkniętych (art. 153 § 2 kpc), co także nie przekreśla
szansy na wejście dziewczyny pytającego na salę gdyż także wtedy
kilka osób może przebywać na sali rozpraw (tak zwane osoby zaufania
wybrane przez strony).
Poniżej garść przepisów z kodeksu postępowania cywilnego:
Art. 148. § 1. Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej,
posiedzenia sądowe są jawne, a sąd orzekający rozpoznaje sprawy na
rozprawie.
Art. 152. Na posiedzenia jawne wstęp na salę sądową mają - poza
stronami i osobami wezwanymi - tylko osoby pełnoletnie. Na
posiedzenia niejawne mają wstęp tylko osoby wezwane.
Art. 153. § 1. Sąd z urzędu zarządza odbycie całego posiedzenia lub
jego części przy drzwiach zamkniętych, jeżeli publiczne rozpoznanie
sprawy zagraża porządkowi publicznemu lub moralności albo gdy
mogą być ujawnione okoliczności objęte tajemnicą państwową lub
służbową.
§ 2. Sąd może zarządzić odbycie posiedzenia przy drzwiach
zamkniętych również na wniosek strony, jeżeli podane przez nią
przyczyny uzna za uzasadnione lub jeżeli roztrząsane być mają
szczegóły życia rodzinnego. Postępowanie dotyczące tego wniosku
odbywa się przy drzwiach zamkniętych. Postanowienie w tym
przedmiocie sąd ogłasza publicznie.
Art. 154. § 1. Podczas posiedzenia odbywającego się przy drzwiach
zamkniętych mogą być obecni na sali: strony, interwenienci uboczni,
ich przedstawiciele ustawowi i pełnomocnicy, prokurator oraz osoby
zaufania po dwie z każdej strony.
§ 2. Ogłoszenie orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie
odbywa się publicznie.
--
Wysłano z serwisu Usenet na stronach PomocPrawna.INFO
-> http://usenet.pomocprawna.info
-
5. Data: 2003-10-26 17:16:26
Temat: Odp: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: "nvjaj1py" <n...@n...e-wro.pl>
Użytkownik Andrzej_K. <n...@n...spam.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:b...@...i.k.i...
> Tego typu sprawy są przy drzwiach zamkniętych.
> (dobrze nazwałem?) Sam taką przeszedłem gdy
> "wysądzałem" od eksmałżonki alimenty na córkę.
> Twoja dziewczyna mogłaby wejść na salę, ale tylko
> *wezwana* przez sąd, jako np. świadek itp.
masz racje nie sadze by pozwolono jej uczestniczyc w postepowaniu
Sandra
-
6. Data: 2003-10-26 22:23:23
Temat: Re: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: "" <m...@W...onet.pl>
dzieki za odpowiedzi, wiem juz ,ze moge poprosic dziewczyne i nawet jeszcze
jej kolezanke.
Kodeks postępowania cywilnego ustanawia możliwość uczestniczenia w
posiedzeniach sądów tak zwanych osób zaufania art.154 k.p.c. §1.
Osobą zaufania może być każdy pełnoletni obywatel Rzeczpospolitej
Polskiej
zezwolenie na ich wejscie nie jest nikomu na nic potrzebne . Sam
kodeks w swym przepisie daje osobom zaufania niepodważalne prawo do
uczestnictwa w posiedzeniach przy drzwiach zamkniętych i tenże kodeks
nie przewiduje od tego prawa żadnych wyjątków . A więc wystarczy
powołać się na treść art.154 k.p.c.po prostu gdy wejde zloże wniosek o
uczestnictwo w sprawie moich osob zaufania
Ma to dla mnie duże znaczenie , gdyż jako strona bede
zdenerwowany . Mając do dyspozycji relację osób zaufania będę mógł
spokojnie przeanalizować przebieg posiedzenia i ewentualnie wnieść
poprawki czy uzupełnienia do protokołu .
Jeszcze raz dzieki bardzo.....sprawa we wtorek.:-(
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
7. Data: 2003-10-27 07:41:08
Temat: Re: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: kam <X...@X...plX>
m...@W...onet.pl wrote:
> Kodeks postępowania cywilnego ustanawia możliwość uczestniczenia w
> posiedzeniach sądów tak zwanych osób zaufania art.154 k.p.c. §1.
>
> Osobą zaufania może być każdy pełnoletni obywatel Rzeczpospolitej
> Polskiej
>
> zezwolenie na ich wejscie nie jest nikomu na nic potrzebne . Sam
> kodeks w swym przepisie daje osobom zaufania niepodważalne prawo do
> uczestnictwa w posiedzeniach przy drzwiach zamkniętych i tenże kodeks
> nie przewiduje od tego prawa żadnych wyjątków . A więc wystarczy
> powołać się na treść art.154 k.p.c.po prostu gdy wejde zloże wniosek o
> uczestnictwo w sprawie moich osob zaufania
>
> Ma to dla mnie duże znaczenie , gdyż jako strona bede
> zdenerwowany . Mając do dyspozycji relację osób zaufania będę mógł
> spokojnie przeanalizować przebieg posiedzenia i ewentualnie wnieść
> poprawki czy uzupełnienia do protokołu .
Jeszcze musisz przekonać sąd, że taki artykuł istnieje...
KG
-
8. Data: 2003-10-27 07:46:03
Temat: Re: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
Użytkownik "kam" <X...@X...plX> napisał w
wiadomości news:3F9CCC14.7030605@Xop.plX
>> [.................]
>
> Jeszcze musisz przekonać sąd, że taki artykuł istnieje...
Heheh, jeszcze się musi przekonać *co to jest sąd*
(czyt. sędzina), co taki sąd może, a dlaczego pozwany
*nic nie może* i dlaczego powódka *wszystko może*
--
Pozdrawiam - Andy_K.
...ostatnio ojciec przeczytał w pewnej ankiecie, że najwięcej wypadków
zdarza się kilometr od domu, dlatego postanowiliśmy przeprowadzić się dalej.
www.amikom.com.pl
-
9. Data: 2003-10-27 09:47:30
Temat: Re: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: "" <m...@W...onet.pl>
wczoraj pożyczyłem K.P.C. od kolegi, który studiuje prawo. Po prostu wezmę ten
kodeks na rozprawę.
Księga pierwsza. Proces
Tytuł VI.Postępowanie.
Dział I.Przepisy ogólne o czynnościach procesowych.
Rozdział 3. Posiedzenia sądowe.
i tam właśnie jest art. 154.
a swoją drogą to śmieszne ,żebym to ja udowadniał istnienie przepisu...ale cóż
wszystko sie może zdarzyć, sędzina też człowiek, nikt nie jest doskonały.
pozdro, Mark
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2003-10-27 18:54:34
Temat: Re: sprawa o alimenty...kto może wejść na rozprawę?
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Ale czemu tak strasznie komplikujecie. Art. 9 kpc mówi: "Rozpoznawanie
spraw odbywa się jawnie, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej.
(...)". Dalej znajdujemy art. 148§1 kpc mówiący Jeżeli przepis szczególny
nie stanowi inaczej, posiedzenia sądowe są jawne, a sąd orzekający
rozpoznaje sprawy na rozprawie. Powołany przez Ciebie przepis art. 154 kpc
dotyczy posiedzeń niejawnych, co w tym wypadku chyba miejsca mieć nie
będzie. Tak, czy inaczej z mojego doświadczenia wynika, że o ile dana
osoba nie jest świadkiem w postępowaniu, to może siedzieć na sali. Co
najwyżej sędzia na początku zapyta o charakter obecności.