-
11. Data: 2010-03-09 22:31:52
Temat: Re: śmierć aboneneta
Od: Michal Jankowski <m...@f...edu.pl>
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> writes:
> Zadzwonisz po śmierci abonenta z tej linii choć jeden raz, to powstanie
> "zobowiązanie". I będziesz się kopać ze stadem prawników dużego dostawcy.
> Nie polecam ;)
A jak w umowie jest napisane, ze abonent zobowiazuje sie placic co
miesiac 20 zl przez 3 lata, a na koniec umowy oddac urzadzenie X, i
umrze w polowie umowy, to co?
Umowa sie rozwiazuje i juz tych 20 zl przez poltora roku nikt nie musi
placic, a co z tym urzadzeniem? Trzeba pewnie oddac, ale kto?
Spadkobiercy? "Posiadacz"?
I w ogole, generalnie, jak sie postepuje z rzeczami, ktore zmarly mial
od kogos pozyczone/wynajete/etc? Jakos nigdy o tym nie myslalem...
MJ
-
12. Data: 2010-03-09 22:47:58
Temat: Re: śmierć aboneneta
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2010-03-09 23:31, Michal Jankowski pisze:
> I w ogole, generalnie, jak sie postepuje z rzeczami, ktore zmarly mial
> od kogos pozyczone/wynajete/etc? Jakos nigdy o tym nie myslalem...
w/w umowy najmu/użyczenia przestają obowiązywać - zatem
właściciel przedmiotów winien je odzyskać. Jeśli osoby, które
weszły po śmierci w posiadanie czegoś takiego nie oddadzą ich
prawowitemu właścicielowi - łapią się powoli pod przywłaszczenie.
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008