Witam!

Zdaje się, że spółka z o. o. ma obowiązek informować w mailach, stronach
internetowych itp. o wartości kapitału zakładowego. Czy to samo tyczy się
spółki cywilnej? W umowie spółki jest zapis, że wnosimy do spółki po ileś
złotych. Powinniśmy o tym informować?

do góry

> Zdaje się, że spółka z o. o. ma obowiązek informować w mailach, stronach
> internetowych itp. o wartości kapitału zakładowego. Czy to samo tyczy
> się spółki cywilnej? W umowie spółki jest zapis, że wnosimy do spółki po
> ileś złotych. Powinniśmy o tym informować?

Nie.

--
Krzysztof

do góry

W dniu 20-12-2011 19:49, Waldemar pisze:
> Witam!
>
> Zdaje się, że spółka z o. o. ma obowiązek informować w mailach, stronach
> internetowych itp. o wartości kapitału zakładowego. Czy to samo tyczy
> się spółki cywilnej? W umowie spółki jest zapis, że wnosimy do spółki po
> ileś złotych. Powinniśmy o tym informować?

Nie, bo nie macie spółki.


--
.B:artek.

do góry

Dnia Wed, 21 Dec 2011 09:23:36 +0100, .B:artek. napisał(a):

>> Zdaje się, że spółka z o. o. ma obowiązek informować w mailach, stronach
>> internetowych itp. o wartości kapitału zakładowego. Czy to samo tyczy
>> się spółki cywilnej? W umowie spółki jest zapis, że wnosimy do spółki po
>> ileś złotych. Powinniśmy o tym informować?
>
> Nie,

Zgoda. Nie mają obowiązku podawania tych danych w np. ofertach, mejlach,
stronie www itp itd.

> bo nie macie spółki.

Mają.
Przecież napisał wyrażnie.
Chyba wie lepiej niż ty, w jakiej formie prowadzi DG.
Tu: w ramach SPÓŁKI PRAWA CYWILNEGO.

do góry

W dniu 21-12-2011 14:24, Kamil pisze:
Mają.
> Przecież napisał wyrażnie.
> Chyba wie lepiej niż ty, w jakiej formie prowadzi DG.
> Tu: w ramach SPÓŁKI PRAWA CYWILNEGO.

Specjalnie tak napisałem.
Spółka cywilna to umowa. Jak umowa najmu czy sprzedaży.
Spółka handlowa (np. jawna, akcyjna, z o.o.) to podmiot prawa. A to
kolosalna różnica.

Wspólnikom działającym na podstawie umowy spółki cywilnej często się
wydaje, że działają w imieniu "ich spółki", że to spółka zawiera umowy,
że spółka ma majątek itd. Ale tak nie jest, bo spółki nie ma. Jest tylko
umowa spółki.


--
.B:artek.

do góry

On Wed, 21 Dec 2011, .B:artek. wrote:

> W dniu 21-12-2011 14:24, Kamil pisze:
> Mają.
>> Przecież napisał wyrażnie.
>> Chyba wie lepiej niż ty, w jakiej formie prowadzi DG.
>> Tu: w ramach SPÓŁKI PRAWA CYWILNEGO.
>
> Specjalnie tak napisałem.
> Spółka cywilna to umowa. Jak umowa najmu czy sprzedaży.

Owszem.
Ale na sprawie umowy świat się nie konczy.
Co do "osoby" nie sposób się nie zgodzić, co do "podmiotu" sprawa
nie wygląda już tak prosto.

> Spółka handlowa (np. jawna, akcyjna, z o.o.) to podmiot prawa. A to kolosalna
> różnica.

Owszem.

> Wspólnikom działającym na podstawie umowy spółki cywilnej często się wydaje,
> że działają w imieniu "ich spółki",

Co najmniej jeden wyjątek wskazuję niżej ;)

> że to spółka zawiera umowy, że spółka ma
> majątek itd. Ale tak nie jest, bo spółki nie ma. Jest tylko umowa spółki.

Prawie, ale nie do końca.
Po pierwsze, istnieje nieformalne pojęcie "ułomnej osoby".
SC jest taką osobą w formie skrajnie ułomnej - jest osobnym podatnikiem
VAT.
Od dawna nie jest już przedsiębiorcą w rozumieniu przepisów o prowadzeniu
DG, ale jest (i chyba pozostanie na dobre) "przedsiębiorcą w rozumieniu
VAT".
Skutkuje to tym, że jeśli SC jest VATowcem, to *MA* "majątek ujęty
w ewidencji VAT", ruszenie go (w sensie przekazania wspólnikowi *lub*
wspólnikom, czyli "sobie ale poza spółką"), skutkuje rozliczaniem takim
*jak* przy sprzedaży "w rozumieniu VAT".
Między spółką (na własny NIP!) a wspólnikiem lub wspólnikami (a nie
tak, jak przy 1-osobowej DG). Oczywiście dochoodowo to inna sprawa :],
a cywilnie tak jak się jeżysz wyżej ;) (że to ich majątek,
z zastrzeżeniem zawartym z kolei niżej).

A po drugie, umowy dość rzadko mają skutki majątkowe wobec osób trzecich.
SC (podobnie jak np. wspólnota mieszkaniowa) skutkuje własnością
łączną, a to z kolei powoduje, że np. egzekucja długu "indywidualnego"
wspólnika z majątku spółki jest efektywnie niemożliwa bez rozwalenia
spółki.

"Niby ich, ale nie do końca".
Tak, BARDZO jestem ciekaw, jak wielu "spółkowiczów" nie wie, że
przepis KC zabrania im "wyjmowania" majątku (w tym zysku!) w trakcie
okresu rozliczeniowego :> (jakbym nie czytywał flejmów na .podatki
też bym nie wiedział :P)

pzdr, Gotfryd

do góry

Myślisz, że więcej niż udziałowców sp. z o.o.??
;-)

Co prawda białoskarpetkowe lata 90-te już dawno za nami.

Aż się łezka za tamtymi laty, co to kapitalistyczną koszulę w
socjalistycznych ząbkach nosilim, kręci czasami ;-)


-----
> BARDZO jestem ciekaw, jak wielu "spółkowiczów" nie wie, że przepis KC
zabrania im "wyjmowania" majątku w trakcie okresu rozliczeniowego

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On Fri, 23 Dec 2011, _ąćęłńóśźż. wrote:

> Myślisz, że więcej niż udziałowców sp. z o.o.??
> ;-)

Pewien nie, ale mocno obstawiam że tak :)
Powód jest prosty: od czasu podniesienia podatku od
dywidendy i obniżek innych podatków, wypłata "zysku
zgodnie ze sztuką" przestała być aż tak konkurencyjną
metodą do wypłaty dochodów, porównując np. do jakiegoś
małego dziełka akurat zrobionego przez udziałowca :P
(a to już "wynagrodzenie za czynność", a nie jakiś
tam zysk firmy).

Do tego tych ksiąg ktoś na ogół pilnuje, a dywidenda nie
pojawia się znikąd, lecz z uchwały o podziale zysku.
A przy SC po prostu "zysk jest mój", tyle, że jest literalny
przepis zakazujący wybierania go sobie kiedy wspólnikowi
się zamarzy.

pzdr, Gotfryd

do góry