-
1. Data: 2005-07-05 20:11:05
Temat: Re: spadek - ujemny
Od: "JureK" <j...@o...pl>
> [ciach]
>
> zrobiłem przkierowanie na prawo, bo tu nie ma sensu ciągnąć
>
A dlaczego?
Interesuje mnie jaka jest praktyka postępowania banków po śmierci
klienta. Ostatecznie każdy klient banku kiedyś umrze, a większośc z
nich ma jakieś zadłużenie. Czy banki zawsze uczestniczą w
postępowaniach spadkowych. czy przy niewielkim zadłuzeniu lepiej
umorzyć? Prawnicy i postępowanie przed sądem przeciez też kosztuje -
choćby czas.
Jaka jest kwota, której bankowi "nie opłaca się" dochodzić?
Pytam bardziej z ciekawości niż z konieczności zdobycia wiedzy dla
mojego konkretnego przypadku.
Pozdr
Jurek
-
2. Data: 2005-07-05 20:18:45
Temat: Re: spadek - ujemny
Od: witek <w...@g...pl.spam.invalid>
JureK wrote:
>>[ciach]
>>
>>zrobiłem przkierowanie na prawo, bo tu nie ma sensu ciągnąć
>>
>
>
> A dlaczego?
bo tam się toczy dyskusja o wyższości mBanku nad Inteligo.
> Interesuje mnie jaka jest praktyka postępowania banków po śmierci
> klienta. Ostatecznie każdy klient banku kiedyś umrze, a większośc z
> nich ma jakieś zadłużenie. Czy banki zawsze uczestniczą w
> postępowaniach spadkowych. czy przy niewielkim zadłuzeniu lepiej
> umorzyć? Prawnicy i postępowanie przed sądem przeciez też kosztuje -
> choćby czas.
> Jaka jest kwota, której bankowi "nie opłaca się" dochodzić?
> Pytam bardziej z ciekawości niż z konieczności zdobycia wiedzy dla
> mojego konkretnego przypadku.
>
Każdy bank ma swoje procedury wewnętrzne. Najwięcej do powiedzenia
miałby chyba pracownik banku, ale na pewno na liście dyskusyjnej są oni
tylko read only, więc szukaj jakiego zaprzyjaźnionego.
Dopóki procedura niewiele kosztuje banki zawsze będą zainteresowane
odzyskaniem pieniędzy.
Dopiero w momencie kiedy bank widzi, że to nie ma sensu, bo nie da sie
nic wyciągnąć spisuje dług na stray. Decyzje podejmuje się indywidualnie.
Na to bym akurat w tym przypadku nie liczył.
Liczyłbym tylko, że bank sie nie wyrobi w czasie, bo z racji odchudzeń
kadrowym i tak się nie wyrabiają z połową spraw.
-
3. Data: 2005-07-05 20:31:29
Temat: Re: spadek - ujemny
Od: "JureK" <j...@o...pl>
> Dopiero w momencie kiedy bank widzi, że to nie ma sensu, bo nie da
sie
> nic wyciągnąć spisuje dług na stray. Decyzje podejmuje się
indywidualnie.
> Na to bym akurat w tym przypadku nie liczył.
> Liczyłbym tylko, że bank sie nie wyrobi w czasie, bo z racji
odchudzeń
> kadrowym i tak się nie wyrabiają z połową spraw.
>
No i ja też na to liczę. Nie wiedziałem, że w bankach jest tak źle z
kadrami.
Dzięki za zainteresowanie.
jurek
-
4. Data: 2005-07-05 20:34:07
Temat: Re: spadek - ujemny
Od: "Heming" <h...@w...gazeta.pl>
Użytkownik "JureK" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:daepee$gpm$1@news.onet.pl...
[cut]
Prawnicy i postępowanie przed sądem przeciez też kosztuje -
> choćby czas.
Bank zatrudnia na stale prawnikow, wiec w odniesieniu do konkretnego
przypadku nic go oni nie kosztuja, a i wpisowe przy stwierdzeniu nabycia
spadku to jakas symboliczna oplata, czyli mu sie oplaca.
-
5. Data: 2005-07-25 15:10:11
Temat: Re: spadek - ujemny
Od: Aleks <a...@p...onet.pl>
Użytkownik Heming napisał:
> Użytkownik "JureK" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
> news:daepee$gpm$1@news.onet.pl...
>
> [cut]
>
> Prawnicy i postępowanie przed sądem przeciez też kosztuje -
>
>>choćby czas.
>
>
> Bank zatrudnia na stale prawnikow, wiec w odniesieniu do konkretnego
> przypadku nic go oni nie kosztuja, a i wpisowe przy stwierdzeniu nabycia
> spadku to jakas symboliczna oplata, czyli mu sie oplaca.
>
>
>
W ostateczności bank sprzeda taką wierzytelność firmie windykacyjnej a
ta będzie szukać kasy do " 7 pokolenia " przez najbliższe 20 lat!!!