-
11. Data: 2003-10-18 12:03:03
Temat: Re: spolka z o.o.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 17 Oct 2003, jelen wrote:
>+ > >> 1. Czy za czlonkow zarzadu, nie pobierajacych wynagrodzenia nalezy
>+ > >> odprowadzac skladki do ZUSu ?
>+ > > Jesli nie sa w stosuku pracy to nie.
>+ > Hmm dobra odpowiedź ale gmatwasz [...]
>+ > nie pobierają wynagrodzenia, nieprawdaż?
[...]
>+ afaik to pozostaja w stosunku pracy, ale bez wynagrodzenia
Niemożliwe.
Jeśli jest stosunek pracy to sp-ka będzie przymuszona im
wypłacić wynagrodzenie. I pracownik *nie może* z góry
zrzec się wynagrodzenia: nawet nie da się tak zrobić
że "wy mi płacicie czynsz" - tj. niby można, ale w momencie
stwierdzenia przez pracownika "wypłatę poproszę, a ja wam
za czynsz zapłacę jak będę chciał" - trzeba wypłacić.
[...]
>+ sp z o.o. ma swoj 4 osobowy zarzad
>+ i spolka ich utrzymuje, ale nie wyplaca wynagrodzenia - tzn zarzad
>+ mieszka w nieruchomosci nalezacej do spolki,
+++++
Art. 11. 1. Przychodami, z zastrzeżeniem art. 14-16, art. 17 ust. 1 pkt 6
i 9, art. 19 i art. 20 ust. 3, są otrzymane lub postawione do dyspozycji
podatnika w roku kalendarzowym pieniądze i wartości pieniężne oraz wartość
otrzymanych świadczeń w naturze i innych nieodpłatnych świadczeń.
-----
To od strony podatku.
Patrząc od strony ZUSu - ma on wtedy podstawę przyjąc że
"wypłacano" (w naturze) wynagrodzenie.
Krótko mówiąc: należą się podatki.
A ZUS... pewnie też, ale tu trzeba jednoznacznie określić
czym są dochody uzyskiwane przez "mieszkanie w lokalu
spółki" :) Jak wynagrodzeniem za stosunek służbowy
(powołanie) - to spełniają wymóg umowy o pracę.
[...]
>+ wszystko to sa koszty, ale zarzad nie pobiera wynagrodzenia
>+
>+ czy w takim wypadku US zakwestionuje wydatki jakoby mogly nie byc kosztami ?
*Jeśliby* układ był taki: zarząd dostaje wynagrodzenie,
które pokrywa "rynkowy" czynsz (patrz ustawa) - to
zarząd płaci podatek dochodowy, firma ma przychód i koszt
(równe) czyli podatku dochodowego nie ma, wynajem na
cele mieszkalne jest zwolniony z VAT (czyli niby VATu
też nie ma, ale zdecydowanie psuje się "struktura" do
odliczeń !).
Jeśli zarząd dostaje "mieszkanie za frico" - to jest
gorzej, bo firma nie ma przychodów (no to nie jest to
koszt UZYSKANIA PRZYCHODU), a od użyczenia lokalu jest
przychód - i na .podatki znajdziesz dyskusję (ze wskazaniem
na strony firm doradczych) z której wynika że prawdopodobnie
podatek dochodowy należy się DWA RAZY. Są zdania odrębne
(że tylko raz), ale tak i tak nie przystaje to do twojego
opisu :(
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)
-
12. Data: 2003-10-19 15:01:27
Temat: Re: spolka z o.o.
Od: "jelen" <j...@s...org>
> Nalezaloby jeszcze wyjasnic czy dobrze rozumiesz "pozostawanie w stosunku
> pracy przez czlonka zarzadu". Samo powolanie do tej funkcji nie powoduje
> nawiazania stosunku pracy miedzy spolka a czlonkiem zarzadu. Jesli wiec
> powolano czlonka zarzadu a nie zawarto z nim umowy o prace to stosunek
pracy
> nie powstaje. Wowczas strony laczy stosunek zlecenia a jesli funkcja
> pelniona jest bez wynagrodzenia to zlecenie ma charakter nieodplatny.
Jesli
> zas powolaniu towarzyszylo zawarcie umowy o prace to (niezaleznie czy mowa
> jest w niej o wynagrodzeniu i niezaleznie od tego czy wyn. jest faktycznie
> pobierane) miedzy czlonkiem zarzadu powstaje stosunek pracy ze skutkami
> opisanymi wyzej.
Swietnie - dzieki !
Jeszcze ostatnia watpliwosc - czy czlonek zarzadu pelniacy funkcje
nieodplatnie musi miec oplacane ubezpieczenie spoleczne ?
pozdrawiam,
jelen
-
13. Data: 2003-10-19 17:01:01
Temat: Re: spolka z o.o.
Od: "lablador" <l...@p...fm>
> Swietnie - dzieki !
> Jeszcze ostatnia watpliwosc - czy czlonek zarzadu pelniacy funkcje
> nieodplatnie musi miec oplacane ubezpieczenie spoleczne ?
Przy zalozeniu ze pelni ja w stosunku zlecenia nieodplatnego (czyli nie
zawarto umowy o prace) to nie ma w ogole podstawy naliczenia skladki z tego
tytulu, wiec nie odprawadza sie zadnych skladek.
Dan.
-
14. Data: 2003-10-25 16:21:09
Temat: Re: spolka z o.o.
Od: Catbert <v...@w...pl>
> 1. Czy za czlonkow zarzadu, nie pobierajacych wynagrodzenia nalezy
> odprowadzac skladki do ZUSu ?
Jest jeden wyjątek, bo jak rozumiem pytasz nie tylko o członka zarządu
ale i wspólnika (skoro pytasz o zakładanie/kupno) - jeżeli jeden
wspólnik na 100% to ZUS płaci (a co śmieszniejsze umowy o pracę
skutecznie z samym soba zawrzeć nie może).
> 2. Ile w praktyce kosztuje zalozenie spolki z o.o. ?
Kapitał (min. 50 tys.)+ fiki - miki: od ok.3 tys. do 10. Mniej , jak
wszystko robisz sam, reszta to prawnik ew. korekty tego, co zawinszuje
sobie sąd.
> 3. Czy minimalny kapital zakladowy (50k pln) moze zostac wniesiony jako
> gotowka na koncie ?
Tak i wskazane, byś miał dobrze udokumentowane, że przelew nadałeś, tzn.
by dowód operacji można było odtworzyć.
> 4. Jakie sa przeciwskazania dla kupowania spolek - takich np z ogloszen w
> gazetach (jesli sa oczywiscie neizadluzone) ?
Jeżeli wiesz (wiesz, nie domyślasz się) że spółka jest czysta - niewielkie.
Teoretycznie kupując spółkę z niskim k.z. masz czas na jego podwyższenie
- w praktyce i tak musisz zwykle wprowadzić kasę do spółki i ją wydać,
chyba, że od razu przyniesie zysk (bez inwestycji) co jest mało
prawdopodobne. Jednakże wprowadzanie pieniędzy do spółki inaczej niż
przez k.z. np. pożyczkę może okazac sie równie, jeżeli nie bardziej
kłopotliwe.
Jeżeli postanowisz kupić spółkę, której nazwe/umowę/siedzibe/adres
postanowisz zmienić to zajmie to czas (sąd póki co nie jest limitowany
żadnym terminem, w praktyce od 2-3 tygodni do nieskończoności, jak
zechcą dokopać np. za to, że ty masz a oni nie) - w tym czasie będziesz
miał sporo kłopotów, bo dla świata zewnętrznego (ZUS, GUS, agencje
celne, US, banki) będziesz miał dwie nazwy/adresy/umowy/zarządy - jeden
figurujący w rejestrze, a drugi, który zgłosiłeś, ale jeszcze nie masz
na niego wypisu - traktowany będziesz jak oszust i kombinator.
Wiem, co pisze, bo ćwiczyłem na sobie.
Innym niebezpieczeństwem są np. poręczenia np. weksle, które nie
figurują w bilansie, a o których możesz się dowiedzieć w najbardziej
nieoczekiwanym momencie.
Jeżeli bilans był fałszowany lub kasa okradana, tzn. faktyczne aktywa i
pasywa nie maja wiele wspólnego z rzeczywistymi - wtedy Ty masz problem.
Jeżeli "zaległe" roszczenie do spółki będzie miała np. osoba
spokrewniona lub zaprzyjaźniona z tzw. wymiarem to ten problem może być
na tyle duży, że Twoje życie ulegnie dramatycznej przemianie i
bynajmniej nie na +.
Z perspektywy własnych (i cudzych)doświadczeń poleciłbym założenie
własnej z o.o. niz kupowanie.
PZdr; Catbert, EHRM
-
15. Data: 2003-10-25 18:04:08
Temat: Re: spolka z o.o.
Od: "jelen" <j...@s...org>
> > 1. Czy za czlonkow zarzadu, nie pobierajacych wynagrodzenia nalezy
> > odprowadzac skladki do ZUSu ?
>
> Jest jeden wyjątek, bo jak rozumiem pytasz nie tylko o członka zarządu
> ale i wspólnika (skoro pytasz o zakładanie/kupno) - jeżeli jeden
> wspólnik na 100% to ZUS płaci (a co śmieszniejsze umowy o pracę
> skutecznie z samym soba zawrzeć nie może).
czyli trzeba odsprzedac 0,01% udzialow ;-)
pozdrawiam,
jelen
-
16. Data: 2003-10-25 18:53:10
Temat: Re: spolka z o.o.
Od: Catbert <v...@w...pl>
>>>1. Czy za czlonkow zarzadu, nie pobierajacych wynagrodzenia nalezy
>>>odprowadzac skladki do ZUSu ?
>>
>>Jest jeden wyjątek, bo jak rozumiem pytasz nie tylko o członka zarządu
>>ale i wspólnika (skoro pytasz o zakładanie/kupno) - jeżeli jeden
>>wspólnik na 100% to ZUS płaci (a co śmieszniejsze umowy o pracę
>>skutecznie z samym soba zawrzeć nie może).
>
>
> czyli trzeba odsprzedac 0,01% udzialow ;-)
No, powiedzmy 1% - bo przy kapitale 50k i wymogu udziału min. 500 zł
ładnie wygląda 100 udziałów i sprzedajesz 1 czyli 1%.
Wprowadzenie drugiego wspólnika rodzi jednak pewne konsekwencje - np.
jeżeli nie wprowadzisz do umowy, że np. prezes, czy członek zarzadu (w
szczególnosci) może reprezentowac spółke samodzielnie, to będziesz miał
reprezentacje wg. ksh, czyli łączną: w efekcie na całym mnóstwie
dokumentów i kwitków będa figurować musiały dwa podpisy.
Ponadto uchwały zgromadzenia, zatwierdzanie bilansu etc. będzie wymagało
udziału drugiej osoby. Jeżeli będzie ona tylko figurantem, to może w
pewnej chwili chcieć przestać nim być na zasadzie "nie, bo nie" i
bruździć, albo najzwyczajniej w świecie olewać sprawy spółki, co jej
utrudni normalne działanie.
Jeżeli wspólników jest więcej niż sztuka, to o zgromadzeniach należy ich
powiadamiać zgodnie z wymogami ksh. Wprawdzie w spółce jednoosobowej też
sprawdzam obecność na zgromadzeniu i stwierdzam, że jestem obecny - przy
większej liczbie osób jest to pewnym utrudnieniem, bo wymaga obecności w
konkretnym miejscu i czasie jednocześnie.
Obecność drugiego wspólnika pozwala na rezygnację z formy aktu
notarialnego dla istotnych czynności - co daje oszczędności - są więc i
pozytywy takiej sytuacji.
Warto przeczytać ksh od deski do deski, przykładowe umowy spółek i
przemyśleć treść samej umowy.
Pzdr: Catbert, EHRM