Mikaichi pisze:

>>>> Przez analogię: jeśli koniecznie chcesz możesz mieć w swojej prywatnej
>>>> kuchni bród i smród, jeśli tak bardzo to lubisz, ale jeśli otworzysz
>>>> jadłodajnię - cóż, już się to robi nielegalne i twoje prywatne
>>>> upodobania nie mają już znaczenia.
>>>
>>> Przepisy sanitarne istnieją, nie ma natomiast przepisu zobowiązującego
>>> do wpuszczania wszystkich. Możesz przytoczyć taki? Tylko nie powołuj
>>> się na art. 135 i 138 kw.
>>
>> Dlaczego?
>
> Bo jak sie powolasz, to dyskusje bedzie mozna uznac wlasciwie za
> zakonczoną ;)

Holender... Że tez muszę znać przepisy niewygodne dla miłośników
rzeczywistości z tanich amerykańskich filmów ;-> Niedobry jestem ;)

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
>
> I zadecydował - otwierając sklep czy inną ogólnodostępną placówkę
> handlową czy usługową. Mógł otworzyć prawdziwy klub z członkami z
> kartami członkowskimi. Ale był zbyt tępy i za dużo tanich amerykańskich
> filmów się naoglądał i teraz się awanturuje, że życie to nie film.

Nie awanturuje sie, tylko po prostu zada opuszczenia lokalu.
A opornych pieniaczy wywozi policja i pozniej tlumacza sie w sadzie:)

do góry

Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
>
> Holender... Że tez muszę znać przepisy niewygodne dla miłośników
> rzeczywistości z tanich amerykańskich filmów ;-> Niedobry jestem ;)

Szkoda tylko, ze te przepisy nawet nie wspominaja o wpuszczaniu do
lokalu:)

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
>>
>> Holender... Że tez muszę znać przepisy niewygodne dla miłośników
>> rzeczywistości z tanich amerykańskich filmów ;-> Niedobry jestem ;)
>
> Szkoda tylko, ze te przepisy nawet nie wspominaja o wpuszczaniu do
> lokalu:)

Bo sa na szczescie duzo bardziej ogolne. Inaczej musialyby byc oddzielne
paragrafi dla lokali na parterze, oddzielne dla lokali z zaslonami w
kolorze szkarłątu... ;P

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com> napisali:
>>
>> I zadecydował - otwierając sklep czy inną ogólnodostępną placówkę
>> handlową czy usługową. Mógł otworzyć prawdziwy klub z członkami z
>> kartami członkowskimi. Ale był zbyt tępy i za dużo tanich amerykańskich
>> filmów się naoglądał i teraz się awanturuje, że życie to nie film.
>
> Nie awanturuje sie, tylko po prostu zada opuszczenia lokalu.
> A opornych pieniaczy wywozi policja i pozniej tlumacza sie w sadzie:)
>

No juz widze jak policja wywozi klienta lokalu, na zadanie "bo tak"
wlasciciela

ROTFL :)

Chyba, ze to jest policja ta co wozi hamburgery i pizze ;]

do góry

Mikaichi <m...@v...pl> napisali:
>
> Bo sa na szczescie duzo bardziej ogolne.

Nie, sa szczegolne i mowia o calkowicie konkretnych czynnosciach.

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Mikaichi <m...@v...pl> napisali:
>>
>> Bo sa na szczescie duzo bardziej ogolne.
>
> Nie, sa szczegolne i mowia o calkowicie konkretnych czynnosciach.
>
A jednoczesnie nei sa szczegolowe, bo nie precyzuja koloru skarpetek
ochrony, wielkosci plecaka klienta, czy kolporu wycieraczki przed sklepem.

do góry

Mikaichi <m...@v...pl> napisali:
> A jednoczesnie nei sa szczegolowe, bo nie precyzuja koloru skarpetek
> ochrony, wielkosci plecaka klienta, czy kolporu wycieraczki przed sklepem.

Oraz nie zabraniaja selekcji przed klubem.

do góry

Użytkownik Jacek Krzyzanowski napisał:
> Mikaichi <m...@v...pl> napisali:
>> A jednoczesnie nei sa szczegolowe, bo nie precyzuja koloru skarpetek
>> ochrony, wielkosci plecaka klienta, czy kolporu wycieraczki przed sklepem.
>
> Oraz nie zabraniaja selekcji przed klubem.

Za to zabraniaja niewpuszczenia klienta do otwartego lokalu...

do góry

Mikaichi <m...@v...pl> napisali:
>
> Za to zabraniaja niewpuszczenia klienta do otwartego lokalu...

Doprawdy? A ktore?

do góry