-
1. Data: 2006-06-15 17:58:22
Temat: służebność gruntu
Od: "madamjo" <j...@w...pl>
Witam
sytuacja wygląda tak: działka od blisko 50 lat staowiła współwłasność. Cały
czas wjazd na działkę, był i nadal jest z mojej strony. W 1999r. stałam się
współwłaścicielką wtedy z ówczesnym II-gim wsółwłaścicielem dokonaliśmy
podziału nieruchomości. W zgodzie z urzędu widnieje zapis, że działki mogą
zostać wyodrębnione gdyż każda z nich posiada odrębny dostęp do drogi
publicznej. W akcie notarialnym nie ma żadnej wzmianki o tym abym na swoim
gruncie miała zaznaczoną służebność - pod drogę. W wyniku nabycia spadku po
śmierci sasiada działkę obok objęły jego dzieci. Chcę rozgraniczyć nasz
teren - jest podział geodezyjny, wyznaczone punkty graniczne. Sąsiedzi
twierdzą, że nie mam prawa zabronić im przejazdu przez moją działkę?
Moim zdaniem nie mają racji?
A jak jest naprawdę?
pozdrawiam
madamjo
-
2. Data: 2006-06-15 18:06:44
Temat: Re: służebność gruntu
Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>
> teren - jest podział geodezyjny, wyznaczone punkty graniczne. S?siedzi
> twierdz?, że nie mam prawa zabronić im przejazdu przez moj? działkę?
> Moim zdaniem nie maj? racji?
Jesli nie ma słuzebnosci w KW to nie mają zadnego prawa. Kropka, koniec.
--
Krzysiek, Krakow
-
3. Data: 2006-06-15 18:15:28
Temat: Re: służebność gruntu
Od: "Cyberix" <r...@b...pl>
>> teren - jest podział geodezyjny, wyznaczone punkty graniczne. S?siedzi
>> twierdz?, że nie mam prawa zabronić im przejazdu przez moj? działkę?
>> Moim zdaniem nie maj? racji?
>
> Jesli nie ma słuzebnosci w KW to nie mają zadnego prawa. Kropka, koniec.
Ale 50 lat użytkowania przejazdu swoje robi... teoretycznie mogli by nawet
do sądu wystartować o ustanowienie przejazdu ale skoro mają dostęp do drogi
publicznej to raczej niewiele im to da...
Ja bym proponował wysłać im zawiadomienie listem poleconym, że w związku z
tym, iż nie posiadają żadnego prawa do przejazdu oraz że ich działka
przylega do drogi, z dniem tym a tym zabrania się przechodzenia przez
działke i zostanie zbudowane ogrodzenie... można im dać z 2 tygodnie albo z
miesiąc na przerobienie wjazdy z drogi publicznej i już...
A potem, gdyby robili problem z ogrodzeniem to pewnie trzeba będzie policję
wzywać...
-
4. Data: 2006-06-15 18:16:48
Temat: Re: służebność gruntu
Od: KrzysiekPP <jimi@_FALSE_.ceti.pl>
> A potem, gdyby robili problem z ogrodzeniem to pewnie trzeba będzie policję
> wzywać...
A ja bedac włascicielem po prostu bym to zagrodził :)
--
Krzysiek, Krakow
-
5. Data: 2006-06-16 12:47:11
Temat: Re: służebność gruntu
Od: Robert <b...@g...pl>
madamjo wrote:
> Witam
> sytuacja wygląda tak: działka od blisko 50 lat staowiła współwłasność. Cały
> czas wjazd na działkę, był i nadal jest z mojej strony. W 1999r. stałam się
> współwłaścicielką wtedy z ówczesnym II-gim wsółwłaścicielem dokonaliśmy
> podziału nieruchomości. W zgodzie z urzędu widnieje zapis, że działki mogą
> zostać wyodrębnione gdyż każda z nich posiada odrębny dostęp do drogi
> publicznej. W akcie notarialnym nie ma żadnej wzmianki o tym abym na swoim
> gruncie miała zaznaczoną służebność - pod drogę. W wyniku nabycia spadku po
> śmierci sasiada działkę obok objęły jego dzieci. Chcę rozgraniczyć nasz
> teren - jest podział geodezyjny, wyznaczone punkty graniczne. Sąsiedzi
> twierdzą, że nie mam prawa zabronić im przejazdu przez moją działkę?
> Moim zdaniem nie mają racji?
> A jak jest naprawdę?
> pozdrawiam
> madamjo
>
>
Jezeli tamta dzialka ma dostep do drogi publicznej i korzystanie z niej
dla tamtych wlascicieli nie stenawi szczegolnej uciazliwosci (dojazd
przez rów, dodatkowe 10km itd) to nie ma podstaw do ustanawiania
sluzebnosci gruntowej (przechodu). Gdyby nie bylo tego dostepu to
wlasciciele tamtej dzialki mogliby albo
1. Probowac sie dogadac
2. Wystapic do sadu o stwierdzenie zasiedzenia sluzebnosci przechodu
(jesli bylo wykonywane) za odpowiednia oplata (wobec Ciebie) po
ustanowieniu tejze sluzebnosci.
to wsio po mojemu.
pzdr R.