-
41. Data: 2011-02-13 19:59:46
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ij97r8$mek$1@news.onet.pl...
> Ale jak puka ktoś nieznajomy to chyba pytasz kto zacz? I tak stajesz w
> sytuacji że albo odpowiesz na pytania ankietera albo odmówisz. Odmowa
> rodzi konsekwencje.
Masz, synu, naturę niewolnika. Jak puka do drzwi ktoś niezapowiedziany
(szczególnie gdy niechcianej wizyty się spodziewasz), to szanując własny mir
domowy po prostu nie reagujesz. I tyle. Nie ma obowiązku reagowania na
dzwonek/pukanie/itp., i nie jest to żadna odmowa czegośtam. A rachmistrz
zawsze może zeznać, że mu odmówiłeś, nawet jak w ogóle do ciebie nie
przyszedł.
Jesteś rabem - twoja rzecz.
--
Jotte
-
42. Data: 2011-02-13 20:01:23
Temat: Re: spis powszechny
Od: animka <a...@t...nie.ja.wp.pl>
W dniu 2011-02-13 16:30, to pisze:
> begin Alek
>
>> Mam się ukrywać przez cały czas trwania spisu? To chyba 2-3 miesiące.
>> Mam w tym czasie z domu wychodzić chyłkiem, nikomu nie otwierać drzwi,
>> nie odbierać telefonów itd.? Bo rozumiem, że jeśli dojdzie do kontaktu z
>> rachmistrzem, w jakiejkolwiek formie, i odmówię udziału w jego
>> czynnościach to on zawiadamia kogo trzeba, mam sprawe o wykroczenie i
>> perspektywę grzywny do 5000. Nie tak to działa?
>
> Ale co ukrywać? Ja z zasady nie wpuszczam do domu przypadkowych osób,
> mojego telefonu rachmistrz raczej nie ma, a na ulicy mnie raczej nie
> zaczepi, bo skąd będzie wiedział, że to ja? ;)
Będzie można zdalnie ankietę wypełnić i przesłać.
--
animka
-
43. Data: 2011-02-13 20:11:04
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "animka" <a...@t...nie.ja.wp.pl> napisał
>
> Będzie można zdalnie ankietę wypełnić i przesłać.
Wątek jest o czymś dokładnie przeciwnym.
-
44. Data: 2011-02-13 20:20:12
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> napisał
>
>> Ale jak puka ktoś nieznajomy to chyba pytasz kto zacz? I tak
>> stajesz w sytuacji że albo odpowiesz na pytania ankietera albo
>> odmówisz. Odmowa rodzi konsekwencje.
>
> Masz, synu, naturę niewolnika. Jak puka do drzwi ktoś
> niezapowiedziany (szczególnie gdy niechcianej wizyty się
> spodziewasz), to szanując własny mir domowy po prostu nie reagujesz.
> I tyle.
Nie mam natury niewolnika, ale nie mam też natury przestępcy żyjącego
z duszą na ramieniu. Nie jestem zasuszonym emerytem, którego nie
odwiedza nikt niezapowiedziany.
> Nie ma obowiązku reagowania na dzwonek/pukanie/itp., i nie jest to
> żadna odmowa czegośtam.
Ależ oczywiście. I gdybym wiedział że puka właśnie rachmistrz to bym
nie otworzył. Jednak zdarzają mi się *chciane* wizyty osób których nie
znam to i jest ryzyko otworzenia drzwi niechcianemu rachmistrzowi.
-
45. Data: 2011-02-13 20:30:49
Temat: Re: spis powszechny
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2011-02-13 21:20, Alek pisze:
> Ależ oczywiście. I gdybym wiedział że puka właśnie rachmistrz to bym nie
> otworzył. Jednak zdarzają mi się *chciane* wizyty osób których nie znam
> to i jest ryzyko otworzenia drzwi niechcianemu rachmistrzowi.
Niektórych w realu - tak jak w internecie - nikt nie chce odwiedzać,
stąd mogą nie czuć tego problemu. A już twierdzenie, że otwieranie drzwi
niezapowiedzianemu koledze to natura niewolnicza - jest rzeczywiście
paradne.
--
Liwiusz
-
46. Data: 2011-02-13 20:33:42
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ij9ee4$ifb$1@news.onet.pl...
> Nie mam natury niewolnika
Żaden niewolnik się do tego nie przyzna.
Nawet mało który to wie.
>> Nie ma obowiązku reagowania na dzwonek/pukanie/itp., i nie jest to żadna
>> odmowa czegośtam.
> Ależ oczywiście. I gdybym wiedział że puka właśnie rachmistrz to bym nie
> otworzył. Jednak zdarzają mi się *chciane* wizyty osób których nie znam
Twoja rzecz. Ale przyjmij do wiadomości, że są ludzie normalni, ceniący i
szanujący spokój swego domu.
> i jest ryzyko otworzenia drzwi niechcianemu rachmistrzowi.
To jest twoje ryzyko, widocznie je akceptujesz. Wolno ci przecież wypuścić z
dłoni siusiaka na dwa, trzy ruchy przed końcówką i popędzić do drzwi
zobaczyć kto dzwoni.
--
Jotte
-
47. Data: 2011-02-13 20:44:19
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl>
Użytkownik "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl> napisał
>
>> i jest ryzyko otworzenia drzwi niechcianemu rachmistrzowi.
>
> To jest twoje ryzyko, widocznie je akceptujesz. Wolno ci przecież
> wypuścić z dłoni siusiaka na dwa, trzy ruchy przed końcówką i
> popędzić do drzwi zobaczyć kto dzwoni.
Przynajmniej wyjaśniłeś dlaczego nigdy nikomu nie otwierasz.
Ale żeby tak przez cały dzień, non-stop? Masz zdrowie. :O
-
48. Data: 2011-02-13 20:48:06
Temat: Re: spis powszechny
Od: "Jotte" <t...@s...wypad.wp.pl>
Użytkownik "Alek" <alek67@PRECZ_ZE_SPAMEM.poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:ij9frb$oq0$1@news.onet.pl...
>>> i jest ryzyko otworzenia drzwi niechcianemu rachmistrzowi.
>> To jest twoje ryzyko, widocznie je akceptujesz. Wolno ci przecież
>> wypuścić z dłoni siusiaka na dwa, trzy ruchy przed końcówką i popędzić do
>> drzwi zobaczyć kto dzwoni.
> Przynajmniej wyjaśniłeś dlaczego nigdy nikomu nie otwierasz.
Chłopcze, liwiuszejesz.
Chcesz zostać kompletnym kretynem, jak on?
--
Jotte
-
49. Data: 2011-02-13 21:00:41
Temat: Re: spis powszechny
Od: to <t...@a...xyz>
begin Alek
> Ale jak puka ktoś nieznajomy to chyba pytasz kto zacz?
Po co miałbym pytać? A Ty pytasz? Nie znudziły Ci się jeszcze konwersacje
z akwizytorami, sekciarzami i menelami?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
50. Data: 2011-02-13 21:05:55
Temat: Re: spis powszechny
Od: Olgierd <n...@n...problem>
On Sun, 13 Feb 2011 18:56:43 +0100, niusy.pl wrote:
>>>> Po pierwsze pytanie należałoby odwrócić: po co czas letni, skoro nasz
>>>> "naturalny" czas, to właśnie ten zimowy.
>>>>
>>>> Po drugie -- pewnie dlatego, że groziłaby nam, w grudniu, noc do
>>>> 9.00.
>>>
>>> Ale jakie to ma znaczenie ? Nie masz sumienia iść spać o 9-tej ?
>>
>> Zasadniczo o 9-tej już jestem w pracy ;-)
>
> No to wstać. Nic to nie zmienia w temacie.
Warto poczytać o historii przestawiania zegarków: to pomysł dokładnie
wojenny (związany z produkcją na potrzeby armii).
--
pozdrawiam, Olgierd
|| Lege Artis == http://olgierd.bblog.pl ||