-
1. Data: 2005-12-04 09:16:08
Temat: spadek po nieznanym ojcu
Od: "AnnaBlue" <a...@o...pl>
Mój ojciec nigdy nie był mężem mojej matki, zostawił ją, gdy była w
zaawansowanej ciąży. Noszę jego nazwisko. Nie kontaktował się ze mną, nie
łożył na moje utrzymanie, widziałam go raz w życiu przez 15 minut. W 1981
roku wyjechał do RPA. Dwa tygodnie temu zadałam sobie trud i odszukałam go.
Rozmawiałam telefonicznie z moją siostrą przyrodnią, okazało sie, ze zmarł
nagle dwa lata temu.
I teraz pytanie: czy mam prawo do jakiegoś spadku? jak to "ugryźć"?
pozdrawiam, Anna
-
2. Data: 2005-12-04 09:56:38
Temat: Re: spadek po nieznanym ojcu
Od: Otto von Falkenstein <F...@g...pl>
AnnaBlue napisał(a):
> Mój ojciec nigdy nie był mężem mojej matki, zostawił ją, gdy była w
> zaawansowanej ciąży. Noszę jego nazwisko. Nie kontaktował się ze mną, nie
> łożył na moje utrzymanie, widziałam go raz w życiu przez 15 minut. W 1981
> roku wyjechał do RPA. Dwa tygodnie temu zadałam sobie trud i odszukałam go.
> Rozmawiałam telefonicznie z moją siostrą przyrodnią, okazało sie, ze zmarł
> nagle dwa lata temu.
> I teraz pytanie: czy mam prawo do jakiegoś spadku? jak to "ugryźć"?
W poście brakuje najważniejszej informacji - czy prawnie ustalono jego
ojcostwo. Można to jedynie domniemywać z faktu, że sąd nadał ci jego
nazwisko, ale wiem, że zdarzały się przypadki kombinowania z aktami
stanu cywilnego i wpisywania nazwisk bez wyroku sądu.
Jeżeli prawnie był twoim ojcem to spadek jak najbardziej ci się należy,
ale jego odzyskanie może byc trudne. Po pierwze, jeżeli zmarł on w RPA i
przed smiercią nie mieszkał w Polsce to polski sąd raczej nie będzie
właściwy by orzekać w tej sprawie, chyba, że pozostawił w Polsce jakiś
majątek. Jeżeli jednak cos zostawił w Polsce można wnieść wniosek o
stwierdzenie nabycia spadku - oficjalne stwierdzenie, że jesteś jego
spadkobierczynią.
Jezeli jednak większość spadku pozostało gdzieś w RPA to niestety tam
trzeba będzie dochodzić swoich praw, bo zapewne tamtejsze prawo nie
uznaje orzeczeń polskich sądów w sprawach dotyczacych spadków na jego
terytorium.
--
Falkenstein
Ordo Luminarium
-
3. Data: 2005-12-04 10:20:53
Temat: Re: spadek po nieznanym ojcu
Od: "AnnaBlue" <a...@o...pl>
Użytkownik "Otto von Falkenstein" <F...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dmueir$ajj$1@inews.gazeta.pl...
>
> W poście brakuje najważniejszej informacji - czy prawnie ustalono jego
> ojcostwo. Można to jedynie domniemywać z faktu, że sąd nadał ci jego
> nazwisko, ale wiem, że zdarzały się przypadki kombinowania z aktami stanu
> cywilnego i wpisywania nazwisk bez wyroku sądu.
nigdy nie zaprzeczył ojcostwu - matka nawet kiedyś go pozwała do sądu o
alimenty, ale już był poza granicami kraju
> Jeżeli prawnie był twoim ojcem to spadek jak najbardziej ci się należy,
> ale jego odzyskanie może byc trudne. Po pierwze, jeżeli zmarł on w RPA i
> przed smiercią nie mieszkał w Polsce to polski sąd raczej nie będzie
> właściwy by orzekać w tej sprawie, chyba, że pozostawił w Polsce jakiś
> majątek. Jeżeli jednak cos zostawił w Polsce można wnieść wniosek o
> stwierdzenie nabycia spadku - oficjalne stwierdzenie, że jesteś jego
> spadkobierczynią.
niestety w Polsce nie zostawił żadnego majątku - to znaczy to co miał
_przed_wyjazdem_zostawił swojemu synowi z poprzedniego małzeństwa
>
> Jezeli jednak większość spadku pozostało gdzieś w RPA to niestety tam
> trzeba będzie dochodzić swoich praw, bo zapewne tamtejsze prawo nie uznaje
> orzeczeń polskich sądów w sprawach dotyczacych spadków na jego terytorium.
w RPA pozostała jego kolejna polska żona z dwiema córkami
dziękuję za odpowiedź, chyba nie warto sobie tym głowy zawracać....
pozdrawiam, Anna
-
4. Data: 2005-12-04 10:33:29
Temat: Re: spadek po nieznanym ojcu
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "AnnaBlue" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:dmuc6i$k35$1@nemesis.news.tpi.pl...
Zwróć się o pomoc do polskiej ambasady w RPA. Ich zadaniem jest
właśnie między innymi udzielanie pomocy w takich sprawach. powinni Ci
w ramach pomocy konsularnej udzielić odpowiedzi co do trybu, w jakim
możesz dochodzić swoich praw do spadku w tamtym państwie.
-
5. Data: 2005-12-04 10:57:14
Temat: Re: spadek po nieznanym ojcu
Od: "AnnaBlue" <a...@o...pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:dmuglv$ba0$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
>
> Zwróć się o pomoc do polskiej ambasady w RPA.
dziękuję
anna
-
6. Data: 2005-12-04 11:16:05
Temat: Re: spadek po nieznanym ojcu
Od: Otto von Falkenstein <F...@g...pl>
AnnaBlue napisał(a):
> Użytkownik "Otto von Falkenstein" <F...@g...pl> napisał w
> wiadomości news:dmueir$ajj$1@inews.gazeta.pl...
>
>
>>W poście brakuje najważniejszej informacji - czy prawnie ustalono jego
>>ojcostwo. Można to jedynie domniemywać z faktu, że sąd nadał ci jego
>>nazwisko, ale wiem, że zdarzały się przypadki kombinowania z aktami stanu
>>cywilnego i wpisywania nazwisk bez wyroku sądu.
>
> nigdy nie zaprzeczył ojcostwu - matka nawet kiedyś go pozwała do sądu o
> alimenty, ale już był poza granicami kraju
Nie o to chodzi. Za ojca dziecka uważa się męza matki. Jezeli matka była
niezamęzna ojcostwo musi albo zostać ustalone przez sąd, albo ojciec
dziecka musi je oficjalnie uznac przed sądem lub w USC
>>Jeżeli prawnie był twoim ojcem to spadek jak najbardziej ci się należy,
>>ale jego odzyskanie może byc trudne. Po pierwze, jeżeli zmarł on w RPA i
>>przed smiercią nie mieszkał w Polsce to polski sąd raczej nie będzie
>>właściwy by orzekać w tej sprawie, chyba, że pozostawił w Polsce jakiś
>>majątek. Jeżeli jednak cos zostawił w Polsce można wnieść wniosek o
>>stwierdzenie nabycia spadku - oficjalne stwierdzenie, że jesteś jego
>>spadkobierczynią.
>
> niestety w Polsce nie zostawił żadnego majątku - to znaczy to co miał
> _przed_wyjazdem_zostawił swojemu synowi z poprzedniego małzeństwa
Jeżeli mu darował - to faktycznie przepadłop. jeżeli natomiast po prostu
zostawił - może bedie o co walczyć /jeżeli jest to mieszkanie, antyki
albo coś takiego/
>>Jezeli jednak większość spadku pozostało gdzieś w RPA to niestety tam
>>trzeba będzie dochodzić swoich praw, bo zapewne tamtejsze prawo nie uznaje
>>orzeczeń polskich sądów w sprawach dotyczacych spadków na jego terytorium.
>
> w RPA pozostała jego kolejna polska żona z dwiema córkami
>
> dziękuję za odpowiedź, chyba nie warto sobie tym głowy zawracać....
Kto wie. Pomocy może ci udzielić polska ambasada w RPA
zwłaszcza w kewstii uprawnień do spadku. RPA nadal stosuje system
zwyczajowego prawa cywilnego i rodzinnego, opartego w duzym stopniu na
prawie rzymskim. W prawie tym prawa spadkowe kobiet były w pewnym
stopniu ograniczone. Według polskiego prawa miałabys prawo do takiej
samej cześci spadku co pozostałe dzieci twojego ojca, ale według prawa
RPA może być inaczej.
--
Falkenstein
Recht und Ehre
-
7. Data: 2005-12-04 11:20:27
Temat: Re: spadek po nieznanym ojcu
Od: "AnnaBlue" <a...@o...pl>
Użytkownik "Otto von Falkenstein" <F...@g...pl> napisał w
wiadomości news:dmuj7p$rqd$1@inews.gazeta.pl...
>
> Nie o to chodzi. Za ojca dziecka uważa się męza matki. Jezeli matka była
> niezamęzna ojcostwo musi albo zostać ustalone przez sąd, albo ojciec
> dziecka musi je oficjalnie uznac przed sądem lub w USC
>
zawężając to do tych dwóch opcji - uznał ojcostwo przed urzędnikiem USC
dziekuję za rady, pozdrawiam< Anna