-
1. Data: 2008-08-21 20:03:50
Temat: słowo przeciw słowu
Od: "m...@g...com" <m...@g...com>
Nie rozumiem, jeżeli według ustalonych zwyczajów a takim zwyczajem
jest umowa ustna zezwalająca na cięcie
-
2. Data: 2008-08-21 20:28:23
Temat: Re: słowo przeciw słowu
Od: Johnson <j...@n...pl>
m...@g...com pisze:
> Nie rozumiem, jeżeli według ustalonych zwyczajów a takim zwyczajem
> jest umowa ustna zezwalająca na cięcie
A mówiłem że rolnicy nie potrafią sklecić spójnej wersji tekstu ;)
--
@2008 Johnson
Imperare sibi maximum est imperium
-
3. Data: 2008-08-21 20:33:11
Temat: Re: słowo przeciw słowu
Od: "Jotte" <t...@w...spam.wypad.polska>
W wiadomości news:g8kj4p$5to$1@inews.gazeta.pl Johnson <j...@n...pl>
pisze:
>> Nie rozumiem, jeżeli według ustalonych zwyczajów a takim zwyczajem
>> jest umowa ustna zezwalająca na cięcie
> A mówiłem że rolnicy nie potrafią sklecić spójnej wersji tekstu ;)
Nie uogólniaj - ten nie potrafi, ale to nie znaczy że wszyscy rolnicy są tak
samo "rozgarnięci".
Ocierasz się o swoisty szowinizm i dyskryminację. ;)
--
Jotte