-
11. Data: 2003-08-23 08:35:31
Temat: Re: spadek
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
news:bi5kkk$fop$2@inews.gazeta.pl...
> Święte słowa. Z tym, że do tego podziału spadku wszystko jest w ułamkowej
> części własnością spadkobierców, a więc żaden z nich nie ma prawa
> rozporządzać tym, jak swoim majątkiem.
Ale uzytkowac moze - prawda ?
Boguslaw
-
12. Data: 2003-08-23 09:32:10
Temat: Re: spadek
Od: "Ben" <b...@o...pl>
>
> Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:bi5kkk$fop$2@inews.gazeta.pl...
> > Święte słowa. Z tym, że do tego podziału spadku wszystko jest w ułamkowej
> > części własnością spadkobierców, a więc żaden z nich nie ma prawa
> > rozporządzać tym, jak swoim majątkiem.
>
> Ale uzytkowac moze - prawda ?
>
> Boguslaw
>
>
Może uzytkować i powinna dopuścić do współposiadania innych spadkobierców.
Jeśli jednak tego nie robi to nie jest to przywłaszczenie (nadające się na
drogę karną). Jest to typowa sprawa dla sądu cywilnego. Najpierw dział spadku,
w którym sąd określi co jest czyje. Dopiero gdy po orzeczeniu sądu jeden ze
spadkobierców nie wyda drugiemu tego co jest wyłącznie jego własnoscią to ten
poszkodowany ma roszczenie windykacyjne (o wydanie tej rzeczy) - również przed
sądem cywilnym
Pozdrawiam
Ben
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2003-08-23 10:03:35
Temat: Re: spadek
Od: "Boguslaw Szostak" <a...@u...agh.edu.pl>
Użytkownik "Ben" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:4923.000009e6.3f47349a@newsgate.onet.pl...
> >
> > Użytkownik "Robert Tomasik" <r...@g...pl> napisał w
wiadomości
> > news:bi5kkk$fop$2@inews.gazeta.pl...
> > > Święte słowa. Z tym, że do tego podziału spadku wszystko jest w
ułamkowej
> > > części własnością spadkobierców, a więc żaden z nich nie ma prawa
> > > rozporządzać tym, jak swoim majątkiem.
> >
> > Ale uzytkowac moze - prawda ?
> >
> > Boguslaw
> >
> >
> Może uzytkować i powinna dopuścić do współposiadania innych spadkobierców.
I dlatego w tej konkretnej sprawie po prostu zamieszkalbym w owym
mieszkaniu....
Boguslaw
-
14. Data: 2003-08-23 12:35:33
Temat: Re: spadek
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Znam w orzecznictwie przeciwne do Twoje poglądy, choć również wiele jest
zbieżnych z Twoim. Znalazłem coś takiego:
"Nie budzi żadnych wątpliwości, zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie,
że rzecz stanowiąca współwłasność jest dla każdego ze współwłaścicieli
rzeczą cudzą w rozumieniu art. 120 § 7 k.k. Tym samym działanie
współwłaściciela może prowadzić do odpowiedzialności karnej z art. 204 k.k.,
jeżeli przybiera postać przywłaszczenia, co ma miejsce wówczas, gdy sprawca
podejmuje działania wbrew woli powstałych współwłaścicieli, czyniąc to w
zamiarze włączenia przedmiotu współwłasności do swego majątku odrębnego lub
przyjęcia do własnej, wyłącznej dyspozycji." (Wyrok SN za sygn. akt V KKN
220/97)
Opierając sie na tym wyroku wystarczyłoby udowodnic, że sprawczyni działała
w zamiarze przyłączenia rzeczy do sego majątku. To wydaje mi się możliwe w
omawianej sytuacji.
Generalnie zakłądam, że po wszczęciu postępowania siostra tego gościa
zmmięknie i się dogadają.
-
15. Data: 2003-08-23 18:34:23
Temat: Re: spadek
Od: "Ben" <b...@o...pl>
> Znam w orzecznictwie przeciwne do Twoje poglądy, choć również wiele jest
> zbieżnych z Twoim. Znalazłem coś takiego:
>
> "Nie budzi żadnych wątpliwości, zarówno w doktrynie, jak i w orzecznictwie,
> że rzecz stanowiąca współwłasność jest dla każdego ze współwłaścicieli
> rzeczą cudzą w rozumieniu art. 120 § 7 k.k. Tym samym działanie
> współwłaściciela może prowadzić do odpowiedzialności karnej z art. 204 k.k.,
> jeżeli przybiera postać przywłaszczenia, co ma miejsce wówczas, gdy sprawca
> podejmuje działania wbrew woli powstałych współwłaścicieli, czyniąc to w
> zamiarze włączenia przedmiotu współwłasności do swego majątku odrębnego lub
> przyjęcia do własnej, wyłącznej dyspozycji." (Wyrok SN za sygn. akt V KKN
> 220/97)
>
> Opierając sie na tym wyroku wystarczyłoby udowodnic, że sprawczyni działała
> w zamiarze przyłączenia rzeczy do sego majątku. To wydaje mi się możliwe w
> omawianej sytuacji.
>
> Generalnie zakłądam, że po wszczęciu postępowania siostra tego gościa
> zmmięknie i się dogadają.
>
To prawda - jest i taki pogląd, ale moim zdaniem byłoby to niezwykle trudne do
udowodnienia. Ale opcja taka rzeczywiście istnieje
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl