Witam,

na początku przepraszam jeśli ten post jest trochę NTG ale.... nie
wiedziałem gdzie mogę się dowiedzieć ....i prosić o pomoc ...
Sprawa jest taka .... ja i moja narzeczona postanowiliśmy się pobrać ....
tylko jest pewien "problem" ......
Moja kochana kobieta ma już dziecko z innym "mężczyzną" ....
Nigdy nie byli małżeństwem .... jeszcze przed narodzinami dziecka opuścił ja
... a ona po narodzinach pozbawiła go praw rodzicielskich sądownie...
(wsunie nigdy mu nie zostały przyznane) ...
I teraz moje pytanie... jak my się pobierzemy .... ślub cywilny ... to co z
dzidziusiem ? zostaną mi przyznane prawa rodzicielskie ? czy musze adoptować
go ? ....
bardzo tego oboje chcemy tylko nie wiemy jak się do tego zabrać ... ślub to
wiadome ... a reszta .. ?
jak trzeba będzie cos załatwiać jakiś urzędach to w jakich ... ? no i od
czego zacząc ... ?
a no i jeszcze z nazwiskiem dziecka ? teraz ma nazwisko mojej narzeczonej ?

za pomoc z góry dziękuje ...

BTW: a co z alimentami (placone z funduszu alimentacyjnego) jak sie
pobierzemy ? wsumie na nich nam nie zależy ale ....

Pozdrawiam
GM

do góry

A.D. Fri, 09 Aug 2002 o 16:09 GMT P. Maziarka uznal za stosowne
oznajmić wszem i wobec:

> Witam,
>
> na początku przepraszam jeśli ten post jest trochę NTG

nie jest

> zostaną mi przyznane prawa rodzicielskie ?

automatycznie nie

> czy musze adoptować go ? ....

to się nazywa prawnie: przysposobić,
składasz wniosek o przysposobienie
do Sądu Rejonowego Wydzial Rodzinny,
właściwy dla Twego miejsca zamieszkania

Twoja przyszła żona musi wyrazić zgodę

teoretycznie nie powinno być żadnych problemów

> bardzo tego oboje chcemy tylko nie wiemy jak się do tego zabrać ...

j.w.

> a no i jeszcze z nazwiskiem dziecka ? teraz ma nazwisko mojej narzeczonej ?

1. zróbcie to dopiero po slubie
2. dziecko będzie nosić takie nazwisko, jak dzieci zrodzone z Waszego małżeństwa
(strasznie brzmi, ale tak jest w przepisie)

> BTW: a co z alimentami (placone z funduszu alimentacyjnego) jak sie
> pobierzemy ? wsumie na nich nam nie zależy ale ....

jesli przysposobisz dziecko,
to prawnie to jest Twoje (i oczywiście Twej przyszlej żony)
dziecko i tamten pan nic już do niego nie ma.
Nic go z nim nie będzie łączyć.

Więc i alimenty od niego się nie należą


--
OE, IE RULEZ!!!
Niech żyje i trwa
SP3 dla WIN2k!!!
Przecientny juzer

do góry

Użytkownik "P. Maziarka" <f...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aj0ic8$26qa$1@pingwin.acn.pl...

> Nigdy nie byli małżeństwem .... jeszcze przed narodzinami dziecka opuścił
ja
> ... a ona po narodzinach pozbawiła go praw rodzicielskich sądownie...
> (wsunie nigdy mu nie zostały przyznane) ...
Niejasne to. Bo gdyby nigdy nie zostaly mu przyznane, to moglbys dziecko
uznac.
Tzn. przyznac sie, ze to Ty jestes ojcem.
Jezeli natomiast byla jakas sprawa przed sadem, tzn. ze wczesniej jakos
uznawano,
ze to tamten jest ojcem, ale utracil prawa, to wtedy rzeczywiscie musisz
dziecko przysposobic.
Pozdrawiam,
MArta

do góry