-
1. Data: 2008-10-03 10:18:28
Temat: Wypadek na rowerze spowodowany atakiem psa - odszkodowanie.
Od: s...@g...com
Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesji pies biegający luzem
efektem czego miałem wypadek i połamałem sobie obojczyk. Za kilka dni
czeka mnie operacja i następnie kilka miesięcy przebywania na
chorobowym. O wypadku powiadomiłem Policję - przyjechali na miejsce i
ukarali właściciela psa mandatem.
Właściciel ma ubezpieczoną posesję. Czy z tego ubezpieczenia mogę się
ubiegać o odszkodowanie (i czy to w ogóle będą spore pieniądze czy
raczej grosze - bo ogólnie jak narazie to koszt leczenia to tylko
dojazdy)? Jeżeli tak to co trzeba zrobić bo prawdę mówiąc nie bardzo
mam pojęcie jak dalej działać.
-
2. Data: 2008-10-03 10:35:23
Temat: Re: Wypadek na rowerze spowodowany atakiem psa - odszkodowanie.
Od: Olgierd <n...@r...org>
Dnia Fri, 03 Oct 2008 03:18:28 -0700, sebekfireman napisał(a):
> Właściciel ma ubezpieczoną posesję. Czy z tego ubezpieczenia mogę się
> ubiegać o odszkodowanie (i czy to w ogóle będą spore pieniądze czy
> raczej grosze - bo ogólnie jak narazie to koszt leczenia to tylko
> dojazdy)? Jeżeli tak to co trzeba zrobić bo prawdę mówiąc nie bardzo mam
> pojęcie jak dalej działać.
Ogólna zasada: właściciel zwierzęcia ponosi odpowiedzialność za szkody
wyrządzone przez stworzenie. Skąd on sobie weźmie na to kasę - czy z
ubezpieczenia majątkowego nieruchomości (wątpliwe), czy ma ubezpieczonego
psa (jest parę osób, które kupuje OC!) to jego sprawa.
Tobie przysługuje roszczenie do właściciela o naprawienie powstałej
szkody, a może i krzywdy. Ta pierwsza powinna odpowiadać realnej szkodzie
(Twoje wydatki na leczenie, dojazdy, być może utracone zarobki),
zadośćuczynienie za krzywdę to wyższa szkoła jazdy.
--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl
http://agroturystyka.kolorowa-chata-kostrzyca.pl/
-
3. Data: 2008-10-03 13:48:18
Temat: Re: Wypadek na rowerze spowodowany atakiem psa - odszkodowanie.
Od: Jacek Krzyzanowski <k...@k...pl>
Dnia Fri, 3 Oct 2008 03:18:28 -0700 (PDT), s...@g...com
napisał(a):
> Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesji pies biegający luzem
Nie wiem jak z odszkodowaniem, ale chcialbym to zobaczyc:)))
-
4. Data: 2008-10-03 14:12:27
Temat: Re: Wypadek na rowerze spowodowany atakiem psa - odszkodowanie.
Od: "Maciek" <m...@e...com.pl.nospam>
Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <k...@k...pl> napisał
w wiadomości news:ulpqo7coc1tq$.kvsk9vd5n14y.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 3 Oct 2008 03:18:28 -0700 (PDT), s...@g...com
> napisał(a):
>
>> Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesji pies biegający luzem
>
> Nie wiem jak z odszkodowaniem, ale chcialbym to zobaczyc:)))
Jadącego rowerem psa biegającego luzem, jak atakuje
Sebka przy posesji? No, niezły musiał być widok... :-))
Maciek
PS
Ciekawe, kto napisze, że tu 'prawo' nie 'polszczyzna'...?
-
5. Data: 2008-10-03 14:37:16
Temat: Re: Wypadek na rowerze spowodowany atakiem psa - odszkodowanie.
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
s...@g...com pisze:
> Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesji pies biegający luzem
Pies jechał rowerem?? ;->
> efektem czego miałem wypadek i połamałem sobie obojczyk. Za kilka dni
> czeka mnie operacja i następnie kilka miesięcy przebywania na
> chorobowym. O wypadku powiadomiłem Policję - przyjechali na miejsce i
> ukarali właściciela psa mandatem.
> Właściciel ma ubezpieczoną posesję. Czy z tego ubezpieczenia mogę się
> ubiegać o odszkodowanie (i czy to w ogóle będą spore pieniądze czy
> raczej grosze - bo ogólnie jak narazie to koszt leczenia to tylko
> dojazdy)? Jeżeli tak to co trzeba zrobić bo prawdę mówiąc nie bardzo
> mam pojęcie jak dalej działać.
Generalnie właściciel/opiekun psa ma psi ;) obowiązek naprawić wszelkie
szkody spowodowane przez pupilka. Czy zrobi to z własnej kieszeni, czy
skorzysta z jakiejś polisy od odpowiedzialności cywilnej to już jego
problem.
A o wysokości odszkodowania to można poematy pisać - na pewno koszta
leczenia, koszta dojazdów do leczenia, ewentualne utracone dochody,
rekompensata za ewentualny stwierdzony trwały uszczerbek na zdrowiu,
odszkodowanie za tzw. straty moralne (ale to w Polsce ciężka sprawa)
oraz oczywiście odszkodowanie za wszelkie zniszczone przy okazji mienie
(np. podarte spodnie, rozwalony telefon czy okulary).
-
6. Data: 2008-10-03 17:09:19
Temat: Re: Wypadek na rowerze spowodowany atakiem psa - odszkodowanie.
Od: s...@g...com
On 3 Paź, 16:37, Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
wrote:
> s...@g...com pisze:
>
> > Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesji pies biegający luzem
>
> Pies jechał rowerem?? ;->
>
Yyyy - ale o co chodzi? Gdzie w tym zdaniu wychodzi na to że pies
jechał rowerem?
Bo zaczynam się obawiać że nie tylko obojczyk w tym wypadku
ucierpiał ;)
-
7. Data: 2008-10-03 17:15:25
Temat: [OT] semantyka zdania
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
<s...@g...com> wrote
> > Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesji pies biegający luzem
> Gdzie w tym zdaniu wychodzi na to że pies
jechał rowerem?
Widzisz, bo ludzi zapominają jaką wagę ma przecinek. I wychodzi
niejednoznacznie.
A: Jadąc rowerem, zaatakował mnie przy posesji pies
B: Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesji pies
widzisz różnicę? Chodziło Ci o A, a napisałeś B.
Inaczej: Jadąc radiowozem zatrzymał mnie policjant.
Czy to zdanie sugeruje, że ja jechałem radiowozem czy raczej policjant....?
Napisałeś tak samo, tylko zamiast policjanta był pies.
-
8. Data: 2008-10-03 17:16:31
Temat: Re: [OT] semantyka zdania
Od: "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
Ale nie martw się. Ja wcale nie jestem lepszy. Jak się spieszę, żeby między
różnymi rzeczami odpisać na post to zjadam literki:)
-
9. Data: 2008-10-03 18:03:46
Temat: Re: semantyka zdania
Od: s...@g...com
On Oct 3, 7:15 pm, "Piotr [trzykoty]" <t...@o...pl>
wrote:
> <s...@g...com> wrote> > Jadąc rowerem zaatakował mnie przy
posesjipiesbiegający luzem
>
> A: Jadąc rowerem, zaatakował mnie przy posesjipies
> B: Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesjipies
>
> widzisz różnicę? Chodziło Ci o A, a napisałeś B.
>
> Inaczej: Jadąc radiowozem zatrzymał mnie policjant.
> Czy to zdanie sugeruje, że ja jechałem radiowozem czy raczej policjant....?
> Napisałeś tak samo, tylko zamiast policjanta byłpies.
No różnicę widzę, ale nie widzę aby zmieniała sens zdania :)
W Twoim przykładzie dla mnie jest jasne że Ty jechałeś radiowozem.
Coś chyba faktycznie ze mną jest nie tak bo kompletnie nie kumam
waszego rozumowania - nie wiem w jaki sposób odczytujecie że pies
jechał na rowerze, a policjant radiowozem. ;)
-
10. Data: 2008-10-03 18:04:49
Temat: Re: [OT] semantyka zdania
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Piotr [trzykoty] pisze:
> <s...@g...com> wrote
>>> Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesji pies biegający luzem
>> Gdzie w tym zdaniu wychodzi na to że pies
> jechał rowerem?
>
> Widzisz, bo ludzi zapominają jaką wagę ma przecinek. I wychodzi
> niejednoznacznie.
>
> A: Jadąc rowerem, zaatakował mnie przy posesji pies
> B: Jadąc rowerem zaatakował mnie przy posesji pies
>
> widzisz różnicę? Chodziło Ci o A, a napisałeś B.
Niestety, jesteś uprzejmy być w błędzie ;->
Zarówno A i B są niepoprawne - tzn. A nadal mówi, że pies jechał
rowerem, a w B brakuje jeszcze przecinka.
Jeszcze jakby napisać "Jadąc rowerem, zostałem zaatakowany przez psa.",
chociaż to też nieco kalekie. Ale za to nie ma już nic o jadącym na
rowerze psie.
Niestety ludzie (w tym i ty) mają potężne problemy z imiesłowem
przysłówkowym.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Imiesłów_przysłówkowy_w
spółczesny