-
11. Data: 2004-05-10 14:17:40
Temat: Re: skasowal mi samochod POMOCY
Od: poilkj <u...@d...invalid>
cd20 wrote:
>
> No tak tylko ze ja mu nie kazalem pic, wrecz zabranialem. Wyjezdzal trzezwy.
> Czyli pijakowi nic nie mozna zrobic i nic od niego roscic?
>
Używał somochodu za twoją zgodą. Z ubezpieczenia nic nie wskórasz.
Co najwyżej cywlinie możesz się z nic posądzić.
-
12. Data: 2004-05-10 16:06:42
Temat: Re: skasowal mi samochod POMOCY
Od: "SQLwysyn" <s...@w...pI>
Użytkownik "cd20" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7o16n$d3a$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Rzecz w tym że sprawca bylo drzewo
Ten genialny tekst jest godny uwiecznienia w czyjejs stopce.
--
SQLwysyn
"If the First Amendment will protect a scumbag like me, it will protect all
of you." - Larry Flynt
-
13. Data: 2004-05-10 16:22:06
Temat: Re: skasowal mi samochod POMOCY
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "cd20" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7o0vo$e6b$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Rzecz w tym że sprawca bylo drzewo i pijany kierowca. Jam mu porzyczalem
> auto nie wialo od niego a on zachowywal sie normalnie. Wszystko sie
stalo
> jakies 5h od pozyczenia.
No to nawet AC by Ci nie pomogło. Zostaje powództwo cywilne.
-
14. Data: 2004-05-10 17:43:47
Temat: Re: skasowal mi samochod POMOCY
Od: "Andrzej_K." <n...@n...spam.pl>
User "SQLwysyn" <s...@w...pI> napisał(a)
w news'ie: news:c7o9pt$2aim$2@mamut.aster.pl
>> Rzecz w tym że sprawca bylo drzewo
> Ten genialny tekst jest godny uwiecznienia w czyjejs stopce.
Mam u siebie w sig'u kilka oryginalnych zeznań_wyjaśnień
składanych po wypadku u ubezpieczyciela:
"(...) Budka telefoniczna zbliżała się. Kiedy próbowałem zjechać
jej z drogi - uderzyła w mój wóz."
"(...) Wracając do domu zajechałem do złego domu i
uderzyłem w drzewo którego nie znałem."
"(...) Kiedy dojeżdżałem do skrzyżowania nagle pojawił się znak
drogowy w miejscu, gdzie nigdy wcześniej się nie pojawiał i nie
zdążyłem wyhamować."
"(...) Samochód przede mną potrącił przechodnia,
który jednak wstał, więc go przejechałem."
To o tym perfidnym drzewie także sobie dokładam do reszty
"rodzynków". :)
--
Pozdrawiam - Andy_K.
"Masochistyczne skłonności nie są wprawdzie warunkiem koniecznym
do pracy w systemie Windows 95, *są jednak bardzo pomocne* ."
www.amikom.com.pl
-
15. Data: 2004-05-10 19:26:03
Temat: Re: skasowal mi samochod POMOCY
Od: "Jerzy Wawrzyniak" <J...@k...chip.pl>
Użytkownik "cd20" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
news:c7o0vo$e6b$1@atlantis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
> news:c7o0f1$9mq$2@nemesis.news.tpi.pl...
> > Użytkownik cd20 napisał:
> >
> > > Użytkownik "Lesio5" <l...@w...pl> napisał w wiadomości
> > > news:c7ntqu$7a4$1@news.onet.pl...
> > >
> > >>Użytkownik "cd20" <t...@w...pl> napisał w wiadomości
> > >>news:c7nsbh$mdr$1@atlantis.news.tpi.pl...
> > >>
> > >>>Witam. Niedawno pozyczylem znajomemu auto. Niestety mi je skasowal.
Czy
> > >>
> > >>jest
> > >>
> > >>>na to prawo zeby mi wyplacili odszkodowanie?
> > >>
> > >>A skąd my to mamy wiedziec nie widzac twojej polisy?
> > >
> > > polisa jest: OC i NW, gdybym mial AC to bym nie pytal o to rzecz jasna
> >
> > Możesz dostać odszkodowanie z OC sprawcy o ile nie jest nim ten znajomy.
> > Możesz też pozwać znajomego, jeżeli to on jest sprawcą ale sprawy z
> > powództwa cywlinego ciągną się latami, więc szybko pieniędzy nie
> zobaczysz.
> >
> > Maddy
>
> Rzecz w tym że sprawca bylo drzewo i pijany kierowca. Jam mu porzyczalem
> auto nie wialo od niego a on zachowywal sie normalnie. Wszystko sie stalo
> jakies 5h od pozyczenia.
>
>
To pozostaje Ci jedynie dochodzenie swoich racji na drodze sądowej. :-(
Żaden ubezpieczyciel nie bierze na siebie odpowiedzialności za szkody
wyrządzone przez nietrzeźwych kierujących.
--
Jerzy Wawrzyniak
J...@k...chip.pl