eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › słup elektrowni na posesji
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 48

  • 31. Data: 2010-11-12 19:16:03
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: janusz <n...@a...am>

    W dniu 2010-11-12 17:38, Greg pisze:
    > W dniu 2010-11-12 10:43, janusz pisze:
    >>
    >> spójrz w lustro - kupowałaś to co masz (to żadna
    > > aluzja, przecież cie nie znam)? Wg ciebie na
    > > to co masz zawsze masz wpływ?
    >
    > Porównanie co najmniej dziwne - ale zawsze można sobie strzelić
    > operację. Jak kupię samochód to choinki z lusterka po byłym właścicielu
    > zrzucić nie mogę?

    chodzi o to, że chcę sprzedać dom a ten je***y słup szpeci i
    nieruchomość traci na wartości. Słup jako taki w zasadzie mi nie
    przeszkadza, wyłączywszy tutejsze wichury kiedy z przewodów sypie
    pięknymi acz niebezpiecznymi wyładowaniami


  • 32. Data: 2010-11-12 19:26:49
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-11-12 19:16, Użytkownik niusy.pl napisał:

    >>>> spójrz w lustro - kupowałaś to co masz (to żadna
    >>> > aluzja, przecież cie nie znam)? Wg ciebie na
    >>> > to co masz zawsze masz wpływ?
    >>>
    >>> Porównanie co najmniej dziwne - ale zawsze można sobie strzelić
    >>> operację. Jak kupię samochód to choinki z lusterka po byłym
    >>> właścicielu zrzucić nie mogę? A jak będę chciał sobie walnąć sprayem
    >>> piękne płomienie na przedniej masce (fuj), to też nie mogę? W końcu
    >>> widziały gały co brały - była choinka i maska bez płomieni :-)
    >>
    >> Możesz sobie to zrobić ale na koszt własny a nie zakładu
    >> energetycznego.
    >
    > Na koszt własny to może sobie robić zakład.

    Właściciel sobie kupił bez płomieni to właściciel sobie zapłaci
    za ich domalowanie, podobnie na działce, właściciel sobie kupił
    działkę ze słupem, to jak mu przeszkadza to zapłaci za jego
    likwidację. Pod warunkiem że likwidacja czy przesunięcie będzie
    możliwe. :-)


    Pozdrawiam


  • 33. Data: 2010-11-12 21:52:33
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: Jacek_P <L...@c...edu.pl>

    Greg napisal:
    > Porównanie co najmniej dziwne - ale zawsze można sobie strzelić
    > operację. Jak kupię samochód to choinki z lusterka po byłym właścicielu
    > zrzucić nie mogę? A jak będę chciał sobie walnąć sprayem piękne
    > płomienie na przedniej masce (fuj), to też nie mogę? W końcu widziały
    > gały co brały - była choinka i maska bez płomieni :-)

    Nietrafione. To jest nieruchomość. Kup dom, to się dowiesz, jak
    niewiele możesz zrobić np. z elewacją bez zgody architekta.

    --
    Pozdrawiam,

    Jacek


  • 34. Data: 2010-11-13 09:30:46
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: Bydlę <bydl?@bydl?.pl>

    On 2010-11-12 20:16:03 +0100, janusz <n...@a...am> said:

    > W dniu 2010-11-12 17:38, Greg pisze:
    >> W dniu 2010-11-12 10:43, janusz pisze:
    >>>
    >>> spójrz w lustro - kupowałaś to co masz (to żadna
    >> > aluzja, przecież cie nie znam)? Wg ciebie na
    >> > to co masz zawsze masz wpływ?
    >>
    >> Porównanie co najmniej dziwne - ale zawsze można sobie strzelić
    >> operację. Jak kupię samochód to choinki z lusterka po byłym właścicielu
    >> zrzucić nie mogę?
    >
    > chodzi o to, że chcę sprzedać dom a ten je***y słup szpeci i
    > nieruchomość traci na wartości.


    Pogubiłem się - gdy kupowałeś, to słup podnosił wartość i nie szpecił?


    On 2010-11-09 20:44:07 +0100, janusz <n...@a...am> said:

    > Witam. Posiadam na swojej posesji od początku, czyli od nabycia działki
    > wraz z domem słup należący do jednej kompanii energetycznej.



    --
    Bydlę


  • 35. Data: 2010-11-13 13:05:14
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>

    W dniu 12.11.2010 11:08, janusz pisze:

    >> Bo kupiłeś ją "z dobrodziejstwem inwentarza" - a teraz chcesz się
    >> złośliwie lub z taniego cwaniactwa przyczynić do podnoszenia kosztów ZE
    >> i tym samym cen dla odbiorców. Zakłady energetyczne nie mają
    >> nieograniczonych środków, tak finansowych jak i pod względem wyposażenia
    >> i personelu technicznego, i jeśli zmusiłbyś ich do przestawiania słupów,
    >> to w rezultacie przez ciebie ktoś innych zostałby później podłączony do
    >> sieci, bo ekipy byłby zajęte zaspokajaniem twoich fanaberii.
    >
    > Złośliwie to elektrownia przysyłała mi rachunki na ponad 20 tys za pół
    > roku( swoją drogą to chyba podpada pod próbę wyłudzenia), bo panu
    > inkasentowi nie chciało się dupy ruszyć i przyjść odczytać licznika
    > kiedy ktoś jest w domu. A tych świstków żeby wpisać stan licznika, które
    > zostawiają w skrzynce to wcale nie czytają.

    Coś kręcisz. Wyłudzenie bo inkasent nie przychodził wtedy, kiedy
    jaśniepaństwo było w domu? I za to te 20 tysięcy?

    > Wiesz co? Takich głupot to dawno nie czytałem:). A kogo to obchodzi, ile

    Dla idioty coś, co przekracza zdolność jego zrozumienia, zawsze będzie
    głupotą.

    > środków mają zakłady energetyczne? Umowę z nimi podpisuje się na
    > zasadzie adhezji, zawsze stoją na pozycji siły. Monopol. Podnoszą ceny
    > energii zupełnie nieadekwatnie do inflacji, nie mówiąc już o zarobkach i

    Koszt wyprodukowania nie zależy wyłącznie od inflacji.

    > ciągle im mało. Dlaczego nie można ich zmusić do zapłaty odszkodowania i
    > przestawiania słupów w majestacie prawa? Co, mam dalej trzymać mordę w
    > kuble jak za komuny?

    Wiesz, jest pewna różnica między kimś, komu na jego ziemi ten słup
    postawiono i teraz ma problemy, a cwaniaczkiem co kupił taniej
    nieruchomość ze słupem, a teraz chce go darmo usunąć, żeby ponieść cenę
    nieruchomości i opylić ją z zyskiem.

    >>> W czasach komunistycznych nie można było zwrócić się o taką rekompensatę
    >>> z wiadomych powodów, teraz to się zmieniło. Natomiast nieetyczne z
    >>> pewnością jest ciągłe podnoszenie cen energii elektrycznej, którą mamy
    >>> jedną z najwyższych w Europie w stosunku do zarobków.
    >>
    >> Czyli co, według ciebie bezrobotny, zarabiający 0zł, powinien dostawać
    >> energię elektryczną gratis, żeby było uczciwie? Skoro ceny powinny twoim
    >> zdaniem zależeć od zarobków...
    >
    > Z czego wynika, że jestem za energią gratis? Nic takiego nie napisałem,
    > skrytykowałem tylko wysokie ceny prądu w Polsce. Zapytaj na ulicy osobę

    Pisałeś, że są wysokie _proporcjonalnie_ do zarobków. Porównaj wartości
    bezwzględne, podaj źródła swoich danych - to porozmawiamy.

    > pierwszą z brzegu, czy to dobrze że wszystko, w tym prąd drożeje. I
    > powiedz gdzieś publicznie, co napisałeś powyżej, to dostaniesz po mordzie.

    No proszę - i jeszcze kłamcą jesteś. Albo nadal tylko idiotą, który nie
    rozumie, co się do niego pisze.

    Gdzie ja pisałem, że mi się podoba wzrost cen? Pisałem tylko o bezsensie
    porównywania ceny produktu w proporcji do zarobków.

    >>> Poza tym zastanawiam się, po co w ogóle odpisujesz na takie pytania jak
    >>> moje, skoro nie potrafisz dać sensownej rady, a tylko ciskasz
    >>> złośliwościami i zacierasz ręce na myśl, że może komuś coś się nie udać
    >>
    >> Wolny kraj - mogę swobodnie wyrażać swoją opinię. Jak ci się nie podoba
    >> - won na Białoruś.
    >
    > możesz wyrażać swoją opinię, pod warunkiem że kogoś nie obrażasz. Masz
    > jakieś spaczone pojęcie o wolności. Wypisywanie bredni i złośliwości
    > podpada raczej pod anarchię a nie wolność. Twoje wypociny zasługują
    > akurat na tyle, żeby je wydrukować i podetrzeć sobie nimi de.

    I vice versa.

    >>> i powinie mu się noga. Zapewne jesteś starym, brzydkim i samotnym
    >>> człowiekiem, który czerpie radość z cudzego nieszczęścia, bo sam jest
    >>> nieszczęśliwy.
    >>
    >> To już wiemy, jakie są twoje główne problemy - teoria projekcji sprawdza
    >> się prawie zawsze ;->
    >
    > psychologizujesz, nie popisuj się bo nie masz czym. Jak widzę nikt poza
    > mną z tobą tutaj nie dyskutuje i mają rację.

    Żyj dalej w świecie swoich urojeń.

    > Odszczekujesz się, bo pewnie pracujesz dla jakiejś elektrowni i masz
    > prąd za darmo w zamian za pomoc panie "prawniku", hę ?

    LOL

    No i proszę, na jakiego idiotę wychodzisz - aktualnie wszelkie zmuszanie
    zakładów energetycznych do przestawiania słupów byłoby dla mnie
    (pośrednio) korzystne finansowo.


  • 36. Data: 2010-11-13 17:46:55
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: janusz <n...@a...am>

    W dniu 2010-11-13 14:05, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 12.11.2010 11:08, janusz pisze:
    >
    >
    > Coś kręcisz. Wyłudzenie bo inkasent nie przychodził wtedy, kiedy
    > jaśniepaństwo było w domu? I za to te 20 tysięcy?

    inkasent przychodzi wtedy, kiedy wszyscy są w pracy. Jak ty jesteś w
    pracy, to cię nie ma w domu. No chyba, że pracujesz w domu. Tak więc ów
    inkasent, przychodząc nie zastawszy domowników zostawia świstek, na
    którym są:
    1.Rubryki do wpisania stanu licznika
    2 Nr. telefonu do inkasenta.
    Zarówno wpisanie stanu licznika i wysłanie go listem, jak i podanie
    stanu licznika telefonicznie nie wpływa na stan licznika na fakturze, bo
    jest on wpisany z tzw "dupy". I stąd wystawienie faktury na zużycie coś
    40000 kWh. Ot tak, na złość.
    >
    >> Wiesz co? Takich głupot to dawno nie czytałem:). A kogo to obchodzi, ile
    >
    > Dla idioty coś, co przekracza zdolność jego zrozumienia, zawsze będzie
    > głupotą.
    >

    ile byś tego tutaj nie naprodukował, to jest to nic nie warte. Zero
    podniesione do dowolnej potęgi to nadal zero


  • 37. Data: 2010-11-13 17:58:30
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: Toitoi Base Manager <m...@t...com>

    W dniu 2010-11-13 14:05, Andrzej Lawa pisze:
    > W dniu 12.11.2010 11:08, janusz pisze:
    >
    >>> Bo kupiłeś ją "z dobrodziejstwem inwentarza" - a teraz chcesz się
    >>> złośliwie lub z taniego cwaniactwa przyczynić do podnoszenia kosztów ZE
    >>> i tym samym cen dla odbiorców. Zakłady energetyczne nie mają
    >>> nieograniczonych środków, tak finansowych jak i pod względem wyposażenia
    >>> i personelu technicznego, i jeśli zmusiłbyś ich do przestawiania słupów,
    >>> to w rezultacie przez ciebie ktoś innych zostałby później podłączony do
    >>> sieci, bo ekipy byłby zajęte zaspokajaniem twoich fanaberii.
    >>
    >> Złośliwie to elektrownia przysyłała mi rachunki na ponad 20 tys za pół
    >> roku( swoją drogą to chyba podpada pod próbę wyłudzenia), bo panu
    >> inkasentowi nie chciało się dupy ruszyć i przyjść odczytać licznika
    >> kiedy ktoś jest w domu. A tych świstków żeby wpisać stan licznika, które
    >> zostawiają w skrzynce to wcale nie czytają.
    >
    > Coś kręcisz. Wyłudzenie bo inkasent nie przychodził wtedy, kiedy
    > jaśniepaństwo było w domu? I za to te 20 tysięcy?
    >
    >> Wiesz co? Takich głupot to dawno nie czytałem:). A kogo to obchodzi, ile
    >
    > Dla idioty coś, co przekracza zdolność jego zrozumienia, zawsze będzie
    > głupotą.
    >
    >> środków mają zakłady energetyczne? Umowę z nimi podpisuje się na
    >> zasadzie adhezji, zawsze stoją na pozycji siły. Monopol. Podnoszą ceny
    >> energii zupełnie nieadekwatnie do inflacji, nie mówiąc już o zarobkach i
    >
    > Koszt wyprodukowania nie zależy wyłącznie od inflacji.
    >
    >> ciągle im mało. Dlaczego nie można ich zmusić do zapłaty odszkodowania i
    >> przestawiania słupów w majestacie prawa? Co, mam dalej trzymać mordę w
    >> kuble jak za komuny?
    >
    > Wiesz, jest pewna różnica między kimś, komu na jego ziemi ten słup
    > postawiono i teraz ma problemy, a cwaniaczkiem co kupił taniej
    > nieruchomość ze słupem, a teraz chce go darmo usunąć, żeby ponieść cenę
    > nieruchomości i opylić ją z zyskiem.
    >
    >>>> W czasach komunistycznych nie można było zwrócić się o taką rekompensatę
    >>>> z wiadomych powodów, teraz to się zmieniło. Natomiast nieetyczne z
    >>>> pewnością jest ciągłe podnoszenie cen energii elektrycznej, którą mamy
    >>>> jedną z najwyższych w Europie w stosunku do zarobków.
    >>>
    >>> Czyli co, według ciebie bezrobotny, zarabiający 0zł, powinien dostawać
    >>> energię elektryczną gratis, żeby było uczciwie? Skoro ceny powinny twoim
    >>> zdaniem zależeć od zarobków...
    >>
    >> Z czego wynika, że jestem za energią gratis? Nic takiego nie napisałem,
    >> skrytykowałem tylko wysokie ceny prądu w Polsce. Zapytaj na ulicy osobę
    >
    > Pisałeś, że są wysokie _proporcjonalnie_ do zarobków. Porównaj wartości
    > bezwzględne, podaj źródła swoich danych - to porozmawiamy.
    >
    >> pierwszą z brzegu, czy to dobrze że wszystko, w tym prąd drożeje. I
    >> powiedz gdzieś publicznie, co napisałeś powyżej, to dostaniesz po mordzie.
    >
    > No proszę - i jeszcze kłamcą jesteś. Albo nadal tylko idiotą, który nie
    > rozumie, co się do niego pisze.
    >
    > Gdzie ja pisałem, że mi się podoba wzrost cen? Pisałem tylko o bezsensie
    > porównywania ceny produktu w proporcji do zarobków.
    >
    >>>> Poza tym zastanawiam się, po co w ogóle odpisujesz na takie pytania jak
    >>>> moje, skoro nie potrafisz dać sensownej rady, a tylko ciskasz
    >>>> złośliwościami i zacierasz ręce na myśl, że może komuś coś się nie udać
    >>>
    >>> Wolny kraj - mogę swobodnie wyrażać swoją opinię. Jak ci się nie podoba
    >>> - won na Białoruś.
    >>
    >> możesz wyrażać swoją opinię, pod warunkiem że kogoś nie obrażasz. Masz
    >> jakieś spaczone pojęcie o wolności. Wypisywanie bredni i złośliwości
    >> podpada raczej pod anarchię a nie wolność. Twoje wypociny zasługują
    >> akurat na tyle, żeby je wydrukować i podetrzeć sobie nimi de.
    >
    > I vice versa.
    >
    >>>> i powinie mu się noga. Zapewne jesteś starym, brzydkim i samotnym
    >>>> człowiekiem, który czerpie radość z cudzego nieszczęścia, bo sam jest
    >>>> nieszczęśliwy.
    >>>
    >>> To już wiemy, jakie są twoje główne problemy - teoria projekcji sprawdza
    >>> się prawie zawsze ;->
    >>
    >> psychologizujesz, nie popisuj się bo nie masz czym. Jak widzę nikt poza
    >> mną z tobą tutaj nie dyskutuje i mają rację.
    >
    > Żyj dalej w świecie swoich urojeń.
    >
    >> Odszczekujesz się, bo pewnie pracujesz dla jakiejś elektrowni i masz
    >> prąd za darmo w zamian za pomoc panie "prawniku", hę ?
    >
    > LOL
    >
    > No i proszę, na jakiego idiotę wychodzisz - aktualnie wszelkie zmuszanie
    > zakładów energetycznych do przestawiania słupów byłoby dla mnie
    > (pośrednio) korzystne finansowo.

    anżeju zrup pszyjęmność mi i innym grópowiczom i wykórwiaj stont na zawsze
    a rzywo

    --
    róham vvasze matóle puośkom od vvartbórga ójebanom vv smaże grafitovvanem


  • 38. Data: 2010-11-13 18:52:52
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: janusz <n...@a...am>

    W dniu 2010-11-13 10:30, Bydlę pisze:
    > On 2010-11-12 20:16:03 +0100, janusz <n...@a...am> said:
    >
    >> W dniu 2010-11-12 17:38, Greg pisze:
    >>> W dniu 2010-11-12 10:43, janusz pisze:
    >>>>
    >>>> spójrz w lustro - kupowałaś to co masz (to żadna
    >>> > aluzja, przecież cie nie znam)? Wg ciebie na
    >>> > to co masz zawsze masz wpływ?
    >>>
    >>> Porównanie co najmniej dziwne - ale zawsze można sobie strzelić
    >>> operację. Jak kupię samochód to choinki z lusterka po byłym właścicielu
    >>> zrzucić nie mogę?
    >>
    >> chodzi o to, że chcę sprzedać dom a ten je***y słup szpeci i
    >> nieruchomość traci na wartości.
    >
    >
    > Pogubiłem się - gdy kupowałeś, to słup podnosił wartość i nie szpecił?
    >
    >
    >

    a kto na to patrzył prawie 30 lat temu?


  • 39. Data: 2010-11-13 18:59:48
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: "Papo5merfo" <gramy.w.gałe@tusek.pl>

    Órzytkownik "janusz" Andrzej Lawa pisze:
    >> Czyli co, według ciebie bezrobotny, zarabiający 0zł, powinien dostawać
    >> energię elektryczną gratis, żeby było uczciwie? Skoro ceny powinny twoim
    >> zdaniem zależeć od zarobków...

    skoro bezrobotny zarabiajacy 0zł nie ma prądu za darmo, to powiedz mi jakim
    cudem PRYWATNE zakłądy energetyczne zarabiające miliony złotych mają nie
    płacić za dzierżawę i urzytkowanie cudzych terenów?:O)


  • 40. Data: 2010-11-13 20:28:42
    Temat: Re: słup elektrowni na posesji
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2010-11-13 18:58, Użytkownik Toitoi Base Manager napisał:
    >
    > anżeju zrup pszyjęmność mi i innym grópowiczom i wykórwiaj stont na zawsze
    > a rzywo

    Te dyslektyk, może ty zrobisz nam przyjemność i przestaniesz ten
    bełkot tu przysyłać ?


    Pozdrawiam

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1