eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › "siła wyższa"
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 21

  • 11. Data: 2012-08-15 20:59:35
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: "Kowal" <m...@p...onet.pl>

    >> Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
    >> Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe
    >> wdzięczny.
    >> Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i ma na celu
    >> jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając Kupującego.
    >>
    >> Link http://195.116.27.149/akt.pdf
    >>
    >> Pozdrawiam
    >
    > zanies to komus do poczytania
    > ja bym tego nie podpisal, same niewiadome.

    Na piątek znajomy ( i to nie ja) jest umówiony z radcą prawnym czy jakoś
    tak.



  • 12. Data: 2012-08-15 21:05:13
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Kowal wrote:
    >>> Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
    >>> Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe
    >>> wdzięczny.
    >>> Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i ma na celu
    >>> jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając
    >>> Kupującego.
    >>>
    >>> Link http://195.116.27.149/akt.pdf
    >>>
    >>> Pozdrawiam
    >>
    >> zanies to komus do poczytania
    >> ja bym tego nie podpisal, same niewiadome.
    >
    > Na piątek znajomy ( i to nie ja) jest umówiony z radcą prawnym czy jakoś
    > tak.
    >
    >

    to jak ci sie radca nie przyczepi do kazdego punktu to zmien radce na
    innego.


  • 13. Data: 2012-08-15 21:42:21
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "Kowal" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:k0gnlg$bln$1@inews.gazeta.pl...
    > Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
    > Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe
    > wdzięczny.
    > Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i ma na celu
    > jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając Kupującego.
    >
    > Link http://195.116.27.149/akt.pdf

    W umowie przede wszystkim nie ma żadnych informacji o zabezpieczeniach
    Twoich roszczeń. Cóż z tego, że po niewywiązaniu się przez nich z umowy
    będziesz miał prawo do 20% kary umownej - i to po 5 latach, bo 0,01% za
    dzień - skoro się może okazać, że w oni w ogólenie są niewypłacalni. Nie
    zajmuję się na codzień tego typu umowami, ale czy nie prościej by było, by
    ta umowa przekazywała od razu odpowiednią część nieruchomości kupującemu?
    No przecież już z góry wiadomo jaką część nieruchomości stanowi
    równowartość tych 55 metrów kwadratowych mieszkania.

    Co do samej umowy, to niepokój mój wzbudza wyłączenie obowiazku zachowania
    terminu przekazania mieszkania po wniosku kupującego o dodatkowe roboty.
    Już teraz bym przeanalizował projekt, wniósł ewentualne wnioski o przeróbki
    i wpisał to do umowy. Później już nic nie zmieniał, bo to może być
    pretekstem do odwlekania terminu przekazania mieszkania, a z nim wiele
    rzeczy umowa wiąże. No i zauważ, że wykonawca może Wasz wniosek przyjąć,
    bądź nie i nie ma tu w umowie niczego, co by określało na jakich zasadach
    ma być ta decyzja podjęta.



  • 14. Data: 2012-08-15 21:58:06
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "Kowal" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    > news:k0gnlg$bln$1@inews.gazeta.pl...
    >> Wlasnie dostałe cały tekst projektu aktu notarialnego.
    >> Gdyby ktoś z Was dał znać, które punkty są nie do przyjęcia będe
    >> wdzięczny.
    >> Swoją drogą wydaje mi się, że było to "pisane na kolanie" i ma na
    >> celu jedynie zabezpieczenie interesów Inwestora, zupełnie zlewając
    >> Kupującego.
    >>
    >> Link http://195.116.27.149/akt.pdf
    >
    > W umowie przede wszystkim nie ma żadnych informacji o zabezpieczeniach
    > Twoich roszczeń. Cóż z tego, że po niewywiązaniu się przez nich z umowy
    > będziesz miał prawo do 20% kary umownej - i to po 5 latach, bo 0,01% za
    > dzień - skoro się może okazać, że w oni w ogólenie są niewypłacalni.
    > Nie zajmuję się na codzień tego typu umowami, ale czy nie prościej by
    > było, by ta umowa przekazywała od razu odpowiednią część nieruchomości
    > kupującemu? No przecież już z góry wiadomo jaką część nieruchomości
    > stanowi równowartość tych 55 metrów kwadratowych mieszkania.
    >
    > Co do samej umowy, to niepokój mój wzbudza wyłączenie obowiazku
    > zachowania terminu przekazania mieszkania po wniosku kupującego o
    > dodatkowe roboty. Już teraz bym przeanalizował projekt, wniósł
    > ewentualne wnioski o przeróbki i wpisał to do umowy. Później już nic nie
    > zmieniał, bo to może być pretekstem do odwlekania terminu przekazania
    > mieszkania, a z nim wiele rzeczy umowa wiąże. No i zauważ, że wykonawca
    > może Wasz wniosek przyjąć, bądź nie i nie ma tu w umowie niczego, co by
    > określało na jakich zasadach ma być ta decyzja podjęta.
    >
    >

    dodatkowo jest tam tysiace zgod na poprowadzenie tego i owego z opcja ze
    moga sobie potem budowac cos nowego.
    Nagle sie okaze, ze energetyce pasuje slup na srodku placu zabaw i
    bedziecie mogli mu nagwizdac.

    Gdzies tam jest tez punkt o zarzadzaniu za wynagrodzeniem.
    Robi sie to tak, ze zona dewelopera ma umowe na nastepne 10 lat po
    kosmicznych stawkach i mozecie sie bujac po raz kolejny.

    DOdatkowo slowo nie ma o przeniesieniu wlasnosci gruntu.
    zraz sie okaze, ze to kosztuje ekstra.

    generalnie ja bym tego w takiej postaci nie podpisal.


  • 15. Data: 2012-08-15 22:17:20
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>

    Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:k0gv0e$o84$4@inews.gazeta.pl...

    > dodatkowo jest tam tysiace zgod na poprowadzenie tego i owego z opcja ze
    > moga sobie potem budowac cos nowego.
    > Nagle sie okaze, ze energetyce pasuje slup na srodku placu zabaw i
    > bedziecie mogli mu nagwizdac.

    Zgoda na transfer mediów, to ni to samo, co zgoda na inwestycje.
    >
    > Gdzies tam jest tez punkt o zarzadzaniu za wynagrodzeniem.
    > Robi sie to tak, ze zona dewelopera ma umowe na nastepne 10 lat po
    > kosmicznych stawkach i mozecie sie bujac po raz kolejny.

    To już sensowna uwaga. Choć skoro w umowie nie określono wynagrodzenia, to
    należy się po tzw. "normalnych" stawkach. Więcej sąd nie zasądzi.
    >
    > DOdatkowo slowo nie ma o przeniesieniu wlasnosci gruntu.
    > zraz sie okaze, ze to kosztuje ekstra.
    >
    Bo pewnie kosztuje. Tak jak ta uwaga, że koszty sporządzenia pierwszego
    aktu ponoszą po połowie strony, a drugiego kupujący.

    > generalnie ja bym tego w takiej postaci nie podpisal.
    >
    Ja też sensu nie widzę. Poczekać, jak to wybudują i kupić od nich lokal od
    raz z protokołem przekazania. Za dwa miesiące. Ewentualnie umowa
    nienotarialna i załóżmy te 6% jako zadatek, ze kupujący się nie wycofa.
    Reszta później.


  • 16. Data: 2012-08-15 22:55:57
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-08-15, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:

    [...]

    > raz z protokołem przekazania. Za dwa miesiące. Ewentualnie umowa
    > nienotarialna i załóżmy te 6% jako zadatek, ze kupujący się nie wycofa.

    Pod rządami nowej ustawy deweloperskiej to chyba musi być notarialna?

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 17. Data: 2012-08-15 23:50:34
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Robert Tomasik wrote:
    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
    > news:k0gv0e$o84$4@inews.gazeta.pl...
    >
    >> dodatkowo jest tam tysiace zgod na poprowadzenie tego i owego z opcja
    >> ze moga sobie potem budowac cos nowego.
    >> Nagle sie okaze, ze energetyce pasuje slup na srodku placu zabaw i
    >> bedziecie mogli mu nagwizdac.
    >
    > Zgoda na transfer mediów, to ni to samo, co zgoda na inwestycje.

    tam jest to szerzej
    par 3.3

    to jest zgoda na wszytko. w zaden sposob nie widze ograniczenia, ze to
    ma dotyczyc oblsugi tej nieruchomosci.
    Jednym slowem jest to zgoda na pociagniecie czego sie chce i gdzie sie
    chce, chocby do obslugi sasiednich blokow.


    >>
    >> Gdzies tam jest tez punkt o zarzadzaniu za wynagrodzeniem.
    >> Robi sie to tak, ze zona dewelopera ma umowe na nastepne 10 lat po
    >> kosmicznych stawkach i mozecie sie bujac po raz kolejny.
    >
    > To już sensowna uwaga. Choć skoro w umowie nie określono wynagrodzenia,
    > to należy się po tzw. "normalnych" stawkach. Więcej sąd nie zasądzi.
    >>

    nie
    w umowie jest zwrot
    a także wyraża zgodę na zawarcie umowy określającej zasady zarządzania
    tymi elementami i pokrywanie związanych z tym kosztów;-

    to deweloper zawrze umowe i wlasciciele nie beda przez nastepne xxx lat
    mieli nic do powiedzenia.



    >> DOdatkowo slowo nie ma o przeniesieniu wlasnosci gruntu.
    >> zraz sie okaze, ze to kosztuje ekstra.
    >>
    > Bo pewnie kosztuje. Tak jak ta uwaga, że koszty sporządzenia pierwszego
    > aktu ponoszą po połowie strony, a drugiego kupujący.

    mieszkanie bez gruntu.
    poczytaj wyborcza. masz swiezy artykul jak to ktos mial wlasnosc bez gruntu.

    jak to jest atrakcyjne miesjce ot deweloper zaspiewa 600 zl za m2 i
    wszyscy sie nagle obudza, ze ich mieszkanie jest o kiklkadziesiat
    tysiecy drozsze.




    >
    >> generalnie ja bym tego w takiej postaci nie podpisal.
    >>
    > Ja też sensu nie widzę. Poczekać, jak to wybudują i kupić od nich lokal
    > od raz z protokołem przekazania. Za dwa miesiące. Ewentualnie umowa
    > nienotarialna i załóżmy te 6% jako zadatek, ze kupujący się nie wycofa.
    > Reszta później.

    w zyciu
    z reki do reki. chalup jest teraz od groma. mozna sobie wybierac i
    przebierac.
    ja bym do niego przyszedl jak juz bedzie mial wszystko zrobione.



  • 18. Data: 2012-08-15 23:52:08
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Wojciech Bancer wrote:
    > On 2012-08-15, Robert Tomasik <r...@g...pl> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> raz z protokołem przekazania. Za dwa miesiące. Ewentualnie umowa
    >> nienotarialna i załóżmy te 6% jako zadatek, ze kupujący się nie wycofa.
    >
    > Pod rządami nowej ustawy deweloperskiej to chyba musi być notarialna?
    >

    ale nowa ustawa dotyczy tylko budow rozpoczetych po jej wejsciu.
    a zaloze sie, ze ta zaczela sie wczesniej.
    Wstarczy tylko zerknac na date zakupu gruntu, zeby sie przekonac.


  • 19. Data: 2012-08-16 00:11:52
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: Wojciech Bancer <p...@p...pl>

    On 2012-08-15, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:

    [...]

    > ale nowa ustawa dotyczy tylko budow rozpoczetych po jej wejsciu.

    Nieprawda. AFAIK tylko niektóre przepisy (np. ten o rachunku powierniczym).
    Sam kupuję teraz mieszkanie (było wybudowane w 2010) i też musiałem zawrzeć
    umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego.

    --
    Wojciech Bańcer
    p...@p...pl


  • 20. Data: 2012-08-16 00:35:10
    Temat: Re: "siła wyższa"
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Wojciech Bancer wrote:
    > On 2012-08-15, witek <w...@g...pl.invalid> wrote:
    >
    > [...]
    >
    >> ale nowa ustawa dotyczy tylko budow rozpoczetych po jej wejsciu.
    >
    > Nieprawda. AFAIK tylko niektóre przepisy (np. ten o rachunku powierniczym).
    > Sam kupuję teraz mieszkanie (było wybudowane w 2010) i też musiałem zawrzeć
    > umowę przedwstępną w formie aktu notarialnego.
    >

    mozliwe
    nieczytalem calosci doglebnie.
    chaty narazie nie planuje kupowac. narazie lecze nerwy po kupnie
    ostatniej :)

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1