eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawoseks w samochodzie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 52

  • 31. Data: 2006-01-19 09:41:51
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:slrndsumr0.qfg.j.krzyzanowski@bilet.intercity.p
    l...
    > Przemek R... <p...@t...gazeta
    .pl>
    > napisali:
    >>
    >> 140 kw
    >
    > Ten art mowi o miejscu publicznym, nie o samochodzie.

    jezeli posadzisz prywatn e krzesleko na srodku starego rynku i 'konia sobie
    strzepiesz' to juz nie bedzie to mialo miejsce w miejcu publicznym twoim
    zdaniem ?

    P.



  • 32. Data: 2006-01-19 09:53:00
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@p...onet.pl>

    On 1/18/2006 3:27 PM, Przemek R... wrote:

    > Zresztą - jeśli wg Ciebie w samochodzie to jest
    >> "publicznie", to jeśli zaparują szyby i nic z zewnątrz nie widać to nadal
    >> jest publicznie, czy już nie?

    A jeśli uprawiam seks w domu, w lecie, mam otwarte okna i porozsuwane
    firanki zasłonki, mieszkam blisko publicznej drogi/chodnika na parterze
    w dodatku to jest to dalej publicznie bo każdy może zaglądnąć/usłyszeć?
    Samochód to własność prywatna i nie jest to miejsce publiczne. (miałem
    kiedyś nieprzyjemność być złapanym w samochodzie ze spuszczonymi gaciami
    i jakoś nie zrobili z tego halo. Kazali się ubrać i z dokumentami
    pomaszerować do ich radiowozu. Sprawdzili papiery i odjechali).

    Kaczor
    --
    Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
    kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
    http://przemysl.net.pl/kaczor


  • 33. Data: 2006-01-19 10:00:48
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: Jacek Krzyzanowski <j...@p...pl>

    Przemek R... <p...@t...gazeta
    .pl> napisali:
    >
    > jezeli posadzisz prywatn e krzesleko na srodku starego rynku i 'konia sobie
    > strzepiesz' to juz nie bedzie to mialo miejsce w miejcu publicznym twoim
    > zdaniem ?

    I twoim zdaniem oznacza to, ze onanizm na krzeselku jest zabroniony?

    --
    ....................................................
    ...........
    . KRZYZAK jacek.krzyzanowski maupa pkpik.pl .
    . Skierniewice .
    ............................................... ICQ 141058219 .


  • 34. Data: 2006-01-19 10:06:43
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: Goomich <g...@u...to.wp.pl>

    "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@p...onet.pl> naskrobał/a w
    news:dqnnh7$eul$1@news.onet.pl:

    > każdy może zaglądnąć/usłyszeć? Samochód to własność prywatna i nie
    > jest to miejsce publiczne.

    Samochód to nie jest miejsce.


  • 35. Data: 2006-01-19 10:19:53
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>

    > A jeśli uprawiam seks w domu, w lecie, mam otwarte okna i porozsuwane
    > firanki zasłonki, mieszkam blisko publicznej drogi/chodnika na parterze w
    > dodatku to jest to dalej publicznie bo każdy może zaglądnąć/usłyszeć?

    moim zdaniem maja prawo ukarac, poniewazw w ykroczeniu jest napisane "kto
    publicznie.." a nie "kto w miejscu publicznym"

    P.



  • 36. Data: 2006-01-19 10:21:00
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik "Jacek Krzyzanowski" <j...@p...pl> napisał w
    wiadomości news:slrndsuo7u.qfg.j.krzyzanowski@bilet.intercity.p
    l...
    > Przemek R... <p...@t...gazeta
    .pl>
    > napisali:
    >>
    >> jezeli posadzisz prywatn e krzesleko na srodku starego rynku i 'konia
    >> sobie
    >> strzepiesz' to juz nie bedzie to mialo miejsce w miejcu publicznym twoim
    >> zdaniem ?
    >
    > I twoim zdaniem oznacza to, ze onanizm na krzeselku jest zabroniony?

    nie, ale to ze pomimo iz krzeselko jest twoja wlasnoscia prywatna mozna cie
    ukarac z art 140 kw
    poniewaz publicznie sie onanizujesz.



    P.



  • 37. Data: 2006-01-19 10:30:48
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@p...onet.pl>

    On 1/19/2006 11:19 AM, Przemek R... wrote:

    > moim zdaniem maja prawo ukarac, poniewazw w ykroczeniu jest napisane "kto
    > publicznie.." a nie "kto w miejscu publicznym"

    Czyli w skrócie - nie mam publiki albo publika owa nie ma możliwości
    (ciemne szyby/zaparowane/posiadam zasłonki - samochody ciężarowe)
    zobaczenia mnie a jedynie kołyszące się auto to już nie jest publicznie.
    Moim zdaniem zatem nie mają prawa karać.

    Kaczor
    --
    Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
    kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
    http://przemysl.net.pl/kaczor


  • 38. Data: 2006-01-19 10:34:49
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: "Michał \"Kaczor\" Niemczak" <k...@p...onet.pl>

    On 1/19/2006 11:30 AM, Michał "Kaczor" Niemczak wrote:

    > Czyli w skrócie - nie mam publiki albo publika owa nie ma możliwości
    > (ciemne szyby/zaparowane/posiadam zasłonki - samochody ciężarowe)
    > zobaczenia mnie a jedynie kołyszące się auto to już nie jest publicznie.
    > Moim zdaniem zatem nie mają prawa karać.

    Aha, dodam jeszcze, że w myśl przepisu, jeśli mnie nikt nie zobaczy
    (pomimo, że to miejsce publiczne) to nie powinienem być karany. Hmm
    teraz ciekawe jak traktować ów przepis jak policjant "nakryje mnie na
    gorącym... :-)

    Kaczor
    --
    Łączę pozdrowienia .....i różne inne wyrazy
    kaczor@NO_SPAM-plug.atn.pl
    http://przemysl.net.pl/kaczor


  • 39. Data: 2006-01-19 10:37:37
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik ""Michał \"Kaczor\" Niemczak"" <k...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:dqnpo3$lk2$1@news.onet.pl...
    > On 1/19/2006 11:19 AM, Przemek R... wrote:
    >
    >> moim zdaniem maja prawo ukarac, poniewazw w ykroczeniu jest napisane "kto
    >> publicznie.." a nie "kto w miejscu publicznym"
    >
    > Czyli w skrócie - nie mam publiki albo publika owa nie ma możliwości
    > (ciemne szyby/zaparowane/posiadam zasłonki - samochody ciężarowe)
    > zobaczenia mnie a jedynie kołyszące się auto to już nie jest publicznie.
    > Moim zdaniem zatem nie mają prawa karać.


    jezeli masz ciemne szyby czy firanki to raczej nie chyba ze wasze odglosy
    slychac czy szyby nie sa zasloniete a zaparowane od tej czynnosci.



  • 40. Data: 2006-01-19 10:39:38
    Temat: Re: seks w samochodzie
    Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>


    Użytkownik ""Michał \"Kaczor\" Niemczak"" <k...@p...onet.pl> napisał w
    wiadomości news:dqnpvk$lk2$2@news.onet.pl...
    > On 1/19/2006 11:30 AM, Michał "Kaczor" Niemczak wrote:
    >
    >> Czyli w skrócie - nie mam publiki albo publika owa nie ma możliwości
    >> (ciemne szyby/zaparowane/posiadam zasłonki - samochody ciężarowe)
    >> zobaczenia mnie a jedynie kołyszące się auto to już nie jest publicznie.
    >> Moim zdaniem zatem nie mają prawa karać.
    >
    > Aha, dodam jeszcze, że w myśl przepisu, jeśli mnie nikt nie zobaczy
    > (pomimo, że to miejsce publiczne) to nie powinienem być karany. Hmm teraz
    > ciekawe jak traktować ów przepis jak policjant "nakryje mnie na gorącym...
    > :-)


    a policjant to przepraszam kim jest ? :-) Robotem?


strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1