Witam,
Chcialbym stworzyc serwis spolecznosciowy (tzw. web 2.0), dla nie
wtajemniczonych cos takiego jak grono.net, youtube.com, linkedin.com itd.
Problem w tym ze taki serwis zostal juz stworzony przez amerykanska firme, i
ma on status "patents pending". Czy w takim razie nie moge skopiowac ideii
serwisu? Z reguly powstaje wiele "klonow" roznego rodzaju stron -
youtube.com - wrzuta.pl, myspace.com - grono.net dlatego watpie zeby to
dotyczylo ideii.

do góry

Olej to. Amerykanie sami się gubią w swoim systemie patentowym. Całe
szczęście Europa ma zdrowsze podejście do tematu i nie pozwala
patentować czegoś takiego jak "pomysł na serwis www".



Marcin pisze:
> Witam,
> Chcialbym stworzyc serwis spolecznosciowy (tzw. web 2.0), dla nie
> wtajemniczonych cos takiego jak grono.net, youtube.com, linkedin.com itd.
> Problem w tym ze taki serwis zostal juz stworzony przez amerykanska firme, i
> ma on status "patents pending". Czy w takim razie nie moge skopiowac ideii
> serwisu? Z reguly powstaje wiele "klonow" roznego rodzaju stron -
> youtube.com - wrzuta.pl, myspace.com - grono.net dlatego watpie zeby to
> dotyczylo ideii.
>
>

do góry

"Cezary J." <b...@b...com> writes:

> Olej to. Amerykanie sami się gubią w swoim systemie patentowym.
> Całe szczęście Europa ma zdrowsze podejście do tematu i nie pozwala
> patentować czegoś takiego jak "pomysł na serwis www".

Pomysłów na biznes też nie można w UE opatentować.

do góry

"Cezary J." <b...@b...com> writes:

> Olej to. Amerykanie sami się gubią w swoim systemie patentowym.
> Całe szczęście Europa ma zdrowsze podejście do tematu i nie pozwala
> patentować czegoś takiego jak "pomysł na serwis www".

Pomysłów na biznes też nie można w UE opatentować.

do góry

On Sun, 24 Jun 2007, Cezary J. wrote:

> Olej to. Amerykanie sami się gubią w swoim systemie patentowym. Całe
> szczęście Europa ma zdrowsze podejście do tematu

Swoją drogą, ciekawe co dalej.
Prezydent Francji jest np. zwolennikiem "patentów na oprogramowanie".
Już sama idea patentów jako takich zawiera luki działające wbrew
jej zamierzeniom (posiadacz praw może je "wrzucic do szuflady"
i zablokować postęp, samemu zarabiając na starych technologiach
i nie pozwalając żeby ktokolwiem mógł "lepiej").
A to co Amerykanie wyprawiają (patent na użycie XOR) czy i inni
(zdaje się to w Australii opatentowano... koło!) przechodzi
i tupie...

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Wed, 27 Jun 2007 12:54:47 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
[...]
> A to co Amerykanie wyprawiają (patent na użycie XOR) czy i inni
> (zdaje się to w Australii opatentowano... koło!) przechodzi i tupie...

Myślę że te egzotyczne patenty (na koło, na XOR) to bardziej dla jaj
istnieją niż dla praktycznego zastosowania.

Nie mam wątpliwości że np. General Motors nie miałoby najmniejszych
problemów z właścicielem patentu na koło, gdyby temu zamarzyło się na
jego podstawie coś od nich wyegzekwować. W końcu nie wolno patentować
rzeczy powszechnie znanych, i jest tak mniej więcej w każdym
cywilizowanym państwie.

p. m.

do góry

On Wed, 27 Jun 2007, mvoicem wrote:

> Myślę że te egzotyczne patenty (na koło, na XOR) to bardziej dla jaj
> istnieją niż dla praktycznego zastosowania.

No a ja myślę, że są one dowodem na niekopmpetencję całego
aparatu patentowego.

> W końcu nie wolno patentować rzeczy powszechnie znanych

Ano właśnie.
Pytaniem jest, dlaczego mechanizm wobec tego działa wbrew tej zasadzie?

pzdr, Gotfryd

do góry

Dnia Thu, 28 Jun 2007 11:54:09 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):

> On Wed, 27 Jun 2007, mvoicem wrote:
>
>> Myślę że te egzotyczne patenty (na koło, na XOR) to bardziej dla jaj
>> istnieją niż dla praktycznego zastosowania.
>
> No a ja myślę, że są one dowodem na niekopmpetencję całego
> aparatu patentowego.
>
>> W końcu nie wolno patentować rzeczy powszechnie znanych
>
> Ano właśnie.
> Pytaniem jest, dlaczego mechanizm wobec tego działa wbrew tej
> zasadzie?

Żeby powiedzieć że mechanizm działa, trzebaby mieć chociaż jeden
przypadek kiedy jakiś producent choćby wozów musiał zaprzestać produkcji,
lub płacić właścicielowi patentu na koło.

p. m.

do góry

Dnia Wed, 27 Jun 2007 19:00:52 +0000 (UTC), mvoicem napisał(a):

> Nie mam wątpliwości że np. General Motors nie miałoby najmniejszych
> problemów z właścicielem patentu na koło,
A warszat Zenek i s-ka miałby? Problem m.in. w portfolio patentowym i
wzajemnym szchowaniu się wielkich ze szkodą, w każdym przypadku, dla
małych

--
pozdro
poreba

do góry

Dnia Thu, 28 Jun 2007 15:28:54 +0200, poreba napisał(a):

> Dnia Wed, 27 Jun 2007 19:00:52 +0000 (UTC), mvoicem napisał(a):
>
>> Nie mam wątpliwości że np. General Motors nie miałoby najmniejszych
>> problemów z właścicielem patentu na koło,
> A warszat Zenek i s-ka miałby? Problem m.in. w portfolio patentowym i
> wzajemnym szchowaniu się wielkich ze szkodą, w każdym przypadku, dla
> małych

Myślę że warsztat Zenek i s-ka też nie miałby wielkiego problemu. To
znaczy jego australijski odpowiednik, bo bodajże w AU patent na koło
został komuś przyznany.

p. m.

do góry