Tiger wrote:

> A nie jest tak, ze wlasciciel danej nieruchomosci moze zabronic
> fotografowania jego wlasnosci na jej terenie?

Powoli i drukowanymi literkami: A PODAJ MI PODSTAWĘ PRAWNĄ TAKIEGO ZAKAZU.

--
Andrzej Ława @ Jelonki (Warszawa)
Suzuki GSX 400e (1987) lab-rat-bike ;)

do góry

castrol napisał(a):

>
>
> A ja nie watpie, tez uwazam ze ich dzialanie jest celowe, nawet niech cene
> zawyza o 1 grosz, zyski ogromne beda :)
>

Pomyśl chwilę. Przecież to oni ustalają ceny. jakby chcieli sprzedawać
coś grosz drożej to postawiliby taką cenę na półce. Taka "zwyżka" ceny
już na półce nie miałby wpływu na decyzję konsumenta.



--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

krys napisał(a):

A gdzie 5 zł + VAT za moje prawa autorskie ????????


--
@ Johnson

--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:didrot$41u$1@atlantis.news.tpi.pl...

> Pomyśl chwilę. Przecież to oni ustalają ceny. jakby chcieli sprzedawać coś
> grosz drożej to postawiliby taką cenę na półce. Taka "zwyżka" ceny

No zgadza sie, oni ustalaja ceny ale to klient decyduje co kupic.
Tak samo z promocjami.
Jak mi sie pare razy udalo zauwazyc ze dwie rzeczy osobno kosztuja taniej
niz razem w rzekomej promocji to sprawdzam juz wszystko :)


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Johnson wrote:
>
> castrol napisał(a):
>
> >
> >
> > A ja nie watpie, tez uwazam ze ich dzialanie jest celowe, nawet niech cene
> > zawyza o 1 grosz, zyski ogromne beda :)
> >
>
> Pomyśl chwilę. Przecież to oni ustalają ceny. jakby chcieli sprzedawać
> coś grosz drożej to postawiliby taką cenę na półce. Taka "zwyżka" ceny
> już na półce nie miałby wpływu na decyzję konsumenta.

grosz nie, ale 30 groszy? :> zamiast 2,99 "u nas w promocji 2,69!!!" a
kasuja 2,99...

--
Kodeks 46 (Code 46) ............................ http://tiny.pl/qsr7
Appleseed - anime science-fiction .............. http://tiny.pl/hxsx
____________________________________________________
________________
Goerge R.R. Martin - Piesn Lodu i Ognia ......... http://tiny.pl/8p3

do góry

Użytkownik "Johnson" <j...@n...pl> napisał w wiadomości
news:didrot$41u$1@atlantis.news.tpi.pl...


> Pomyśl chwilę. Przecież to oni ustalają ceny. jakby chcieli sprzedawać coś
> grosz drożej to postawiliby taką cenę na półce. Taka "zwyżka" ceny już na
> półce nie miałby wpływu na decyzję konsumenta.

np kiedys spotkala mnie taka sytuacja :)

1,5 litrowa woda Naleczowianki kosztowala X
W szesciopaku wydawac by sie moglo ze bedzie kosztowac 6 x X

Ale gdzie tam, za szesciopak trzeba bylo zaplacic wiecej niz za 6 butelek
wzietych luzem, pomimo tego ze na cenie szesciopaka bylo napisane ze w
opakowaniu zbiorczym jest taniej.

Ludzie tak patrza idiotycznie na te ceny i sie tym sugeruja, wiec w
hipermarketach trzeba wszystko sprawdzac


--
Pozdrawiam
Jacek

do góry

Hi!

Dnia Mon, 10 Oct 2005 08:20:27 +0200, JFK napisał(a):

> Dnia Sun, 09 Oct 2005 20:27:35 +0200, Johnson napisał(a):
>
>
>>> Wniosek mam jeden - robią to specjalnie i doskonale wiedzą, co się
>>> święci.
>> Wątpię.
> Nie ma co watpic. W tesco mialem swego czasu taki sam numer.
> poszedlem do biura obslugi. Wytlumaczylem panienkom w czym rzec. Panie
> zadzwonily na hale potwierdzic. Oddaly grzecznie roznice (powiekszona
> nawet o jakis procent) i na tym sprawa sie skonczyla.
> Ale ja postanowilem byc dociekliwy i wrocilem sobie na sklep. Jak sadzicie
> jaka cene mial ten towar? ;-)
> Podpowiem ze nastepnego dnia nadal byl ten sam blad wiec ja sie zgadzam z
> teza ze doskonale wiedza co robia.
> Pozdrawiam

A sprawdziłeś, czy w kasie cena się nie zmienła? Bo z tego powyższego
tekstu zrozumiałem, że tylko na półce sprawdzałeś...

3m się
--
Waldek "Jakec" Bulkowski
http://film.e-informator.pl
http://scrabble.e-informator.pl

do góry

Użytkownik "scream" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:dibk1o$k5m$1@news.onet.pl...

>
> Powiem Ci, że zazwyczaj markety nie robią z tym problemu. Miałem taką
> sytuację ze 3 czy 4 razy (Tesco, Carrefour, 2x w L.Eclerk) i bez problemu
> zwrócili mi potem różnicę w cenie w punkcie obsługi klienta.
>
W Tesco nawet podwójną różnicę. :)

Pozdrawiam
Przemek

do góry

W wiadomości news:pan.2005.10.10.06.07.56.45910@gmail.com JFK
<s...@g...com> pisze:

>> Jesteś pewna - to znaczy, że z każdym towarem mam biegać do czytnika i
>> spawdzać czy się zgadza z tym co "po ludzku" napisali na półce.
> On nie mowi o kodzie tylko o nalepkach z cena napisana "po ludzku" na
> towarze.
Masz rację.

> Rzadkosc w supermarketach,
Nie masz racji.

> ale widac on chyba tego nie wie ;-)
Nie masz ani racji, ani słuszności.
Przegrałeś. ;)

--
Pozdrawiam
Jotte

do góry

> Powoli i drukowanymi literkami: A PODAJ MI PODSTAWĘ PRAWNĄ TAKIEGO ZAKAZU.

Za: http://ww20.mediarun.pl/story.php?story=189

"Konsumenci często pytają, czy praktyki hipermarketów dotyczące zakazu wnoszeni
np. plecaków są prawnie uzasadnione. Wyjaśniamy, że w takich przypadkach sklep
musi zapewnić odpowiednie miejsce na przechowanie rzeczy klientów. Depozyt w
szafkach zamykanych na klucz lub przechowalnia jest praktyką, którą wprowadzają
hipermarkety w ramach ustalonego przez siebie regulaminu sprzedaży. Taki
regulamin obowiązuje osoby wchodzące do sklepu. Jeśli nam to nie odpowiada,
pozostaje przyjść do marketu bez plecaka lub wybrać konkurencję."


Nie podejrzewałbym autorów porad na tej stronie o sprzyjanie hipermarketom, a
jednak ich opinia jest inna niż Twoja.

Pozdrawiam,
T.


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry