-
31. Data: 2007-07-06 12:31:53
Temat: Re: spadek - sprawa rodzinna
Od: Mondo <m...@m...mondo>
mvoicem wrote:
>
> Teoretycznie (chyba) nie może,
no wlasnie - chyba ;)
> tylko sprawę komplikuje fakt że tam
> mieszka jego matka. A ona może mieć pewne opory przed wezwaniem policji
> na własnego syna.
Aby ta dyskusja miala sens zalozylem (niekoniecznie zgodnie z prawda...)
ze nie bedzie miala tych oporow.
Mondo
-
32. Data: 2007-07-06 13:20:42
Temat: Re: spadek - sprawa rodzinna
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 5 Jul 2007, szerszen wrote:
> Użytkownik "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:f6imgu$bj7$1@inews.gazeta.pl...
>
>> Dlaczego?
>
> bo w polsce oprocz prawa wlasnoci, istnieje taki ewenement jak prawo
> posiadania, powoduje to np takie wkiatki, ze jak wynajmiesz komus swoje
To prawda. Ale trochę dogdybałeś, przyznaj, bo już to:
> nakaz eksmisji dla delkwenta, to jesli gmina nie ma, a na 99% miec nie
> bedzie, to bedziesz musial zlodziejowi zapewnic lokal zastepczy
...wynika nie z posiadania, a przepisów o ochronie lokatorów.
W(spółw)łaściciel lokatorem nie jest :)
pzdr, Gotfryd
-
33. Data: 2007-07-06 14:42:52
Temat: Re: spadek - sprawa rodzinna
Od: "NoMAD" <n...@W...TO.gazeta.pl>
Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał w wiadomości
news:f6l8av$67v$1@opal.futuro.pl...
> on wie co ma robic, a pyta sie czy gosc zgodnie z prawem moze tam
> zamieszkac, wedlug mnie nie, ty zdaje sie twierdzisz cos innego
Przeczytaj jeszcze raz cały wątek to może zrozumiesz o czym pisałem.
Dla ułatwienia:
1. Teraz może tam wejść kiedy chce, bo jest spadkobiercą
(współwłaścicielem). Jeśli go nie wpuszczą to może żądać dopuszczenia do
współposiadania.
2. Jeśli dokonaja podziału spadku i go spłacą, to przestanie być
współwłascicielem nieruchomości - czyli będzie mógł wejść tylko za zgodą
właściciela.
Prawda, że proste?
-
34. Data: 2007-07-08 17:45:31
Temat: Re: spadek - sprawa rodzinna
Od: Mondo <m...@m...mondo>
Lukasz Nysztal napisał(a):
> Taka splata wiekszej czesci na poczet przyszlego udzialu w spadku po mamie
> nie mialaby zadnej mocy prawnej - równie dobrze móglby on za pare lat
> domagac sie ponownie zaplaty za czesc spadku po mamie.
>
W takim razie jak zabezpieczyc taka transakcje prawnie aby w przyszlosci
nie mogl domagac sie swojej czesci spadku po mamie, jesli teraz go juz
splacimy na poczet tego? Czy musialby podpisac cos notarialnie ze sie
zrzeka spadku po mamie? Jak to rozwiazac?
Mondo
-
35. Data: 2007-07-09 06:31:44
Temat: Re: spadek - sprawa rodzinna
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0707061519230.3144@athlon64...
> ...wynika nie z posiadania, a przepisów o ochronie lokatorów.
> W(spółw)łaściciel lokatorem nie jest :)
a czy napisalem ze to wynika z prawa posiadania ;)
najweselsze jest jeszcze to ze przepisy o ochronie lokatorow nie dotycza
wlascicieli, czyli zlodzieja najemce prawo chroni, ale wlasciciela ktoremu
sie noga powinie juz nie i jego mozna na bruk wywalic i niech sam sie
martwi co dalej