-
41. Data: 2005-09-07 10:32:27
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
> Czyli sodoma i gomora, właśnie tak samo jak w polskim sądownictwie.
no to dalej juz nie warto czytac, nie zrozumiales sensu
> pomawianie drugich osób o rzekome pomówienie innych osób jest
> przestępstwem.
> Już na obecnym etapie mam podstawę prawną aby wystąpić przeciwko Tobie na
> drodze prawnej.
>
> Grasz dalej?
nie osmieszaj sie, nie twierdze i nigdy nie wteirdzilem ze nie nalezy ukarac
przekupnego sedziego
ale swtierdzenie ze wszyscy sa zli dlatego ze ktos z"gory" swoja decyzja
udaremnia odbycie kary
przez danego sedziego jest pomowieniem.
>> Mozna i nalezy tepic takie g. jak skorumpowany sedzia ale nie mozna
>> kazdego
>> w ten sposob obrazac.
>
> Jaki skorumpowany sędzia?
> Sędzia jest czysty i wypucowany. Co się czepiasz.
o co mial sprawe sedzia czajka ?
>> - Oskarżony naraził na szwank dobre imię całego wymiaru
>> sprawiedliwości -
>> uzasadniła sędzia Barbara Walkiewicz. "
>
>
> Nie wiem co ten prokurator zrobił, że sędziowie postanowili się go pozbyć.
bral korzysci majtakowe w zamian za umarzanie sledztw
> Jak
> by nie było, jest to kolejny dowód na to że polski wymiar sprawiedliwości
> działa w sposób wybiórczy
Jeden z objawow Schizofremii:
"urojenia- fałszywe przekonania czasem wynikające z sytuacji życiowej, lecz
częściej są trudne do wyjaśnienia i zrozumienia:
- prześladowcze- przekonanie o zagrożeniu bezpieczeństwa, wolności,
godności lub życia przez inne osoby, organizacje "
- skoro uratowany został sędzia Dariusz Czajka w
> obliczu tak poważnych zarzutów, a inni karani są 2 latami więzienia za
> zwinięcie batonika w sklepie. Tymczasem sprawiedliwość to nie totolotek.
> Jeśli
> jest wina http://www.czarnalista.com/1dariuszczajka.html , musi być też i
> kara.
jest wina, i jest udowodnione(!!!!) to jest kara
no i jak widzisz powyzej - prokurator Miroslaw M. - jest kara, siedzi w
wiezieniu
> Obiektywnym wyrazem zaufania obywateli do polskiego sądownictwa jest to,
> że
> obecnie to z Polski trafia najwięcej odwołań do Strasburga. Kryzys
> zaufania?
na ile spraw ile odwolan do S. trafia - prosze podac konretna liczbe
P.
ps.
przeczytales ustawe o ktorej Johnson napisal?
-
42. Data: 2005-09-10 07:23:04
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
Od: Otto Falkenstein <f...@g...pl>
andrzej.dacz napisał(a):
> kam <#k...@w...pl#> napisał(a):
>
>
>>andrzej.dacz napisał(a):
>>
>>>Pismo o zmianie adresu było kierowane do Sądu z nr mojej sprawy. Czyżby takie
>>>pisma czytała sekretarka albo portier?
>>
>>pytanie brzmiało - kto wysyłał? takie było zarządzenie sędziego, czy na
>>błędny adres wysłano pismo?
>>uważasz że sędzia powinien sprawdzać każde pismo jakie wychodzi z sądu?
>>jak to sobie wyobrażasz?
> Powinien czytać każde pismo w prowadzonej przez siebie sprawie. Bo inaczej
> odpowiedzialnych za bałagan się nie znajdzie: jesli nie sędzia, to kto? W moim
> przypadku kilka razy pisałem o tym, że zmieniłem adres zamieszkania. Bez skutku.
Wiesz co, posadze cie przed moja szafą i ty poczytasz mi pisma
wychodzace z sądu. Posprawdzasz, czy adresy sa właściwe itp. To bardzo
by mi pomogło bo na razie nie mam czasu czytac nawet tych wchodzacych
>>>A co mnie to obchodzi? Przecież nie ja za sędziego będę mu organizował czas.
>>>Jak się u umawia na 12.00, to chyba wie, co robi?
>>
>>potrafisz przewidzieć jak będzie wyglądała i ile trwała każda z
>>wcześniejszych spraw?
>
> Ależ to podstawa dobrej organizacji: planowanie i przewidywanie. Pewnie, że
> nie wszystkou udaje się co do minuty. Tylko to nie może być mój problem, a
> problem sędziego.
Fajno. Potrafisz przewidzieć, jak długo będą zeznawac swiadkowie?
Potrafisz przewidzieć, czy strony będą miec pytania? Przesłuchanie dwóch
świadków w niemal identycznej sprawie moze trwać 15 minut albo 2
godziny, i tego nie da się przeiwdzieć, bo to nie zalezy od sedziego.
Świadkowie mają prawo mówić, i jesli mówią na temat nie mozna im
przerywać. Podobnie strony mogą pytać, wyjaśniać dodatkowo itp.
>>>Gdyby sędziowie
>>>popracowali przez pół roku gdziekolwiek indziej, pod okiem sprawnego
>>>menadżera, nauczyliby się punktualności, organizacji czasu, a może i grzeczności.
>>
>>>A więc "popracuj gdziekolwiek indziej, a potem zrozumiesz, jak jest zle w
>>>sądownictwie"
>>
>>co wiesz o pracy sędziego?
>>czy gdzie indziej jest inaczej - jakoś nie zauważyłem
>
> Tak? A moze czekałeś na telefon komórkowy przez pół roku?
Porównanie nieco nie na miejscu.
> A fachowiec od pralki naprawił pralkę po... trzech latach?
To juz lepiej. Ale wyobraź sobie teraz, że taki fachowiec ma w chwili
obecnej do naprawienia 400 pralek, które czekają na swoją kolej a żadnej
nie moze naprawic bez obecnosci własciciela i swiadków awarii, którzy
musza byc o terminie zawiadomieni za zwrotnym poswiadczeniem odbioru.
> Umów się np. na dostawę dachówek
> u Brassa, Ruppceramiki i innych firm - będą punktualnie.
No... nie zawsze, nie zawsze...
> Wyobrażasz sobie sytuację, gdy np. jakiś fachowiec od zmywarki nie radzi
> sobie, Ty się denerwujesz, a on Ci odpowiada: "Co ty wiesz o zmywarkach"?
> Nic nie muszę wiedzieć, obchodzą mnie efekty, poziom obsługi - tak samo w sądzie.
Oczywiście efekty zgodne z twoimi oczekiwaniami?
>>>Jak słyszę, że np. jakaś sprawa nie odbyła się, bo nie było sali, to ogarnia
>>>mnie pusty śmiech. Przecież wszystkie sale w sądzie po 15.00 są wolne.
>>>Dlaczego sądy nie pracują na dwie zmiany, np. 8-14.30 i 15.00-19.00? Tak
>>>trudno na to wpaść? Skoro dzieci w podstawówce czasem mają zajęcia o 17.00,
>>>18.00, to sędzia nie może o tej porze pracować?
>>
>>sędzia może
>>znajdź jeszcze innych pracowników i środki na zapłacenie im
>>poza tym OIDP wprowadzenie takiej organizacji największy opór budziło
>>wśród adwokatów itd.
>
> W normalnej firmie Prezes takie rzeczy postanawia błyskawicznie. Z tytułu
> dwuzmianowości nie powinno być żadnych dodatkowych kosztów (wystarczy mniej
> sal, mniej komputerów, itd.).
Załózmy, ze prezes postanawia, że sądzimy na dwie zmiany. Dobra. W
Wydziale jest 4 sędziów "liniowych" i 3 sale. Dzięki pracy na 2 zmiany
dziennie mogą odbyc się cztery sesje na 2 salach. Zostaje nam jedna
sala, na której "oszczędzamy". Pytanie. W jaki sposób wyłaczenie jednej
sali zmniejsza kosty? Tak czy inaczej trzeba ją grzać, bo z budynku sie
jej nie usunie.
Ale idźmy dalej. Każdy sędzia musi mieć protokolanta, protokolanci moga
pracować na druga zmianę. Ale co z sekretariatem głównym? On także musi
pracować w czasie sesji, potrzebne bedzie wiecej pracowników, do pracy
na drugą zmianę. A co do komputerów, to jakby miało byc ich mniej to w
ogóle już by ich nie było. W sądzie 1 komputer na 3-4 osoby to normalka.
I co to w ogóle zmieni? Liczba sesji w tygodniu się nie zmieni, sędzia
nie może sądzić dzień pod dniu bo juz naprawde nie będie wiedział co
robi. To wszystko zależy od wydziału, ale nawet przy najprostszych
sprawach 3 sesje w tygdniu to max co mozna zrobić, bo potem człowiekowi
mylą się sprawy i nie widzi co czyta. Sadzenie na dwie zmiany ma sens
tylko wtedy, gdy sa sędziowie a nie ma sal, na których mogliby sądzić.
> Przecież jest ktoś taki jak Prezes Sądu, to on
> powinien organizować to wszystko. A że się nie chce i nie chce się narażać
> środowisku... to inna sprawa :)
A nie wziąłes pod uwagę, że moze nie wiesz jak to działa i na czym
polega taka praca?
> Piszesz o adwoktatach. A co oni mają do pracy sądu???
Bardzo duzo. Przychodza na sprawy. Często bez obeznosci adwokata na
sprawie spraw nie może się toczyć. Poza ty, w takim ukaładzie adwokaci
pracowaliby od 8 do 19.00, i musieliby wystepowac zarówno w sesji
porannej jak i popołudniowej.
--
Falkenstein
-
43. Data: 2005-09-12 09:29:08
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
Od: Johnson <j...@n...pl>
andrzej.dacz napisał(a):
> a) sedzia domaga się umowy o pracę, mimo że pracodawca i pracownik
> potwierdzają, że pracownik w takim i takim okresie pracował w takiej firmie,
> mimo ze jest odpowiednie świadectwo pracy. Sędzia ów fakt braku dokumentu
> umowy o pracę zauważa po.... 2,5 roku prowadzenia sprawy. I upiera się, że
> jest mu ten dokument niezbędny. Oto brak logiki w myśleniu.
To rzeczywiście nie jest logiczne. Ale zapewne coś przekręciłeś.
> b) sędzia... zabiera akta do domu. W sekretariacie sądu usłyszałem, że akt
> mojej sprawy nie ma obecnie w sądzie, bo sedzia, która sprawę prowadzi,
> często zabiera akta do domu. "Pan przyjdzie za tydzien, może będą..." Oto
> przykład chyba na łamanie prawa przez sędziego.
Dlaczego? Sędziowie bardzo często zabierają akta do domu. Żaden przepis
tego nie zabrania.
> d) sędzia, który po raz nie wiadomo wysyła pismo pod adres, pod którym dawno
> już nie przebywam, choć nie wiadomo ile razy wołami pisałem, że mieszkam i
> jestem zameldowany gdzie indziej i proszę pod wskazany adres kierować
> korespondencję... Sędzia nie rozumie, nie czyta???? Oto przykład na lenistwo
> sędziego.
Jak pisał Kam sędzia niczego nie wysyła, a jakby wysyłał to byłby to
przykład na jego pracowitość, bo to nie leży w zakresie jego obowiązków.
> e) dostaję pismo, że mam się stawić w sądzie o 12.00. Stawiam się. Jest godz.
> 12.10 - pukam do drzwi, ale jestem wypraszany. 12.20, 12.30... Dopiero przed
> 13.00 zaczyna się moja sprawa. Oto przykład na niechlujstwo organizacyjne
> sędziego.
>
To tylko dowód na to że nie da się przewidzieć jak niektórzy się rozgadają.
>
>
> Wolę zamiast "bo" używać "dlatego że". Dlatego że będzie to wymagało ode mnie
> kontaktu z sędzią, który przegląda "na szybko akta" w trakcie sprawy na
> wokandzie, który nie potrafi dotrzymywać terminów, ale potrafi wzywać mnie
> kilka razy w tej samej sprawie, w ogóle nie odnoszac się do moich uzsadanień,
> dlaczego to jest zbędne, bo będę musiał sędziemu udawadniać, że ten
> dokument "jest w aktach", i pomagać mu w znalezieniu tegoż...
>
Nadal widzę tylko same aksjomaty.
>
> Johnson,
>
> A Ty z lubością wskazujesz na niuanse, nieścisłości, realizujesz się w ironii.
> Ten sposób dysputy, jakie Ty prowdzisz, jest nieżyczliwy wobec Twojego
> adwersarza. Bądź surowy, ale życzliwy. Wyjaśniaj lub przynajmniej staraj się
> wyjaśnić. To bardzo trudne - trudniejsze niż puste słowa i "inteligentna"
> ironia.
>
Powiem tylko że nie mam aspiracji na nauczyciela. Obecność tutaj
traktuje jako rozrywkę. Czasem się czegoś nauczę, czasem sobie coś
przypomnę. I tyle.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
44. Data: 2005-09-12 10:43:09
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>> b) sędzia... zabiera akta do domu. W sekretariacie sądu usłyszałem, że
>> akt mojej sprawy nie ma obecnie w sądzie, bo sedzia, która sprawę
>> prowadzi, często zabiera akta do domu. "Pan przyjdzie za tydzien, może
>> będą..." Oto przykład chyba na łamanie prawa przez sędziego.
>
>
> Dlaczego? Sędziowie bardzo często zabierają akta do domu. Żaden przepis
> tego nie zabrania.
tylko co bedzie jezeli zabierze akta w ktorych beda dowody na niewinnosc
danej osoby a te akta zagina ?
Troche nieodpowiedzialne moim zdaniem chyba ze w sprawach karnych nie ma to
miejsca.
P.
-
45. Data: 2005-09-12 10:50:24
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, że ofiara zmarła...
Od: Johnson <j...@n...pl>
Przemek R... napisał(a):
>
> tylko co bedzie jezeli zabierze akta w ktorych beda dowody na niewinnosc
> danej osoby a te akta zagina ?
Będzie miał postępowanie dyscyplinarne.
Jest specjalna procedura odzyskiwania akt uregulowana w kpc i kpk.
--
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
46. Data: 2005-09-12 15:58:12
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
Od: poreba <d...@p...com>
Johnson <j...@n...pl> niebacznie popelnil
news:dg3hpr$dq2$1@nemesis.news.tpi.pl:
>> I upiera się, że jest mu ten dokument niezbędny.
>> Oto brak logiki w myśleniu.
> To rzeczywiście nie jest logiczne. Ale zapewne coś przekręciłeś.
Oczywiście!
Sędziowie są ludźmi prawymi, uczciwymi, pracowitymi,
fachowymi, opanowanymi...
a jeżeli jakieś fakty świadczą przeciwko tej tezie
to zapewne je przekręcono.
I ja wcale nie ironizuję...
--
pozdro
poreba
-
47. Data: 2005-09-12 17:32:02
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
Od: Johnson <j...@n...pl>
poreba napisał(a):
>
>
>
>>To rzeczywiście nie jest logiczne. Ale zapewne coś przekręciłeś.
>
>
> Oczywiście!
> Sędziowie są ludźmi prawymi, uczciwymi, pracowitymi,
> fachowymi, opanowanymi...
> a jeżeli jakieś fakty świadczą przeciwko tej tezie
> to zapewne je przekręcono.
> I ja wcale nie ironizuję...
>
Wystarczy poczytać tę grupę i widać że ludzie przekręcają fakty. Jeśli
tak nie było to zachowanie sędziego byłoby nielogiczne, bo faktów
niespornych nie ma potrzeby udowodniać.
-
@ Johnson
--- za treść postu nie odpowiadam
"Większość naszych błędów jest bardziej wybaczalna niż środki,
którymi staramy się je ukryć."
-
48. Data: 2005-09-12 18:39:53
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
Od: "Przemek R..." <p...@t...gazeta.pl>
>
> Wystarczy poczytać tę grupę i widać że ludzie przekręcają fakty. Jeśli tak
> nie było to zachowanie sędziego byłoby nielogiczne, bo faktów niespornych
> nie ma potrzeby udowodniać.
dzis to dopiero rzecznik CBŚ poprzekrecal fakty w mediach :-)
P.
-
49. Data: 2005-09-12 19:11:09
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
Od: Verbus <v...@i...pl>
poreba napisał(a):
> Oczywiście!
> Sędziowie są ludźmi prawymi, uczciwymi, pracowitymi,
> fachowymi, opanowanymi...
Są sędziowie prawi, uczciwi, pracowici, fachowi i opanowani, są też
sędziowie nieprawi, nieuczciwi, leniwi, nieznający przepisów itd. - jak
w każdej grupie zawodowej. tak samo jak są świetni i kiepscy lekarze,
kiepscy i świetni informatycy, są i kiepscy i świetni sędziowie,
adwokaci i prokuratorzy. Ja też spotkałem sędziów, co do których
zastanawiam się czy ukończyli jakieś studia, sędziów o delikatnie mówiąc
niskiej kulturze osobistej, lecz też spotkałem (nawet wśród b. młodych)
świetnych, konkretnych, pracowitych, dobrze przygotowanych sędziów,
sędziów, których wiedzy mógłby pozazdrościć niejeden prof z uniwerku.
Irytuje mnie uogólnianie, sędziowie są bee, prokuratorzy fuj, a cykliści
... W stwierdzeniu, ze sędziowie są bee, jest tyle prawdy, jak w
stwierdzeniu, że uczestnicy tej grupy dyskusyjnej mają wyższe
wykształcenie. :-)
Pzdr.
-
50. Data: 2005-09-13 13:41:31
Temat: Re: sędzia przeoczył informację, ż e ofiara zmarła...
Od: poreba <d...@p...com>
Verbus <v...@i...pl> niebacznie popelnil
news:dg4jth$gik$1@nemesis.news.tpi.pl:
>> Sędziowie są ludźmi prawymi, uczciwymi, pracowitymi,
>> fachowymi, opanowanymi...
> są też sędziowie nieprawi, nieuczciwi, leniwi, nieznający przepisów
> itd. - jak w każdej grupie zawodowej.
To oczywiste, nie o tym piszę.
BTW w grupie sędziów, księży, policjantów jako zawodów o szczególnych
społecznych oczekiwania odsetek tych "drugich" powinien być mniejszy
od średniej w całym społeczeństwie, nieprawdaż?
> Ja też spotkałem sędziów, co do których zastanawiam się
> czy ukończyli jakieśstudia, sędziów o delikatnie mówiąc
> niskiej kulturze osobistej,
A ja akurat mam same pozytywne doświadczenia z sędziami...
> Irytuje mnie uogólnianie, sędziowie są bee, prokuratorzy fuj, a
> cykliści ...
A mnie irytuje, z tej irytacji poprzedni post się wziął,
gdy pojawia się niegatywny sąd o sędziach a Jotte czy jeszcze
ktoś inny zakłada z góry, że piszący albo coś pokręcił,
albo jest uprzedzony, albo się nie zna - od razu skazując teorię,
że może akurat mamy do czynienia z marginesem.
Marginesem, którego IMHO nie powinno być.
Bardzo podobnie, ale jednak w innej formie reaguje
RTomasik na "negetywy policyjne.
--
pozdro
poreba