-
11. Data: 2006-03-03 22:00:42
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: sg <a...@s...org.pl_WITHOUT>
Johnson napisał(a):
> sg napisał(a):
>
>>
>> Poza tym Art 1019 stwierdza jasno, że można się uchylić pod warunkiem
>> wprowadzenia w błąd lub groźby. Ciężko tu mówić o wprowadzeniu w błąd
>> skoro spadkobierca nawet się niczego nie dowiadywał tylko siedział i
>> czekał niewiadomo na co.
>
> A gdzie tam jest mowa o wprowadzaniu kogoś w błąd? To nie jest
> oświadczenie składane w ramach umowy (drugiej stronie)Zachowanie ma być
> pod wpływem błędu. Jak się niczego nie dowiadywał do mógł być w błędzie.
> Błąd=stan wiedzy różny od rzeczywistości.
>
>
hm... no tak, ale w efekcie mozemy to ciagnac dalej...
jest pol roku na decyzje... nie podejmuje decyzji
pol roku pozniej stwierdzam, ze jednak odrzucam spadek, ale w tym czasie
zapada wyrok stwierdzajacy ze nabylem spadek i co wtedy ? wtedy tez moge
sie uchylic od tamtej decyzji ? no zostalem wprowadzony w blad bo sie
nie dowiedzialem wszystkiego, a teraz wiem, ze tam byl jakis kredyt (ale
nie wiem jaki, bo nie chce mi sie sprawdzic) i sie uchylam od
poprzedniej decyzji. Pol roku pozniej uchylam sie od poprzedniej decyzji
bo teraz sie dowiedzialem, ze ten kredyt to na sume 50zl, wiec chce spadek.
Czy to nie jest kretynizm ?
Czy mozna sie tlumaczyc, ze bylo sie w bledzie z powodu lenistwa ?
-
12. Data: 2006-03-03 22:13:30
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: Johnson <j...@n...pl>
sg napisał(a):
>
> jest pol roku na decyzje... nie podejmuje decyzji
> pol roku pozniej stwierdzam, ze jednak odrzucam spadek, ale w tym czasie
> zapada wyrok stwierdzajacy ze nabylem spadek i co wtedy ?
To żaden wyrok, tylko postanowienie.
> wtedy tez moge sie uchylic od tamtej decyzji ?
Teoretycznie tak - można zrobić potem postępowanie w trybie art. 679
kpc. Praktycznie to bardzo, bardzo mało prawdopodobne.
> no zostalem wprowadzony w blad bo sie nie dowiedzialem wszystkiego, a teraz wiem,
ze tam byl jakis kredyt (ale
> nie wiem jaki, bo nie chce mi sie sprawdzic)
Właśnie tego zwrotu się czepiam. I poprzednio chodziło mi tylko o to.
Zwrot "zostałem wprowadzony w błąd" - sugeruje jakieś działanie osoby
trzeciej (podstęp), a to nie jest potrzebne. Błąd to co innego niż podstęp.
> Pol roku pozniej uchylam sie od poprzedniej decyzji
> bo teraz sie dowiedzialem, ze ten kredyt to na sume 50zl, wiec chce spadek.
>
Teoretycznie możesz próbować. Tylko zgody sądu nie dostaniesz.
> Czy to nie jest kretynizm ?
Co?
> Czy mozna sie tlumaczyc, ze bylo sie w bledzie z powodu lenistwa ?
>
Można być w błędzie z wielu powodów.
Ale dlaczego uważasz że na przykład brak wiedzy co tego że ktoś miał
kredyt w banku jest spowodowany lenistwem? To przykładowo jak umrze mój
ojciec z którym nie utrzymywałem kontaktów i po nim dziedziczę to mam
wysłać zapytanie do wszystkich banków w Polsce by się upewnić że on nie
miał długów? A jak tego nie zrobię to co jestem leniem?
Czy to nie byłby kretynizm?
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
13. Data: 2006-03-03 22:18:11
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Johnson* wypowiedziała te
słowa:
> Ale dlaczego uważasz że na przykład brak wiedzy co tego że ktoś miał
> kredyt w banku jest spowodowany lenistwem? To przykładowo jak umrze
> mój ojciec z którym nie utrzymywałem kontaktów i po nim dziedziczę to
> mam wysłać zapytanie do wszystkich banków w Polsce by się upewnić że
> on nie miał długów? A jak tego nie zrobię to co jestem leniem?
No wiesz, w ten sposób można by próbować każdą czynność prawną obalać
powołując się na błąd: kupiłem dom a teraz widzę, że obok był tańszy,
zamówiłem usługę towarzyską a po jej odbyciu stwierdziłem, że mogli
przysłać ładniejszą panienkę, przegrałem 10000 zł w totolotka a
przecież mogłem to wszystko przepić z kolegami ;-)
--
pozdrawiam, Olgierd
||| gsm: 502defunk ||| JID: o...@j...org |||
-
14. Data: 2006-03-03 22:24:49
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: sg <a...@s...org.pl_WITHOUT>
Johnson napisał(a):
> sg napisał(a):
>
>
>>
>> jest pol roku na decyzje... nie podejmuje decyzji
>> pol roku pozniej stwierdzam, ze jednak odrzucam spadek, ale w tym
>> czasie zapada wyrok stwierdzajacy ze nabylem spadek i co wtedy ?
>
> To żaden wyrok, tylko postanowienie.
>
jasne, ale nie jestem prawnikiem i to co orzeka sad dla mnie zawsze
kojarzy sie z wyrokiem ;-)
>
>> wtedy tez moge sie uchylic od tamtej decyzji ?
>
> Teoretycznie tak - można zrobić potem postępowanie w trybie art. 679
> kpc. Praktycznie to bardzo, bardzo mało prawdopodobne.
>
też mi się tak wydaje
>> no zostalem wprowadzony w blad bo sie nie dowiedzialem wszystkiego, a
>> teraz wiem, ze tam byl jakis kredyt (ale nie wiem jaki, bo nie chce
>> mi sie sprawdzic)
>
> Właśnie tego zwrotu się czepiam. I poprzednio chodziło mi tylko o to.
> Zwrot "zostałem wprowadzony w błąd" - sugeruje jakieś działanie osoby
> trzeciej (podstęp), a to nie jest potrzebne. Błąd to co innego niż podstęp.
>
>
jasne
>> Pol roku pozniej uchylam sie od poprzedniej decyzji bo teraz sie
>> dowiedzialem, ze ten kredyt to na sume 50zl, wiec chce spadek.
>>
>
> Teoretycznie możesz próbować. Tylko zgody sądu nie dostaniesz.
>
ale można i to taki wniosek chyba nawet będzie rozpatrzony, nie ?
>
>> Czy mozna sie tlumaczyc, ze bylo sie w bledzie z powodu lenistwa ?
>>
>
> Można być w błędzie z wielu powodów.
> Ale dlaczego uważasz że na przykład brak wiedzy co tego że ktoś miał
> kredyt w banku jest spowodowany lenistwem? To przykładowo jak umrze mój
> ojciec z którym nie utrzymywałem kontaktów i po nim dziedziczę to mam
> wysłać zapytanie do wszystkich banków w Polsce by się upewnić że on nie
> miał długów? A jak tego nie zrobię to co jestem leniem?
> Czy to nie byłby kretynizm?
>
hm... to nie tak, w omawianym przykładzie spadkobierca nie zrobił nic
żeby się dowiedzieć. Jak znajomej zmarł ojciec, to poszła do 2 banków
się dowiedzieć co i jak i tylko tam się dowiedziała, to już coś. Tu
można rzeczywiście wykazać, że zainteresowanie było, a jak coś nie jest
pewne to można dziedziczyć z dobrodziejstwem, ale do tego trzeba by się
czegoś dowiedzieć, albo przynajmniej nie mieć pewności co do masy
spadkowej. Jak dziedziczyłem po babci to świadomie wziąłem dziedziczenie
wprost bo wiedziałem o wszystkim i o kredycie na 1300zł. Istnieje
domniemanie w KC, że jak ktoś nie złożył oświadczenia w ciągu 6 miesięcy
(a te aż 6 miesięcy to chyba po to jest żeby się czegoś dowiedzieć,
nie?) to chce wszystko wziąć, więc myślę, że trudno by się od tego uchylić.
sg
-
15. Data: 2006-03-03 22:24:52
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: "Lookasik" <l...@p...o2.pl>
>>
>> Poza tym Art 1019 stwierdza jasno, że można się uchylić pod warunkiem
>> wprowadzenia w błąd lub groźby. Ciężko tu mówić o wprowadzeniu w błąd
>> skoro spadkobierca nawet się niczego nie dowiadywał tylko siedział i
>> czekał niewiadomo na co.
>
> A gdzie tam jest mowa o wprowadzaniu kogoś w błąd? To nie jest
> oświadczenie składane w ramach umowy (drugiej stronie)Zachowanie ma być
> pod wpływem błędu. Jak się niczego nie dowiadywał do mógł być w błędzie.
brak wiedzy nie moze byc traktowany jako wada oswiadczenia woli chyba ,ze
ktos celowo zatail informacje
pozdrawiam
Ł
-
16. Data: 2006-03-03 22:28:06
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: Johnson <j...@n...pl>
Olgierd napisał(a):
>> Ale dlaczego uważasz że na przykład brak wiedzy co tego że ktoś miał
>> kredyt w banku jest spowodowany lenistwem? To przykładowo jak umrze
>> mój ojciec z którym nie utrzymywałem kontaktów i po nim dziedziczę to
>> mam wysłać zapytanie do wszystkich banków w Polsce by się upewnić że
>> on nie miał długów? A jak tego nie zrobię to co jestem leniem?
>
> No wiesz, w ten sposób można by próbować każdą czynność prawną obalać
> powołując się na błąd: kupiłem dom a teraz widzę, że obok był tańszy,
> zamówiłem usługę towarzyską a po jej odbyciu stwierdziłem, że mogli
> przysłać ładniejszą panienkę, przegrałem 10000 zł w totolotka a
> przecież mogłem to wszystko przepić z kolegami ;-)
>
Błąd może być przy każdej czynności prawnej.
Przykłady podane przez ciebie nie są adekwatne do mojego nie dadzą sie
porównać.
Po pierwsze w moim przykładzie - przynajmniej według mnie - brak winy, a
twoich - jest wina - choć w sumie to nie ma większego znaczenia.
A pod drugie twoje przykłady dotyczą oświadczeń woli kierowanych do
innej osoby, a w takim wypadku błąd musi być "... wywołany przez tę
osobę, chociażby bez jej winy, albo gdy wiedziała ona o błędzie lub
mogła z łatwością błąd zauważyć" - 84 §1 kc. Oświadczenie o
przyjęciu/odrzuceniu spadku jest czynnością jednostronną, niekierowaną
do osoby trzeciej - tutaj rygory są mniejsze i wystarczy zasadniczo sam
fakt istnienia błędu.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Gdy nie wiemy czegoś w ogóle, bądź wiemy mało - jesteśmy skłonni do
podstawiania uczuć w miejsce rozumu"
-
17. Data: 2006-03-03 22:29:25
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: Olgierd <n...@n...problem>
Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Lookasik* wypowiedziała te
słowa:
> brak wiedzy nie moze byc traktowany jako wada oswiadczenia woli chyba
> ,ze ktos celowo zatail informacje
I o to chodzi, podobnie jak pracownik nie może cofnąć oświadczenia woli
o wypowiedzeniu umowy o pracę bo myślał, że pójdzie sobie na zasiłek a
tu się okazało, że błądził bo zasiłku nie dają dla tych, którzy sami z
pracy zrezygnowali.
Podobnie spadkobierca nie może mówić "ja myślałem, że wujo ma mnóstwo
kasy a tu się okazało, że same długi".
--
pozdrawiam, Olgierd
||| gsm: 502defunk ||| JID: o...@j...org |||
-
18. Data: 2006-03-03 22:30:39
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: sg <a...@s...org.pl_WITHOUT>
Lookasik napisał(a):
>>> Poza tym Art 1019 stwierdza jasno, że można się uchylić pod warunkiem
>>> wprowadzenia w błąd lub groźby. Ciężko tu mówić o wprowadzeniu w błąd
>>> skoro spadkobierca nawet się niczego nie dowiadywał tylko siedział i
>>> czekał niewiadomo na co.
>> A gdzie tam jest mowa o wprowadzaniu kogoś w błąd? To nie jest
>> oświadczenie składane w ramach umowy (drugiej stronie)Zachowanie ma być
>> pod wpływem błędu. Jak się niczego nie dowiadywał do mógł być w błędzie.
>
> brak wiedzy nie moze byc traktowany jako wada oswiadczenia woli chyba ,ze
> ktos celowo zatail informacje
>
> pozdrawiam
> Ł
>
>
"Za błąd uważa się niezgodne z rzeczywistością wyobrażenie o czynności,
przy czym niezgodność może dotyczyć tak faktów, jak i prawa."
a po drugie zatajenie nie musi być celowe:
"Gdy mamy do czynienia z oświadczeniami woli skierowanymi do drugiej
osoby, to oprócz powyższych warunków, musi zostać spełniona jedna z
następujących przesłanek dodatkowych:
1) błąd musi być wywołany przez adresata oświadczenia woli, chociażby w
sposób niezawiniony (np. w sklepie z dziełami sztuki sprzedawca kopię
obrazu oznaczył jako oryginał),
2) bądź też adresat musi o błędzie wiedzieć (w tym samym sklepie klient
oświadcza, że chce kupić oryginał, kupuje kopię, a sprzedawca zdaje
sobie sprawę, że jest to kopia),
3) albo adresat mógł się z łatwością o błędzie dowiedzieć (sprzedawca
nie zdaje sobie sprawy, że jest to kopia, ale ponieważ jest specjalistą,
powinien to zauważyć). "
Te cytaty są z tej strony http://www.brpo.gov.pl/index.php?poz=220&id=58
a wogóle strona RPO jest całkiem fajna.
-
19. Data: 2006-03-03 22:32:06
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: sg <a...@s...org.pl_WITHOUT>
Olgierd napisał(a):
> Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Lookasik* wypowiedziała te
> słowa:
>
>> brak wiedzy nie moze byc traktowany jako wada oswiadczenia woli chyba
>> ,ze ktos celowo zatail informacje
>
> I o to chodzi, podobnie jak pracownik nie może cofnąć oświadczenia woli
> o wypowiedzeniu umowy o pracę bo myślał, że pójdzie sobie na zasiłek a
> tu się okazało, że błądził bo zasiłku nie dają dla tych, którzy sami z
> pracy zrezygnowali.
> Podobnie spadkobierca nie może mówić "ja myślałem, że wujo ma mnóstwo
> kasy a tu się okazało, że same długi".
>
hm... napewno ? glowy nie dam, ale przecież w KC jest jasno napisane, że
od oświadczenia dotyczacego przyjecia|odrzucenia spadku można się uchylić
-
20. Data: 2006-03-03 22:33:46
Temat: Re: spadek - niechciany - co robić pomocy !
Od: sg <a...@s...org.pl_WITHOUT>
sg napisał(a):
> Olgierd napisał(a):
>> Świat wstrzymał oddech bo osoba znana jako *Lookasik* wypowiedziała te
>> słowa:
>>
>>> brak wiedzy nie moze byc traktowany jako wada oswiadczenia woli chyba
>>> ,ze ktos celowo zatail informacje
>>
>> I o to chodzi, podobnie jak pracownik nie może cofnąć oświadczenia woli
>> o wypowiedzeniu umowy o pracę bo myślał, że pójdzie sobie na zasiłek a
>> tu się okazało, że błądził bo zasiłku nie dają dla tych, którzy sami z
>> pracy zrezygnowali.
>> Podobnie spadkobierca nie może mówić "ja myślałem, że wujo ma mnóstwo
>> kasy a tu się okazało, że same długi".
>>
>
> hm... napewno ? glowy nie dam, ale przecież w KC jest jasno napisane, że
> od oświadczenia dotyczacego przyjecia|odrzucenia spadku można się uchylić
dokładnie chodzi mi o KC Art. 1019.