-
1. Data: 2004-04-01 11:09:50
Temat: sex w lesie a policja
Od: "yezoos" <g...@p...onet.pl>
Witam!
Czy w ustronnym miejscu, np. na skraju lasu, gdzie raczej ludzi nie ma, policja
może się doczepić co do faktu uprawiania seksu w tym miejscu? Jakie są ew. tego
sankce?
Pozdrawiam
Y.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
2. Data: 2004-04-01 15:18:42
Temat: Re: sex w lesie a policja
Od: "P@wel" <b...@p...onet.pl>
> Czy w ustronnym miejscu, np. na skraju lasu, gdzie raczej ludzi nie ma,
policja
> może się doczepić [...]
jesli lubicie trojkaty, to tak, moze sie dołączyc:-)). moze nie tyle
policja, co policjant:-)))
P@wel
-
3. Data: 2004-04-02 11:41:02
Temat: Re: sex w lesie a policja
Od: g...@p...onet.pl
> Witam!
> Czy w ustronnym miejscu, np. na skraju lasu, gdzie raczej ludzi nie ma,
policja
> może się doczepić co do faktu uprawiania seksu w tym miejscu? Jakie są ew.
tego
> sankce?
> Pozdrawiam
> Y.
>
Heheheheh, dzisiaj przecytałem artykuł dot. tej sprawy: Włosi juz sobie z tym
poradzili, nawet policjaknt "interweniujący" może zostać oskarżony za
podglądanie :-)
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
4. Data: 2004-04-02 15:39:58
Temat: Re: sex w lesie a policja
Od: "Mr_Wtyczka" <m...@W...gazeta.pl>
Witam
>g...@p...onet.pl napisał(a):
>> > Witam!
> > Czy w ustronnym miejscu, np. na skraju lasu, gdzie raczej ludzi nie ma,
> policja może się doczepić co do faktu uprawiania seksu w tym miejscu?
>Jakie są ew.tego sankce? Pozdrawiam Y.
> Heheheheh, dzisiaj przecytałem artykuł dot. tej sprawy: Włosi juz sobie z
>tym poradzili, nawet policjaknt "interweniujący" może zostać oskarżony za
> podglądanie :-)
W Polsce nie ma tak dobrze. To jest wykroczenie za które zapłaci się
dokładnie 50zł. Wystarczy że się jest rozebranym od pasa w góre. :)
Pozdrawiam
Mr_Wtyczka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
5. Data: 2004-04-02 16:19:59
Temat: Re: sex w lesie a policja
Od: "P@wel" <b...@p...onet.pl>
.> To jest wykroczenie za które zapłaci się
> dokładnie 50zł. Wystarczy że się jest rozebranym od pasa w góre. :)
Mr_Wtyczka.!! dzis juz nie ma prima aprilis:-)))
pozdr
P@wel
-
6. Data: 2004-04-02 17:35:06
Temat: Re: sex w lesie a policja
Od: Markus Sprungk <z...@c...cy>
yezoos napisał(a):
> Witam!
> Czy w ustronnym miejscu, np. na skraju lasu, gdzie raczej ludzi nie ma, policja
> może się doczepić co do faktu uprawiania seksu w tym miejscu? Jakie są ew. tego
> sankce?
> Pozdrawiam
> Y.
Tak BTW to w którymś Stanie USA jest taki przepis, że jeśli Policjant
nakryje parkę "na zabawie" to ma zatrąbić klaksonem w radiowozie, odczekać
dwie minuty a potem dopiero podejść do samochodu :)))
Całkiem zdrowe podejście ;)
--
Markus Sprungk msprungk(at)post(KROPKA)pl
*ICQ-79050392* *Tlen-msprungk*
*GG-1447098*
*UWAGA!Adres mailowy w nagłówku zakodowany w ROT13*
-
7. Data: 2004-04-02 18:14:29
Temat: Re: sex w lesie a policja
Od: "xxx xxx" <m...@W...gazeta.pl>
Witam
>P@wel <b...@p...onet.pl> napisał(a):
> Mr_Wtyczka.!! dzis juz nie ma prima aprilis:-)))
No właśnie dlatego napisałem dzisiaj, bo kto by mi wczoraj uwierzył.. :-)
Zadzwoń pod 997 - dowiedz się - a potem przeproś Mr_Wtyczkę ;-)
Tak na poważnie - to co napisałem wcześniej to prawda
Zresztą mój kumpel mógłby coś na ten temat powiedzieć [czyt. jak uszczuplił
stan swojego konta z tego powodu :) ]
Jako zadanie domowe - > Dz.U.02.174.1430 ;>
Pozdrawiam
Mr_Wtyczka
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
8. Data: 2004-04-02 18:43:23
Temat: Re: sex w lesie a policja
Od: MariuszR <m...@n...post.pl>
Mr_Wtyczka napisał(a) Fri, 2 Apr 2004 15:39:58 +0000 (UTC) na pl.soc.prawo:
> W Polsce nie ma tak dobrze. To jest wykroczenie za które zapłaci się
> dokładnie 50zł. Wystarczy że się jest rozebranym od pasa w góre. :)
Poważnie?:) To teraz wystarczy wysłać latem patrole na wszystkie plaże i
mamy rozwiązany problem dziury budżetowej:) Tylko to trzeba by było
jakiś desant z zaskoczenia zrzucić:)
--
| Mariusz Rzepkowski e-mail: m...@u...post.pl |
| GG: 966498 ICQ: 134628796 www.mariuszr.prv.pl |
| Sztuka życia - to umieć cieszyć się małym szczęściem.|
| [Phil Bosmans]|
-
9. Data: 2004-04-02 22:06:24
Temat: Re: sex w lesie a policja
Od: "Robert Tomasik" <r...@g...pl>
Użytkownik "xxx xxx" <m...@W...gazeta.pl> napisał w wiadomości
news:c4kai4$j57$1@inews.gazeta.pl...
> Jako zadanie domowe - > Dz.U.02.174.1430 ;>
Ale tym aktem prawnym, to już Instytut Pamięci Narodowej się zajmuje, bo
to historia - przestał obowiązywać.
Po za tym uprawianie seksu jest nieobyczajnym wybrykiem. Przyjęło się w
orzecznictwie, że pokrzywdzonym w tym, wypadku nie może być policjant. A
zatem miłosne figle musi skutecznie zobaczyć co najmniej jedna osoba,
która owym faktem poczuła się zbulwersowana. Jeśli sprawca mandat
przyjmie, to po sprawie. Ale jeśli nie, to przed sądem nie wystarczy, że
policjant powie, że się czuł zbulwersowany tym, że oskarżony zdjął bluzkę
oskarżonej. Nie ma u nas przepisu, który zabraniał by wprost odbywania
stosunków na ławce w parku.
Po za tym nie ma nigdzie unormowane, że od pasa w górę, to już
nieobyczajne. Na naszych ulicach - zwłaszcza w okolicach miejsc
turystycznych latem chodzą całe rzesze niemal półnagich osób i jakoś im
nikt mandatów nie proponuje. Wszystko zależy od okoliczności.
W tym przepisie chodzi raczej o jakieś tam reguły zachowania. Uważam, że
bardziej uzasadnione jest ukaranie mandatem pary spółkującej w samochodzie
postawionym na głównej ulicy miasta, choć w zasadzie nie pozdejmowali
odzieży z siebie (zdaję sobie sprawę, że musieli niektóre miejsca nieco
odsłonić, ale da się to realizować w szczególności bez zdejmowania bluzki
przez kobietę, co postulował jako warunek przedpisca), niż całkowicie
nagiej pary, która baraszkowała w miejscu całkowicie odosobnionym i
została przez przypadek dostrzeżona przez jakiś tam patrol. No przecież
ciężar gatunkowy tego drugiego wykroczenia jest znikomo mały w stosunku do
pierwszego, gdzie przechodzące dzieci mogą zobaczyć to widowisko.
-
10. Data: 2004-04-02 22:37:16
Temat: Re: sex w lesie a policja
Od: Arek <a...@e...net>
Użytkownik Robert Tomasik napisał:
[..]
> pierwszego, gdzie przechodzące dzieci mogą zobaczyć to widowisko.
Zaiste wypaczyłoby to ich psychikę przerażająco!
A już nie daj Boże jakby zobaczyły spółkujące zwięrzęta np. pieski
lub małpki w zoo! Pewnie zoofilami by zostały !
Arek
--
http://www.elita.pl/arek