-
51. Data: 2016-07-07 11:30:17
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-07-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
[...]
>> No jak mieszkasz na zadupiu i do najbliższej cywilizacji masz
>> 10 dni, to i UnŻ nie wystarczy.
>
> Podejrzewam, że akurat na zapupiu się szybciej do lekarza dostaniesz.
>
>>>> Plus masz dwa dni wolnego na ten cel (opiekuńczy),
>>>> bez konieczności rzucania się na "urlop na żądanie".
>>>
>>> Zawsze mogę też wziąć urlop na żądanie i olać twoje fobie. Po co mam
>>> kombinować i ryzykować niedostanie się do lekarza, skoro jest ku temu
>>> stworzone narzędzie?
>>
>> No ale to narzędzie nie jest po to. Inaczej przysługiwałoby
>> jedynie rodzicom i nie nazywało się "urlop".
>
> Jest stworzone.
Tak. I nazywa się urlop opiekuńczy.
> Potrzebuję dziś nie iść do pracy, to biorę Unż. I już.
I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.
[... ciach troll-bzdety ...]
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
52. Data: 2016-07-07 11:34:41
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
[...]
>>> Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
>>> wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)
>>
>> Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.
>
> Nie zmieniaj tematu - nie zachoruję, tylko nie wypocznę. Na przykład
> zrobię remont. Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
> pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
> urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?
Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny
ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
pracownik.
I np. za wzięcie UnŻ na rzecz strajku takie przypadki się
zdarzały.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
53. Data: 2016-07-07 11:37:13
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-07-07 o 11:34, Wojciech Bancer pisze:
> On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>
> [...]
>
>>>> Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
>>>> wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)
>>>
>>> Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.
>>
>> Nie zmieniaj tematu - nie zachoruję, tylko nie wypocznę. Na przykład
>> zrobię remont. Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
>> pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
>> urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?
>
> Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny
> ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
> remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
> pracownik.
Nie odpowiedziałeś na pytanie.
--
Liwiusz
-
54. Data: 2016-07-07 11:38:57
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: Shrek <...@w...pl>
On 07.07.2016 11:30, Wojciech Bancer wrote:
>> Jest stworzone.
>
> Tak. I nazywa się urlop opiekuńczy.
>
>> Potrzebuję dziś nie iść do pracy, to biorę Unż. I już.
>
> I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.
I ten konkretny przypadek się na to łapał.
> [... ciach troll-bzdety ...]
Masz rację - jesteś trolem.
EOT.
Shre
-
55. Data: 2016-07-07 11:57:00
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2016-07-07 o 11:34, Wojciech Bancer pisze:
>> On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>>
>> [...]
>>
>>>>> Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
>>>>> wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)
>>>>
>>>> Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.
>>>
>>> Nie zmieniaj tematu - nie zachoruję, tylko nie wypocznę. Na przykład
>>> zrobię remont. Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
>>> pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
>>> urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?
>>
>> Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny
>> ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
>> remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
>> pracownik.
>
> Nie odpowiedziałeś na pytanie.
Odpowiedziałem.
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
56. Data: 2016-07-07 11:57:55
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-07-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
[...]
>> I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.
>
> I ten konkretny przypadek się na to łapał.
To po co zmieniłeś temat?
To po co jest urlop opiekuńczy w takim razie?
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com
-
57. Data: 2016-07-07 12:09:32
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-07-07 o 11:57, Wojciech Bancer pisze:
> On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>> W dniu 2016-07-07 o 11:34, Wojciech Bancer pisze:
>>> On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
>>>
>>> [...]
>>>
>>>>>> Swoją drogą, skoro jest to urlop wypoczynkowy, to jeśli na nim nie
>>>>>> wypocznę, to mogę go wziąć jeszcze raz ;)
>>>>>
>>>>> Swoją drogą, jeśli w trakcie urlopu np. zachorujesz, to jak najbardziej.
>>>>
>>>> Nie zmieniaj tematu - nie zachoruję, tylko nie wypocznę. Na przykład
>>>> zrobię remont. Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
>>>> pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
>>>> urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?
>>>
>>> Nie można czynić ze swojego prawa użytku, który byłby sprzeczny
>>> ze społeczno-gospodarczym przeznaczeniem tego prawa. Jeśli więc
>>> remont zostanie uznany za sprzeczny, z ww., to jak najbardziej
>>> pracownik.
>>
>> Nie odpowiedziałeś na pytanie.
>
> Odpowiedziałem.
Zatem ponowię pytanie, bo wcięło odpowiedź na łączach:
Co wówczas - mogę wziąć urlop po raz drugi, czy
pracodawca będzie ukarany, bo nie dopilnował, aby pracownik korzystał z
urlopu wypoczynkowego, czy też ukarany zostanie sam pracownik?
--
Liwiusz
-
58. Data: 2016-07-07 12:10:21
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
W dniu 2016-07-07 o 11:57, Wojciech Bancer pisze:
> On 2016-07-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
>
> [...]
>
>>> I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.
>>
>> I ten konkretny przypadek się na to łapał.
>
> To po co zmieniłeś temat?
> To po co jest urlop opiekuńczy w takim razie?
Przeczytaj w przepisach, w czytaniu jesteś biegły, jak będziesz miał
problemy, to pisz czego nie rozumiesz.
--
Liwiusz
-
59. Data: 2016-07-07 12:52:18
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: z <...@...pl>
W dniu 2016-07-06 o 22:25, z pisze:
> W dniu 2016-07-06 o 16:27, Robert Tomasik pisze:
>> Jak zgłosi przy fajerancie, to stanowisko pracodawcy jest zasadniczo
>> obojętne. I tak pracownika nie było.
>
> I właśnie tu tkwi debilizm interpretacji że pracodawca musi się zgodzić.
>
> Dziwię się że jakiś prawnik/sąd śmiał taką interpretację wydać.
>
> Albo debil albo zrobił to specjalnie.
>
> Nie wiem co gorsze.
>
Jak widać sedno sprawy zainteresowanym skrzętnie umknęło :-)
Jeszcze raz.
Interpretacja że pracodawca musi pozwolić jest literalnie, intencyjnie i
logiczne sprzeczna z zapisem prawa.
Dlatego taką interpretację można sobie wsadzić :-)
Dziwię się że tak wielu wykształconych ludzi tego nie widzi.
z
-
60. Data: 2016-07-07 13:36:49
Temat: Re: "ściągnięcie" pracownika z urlopu
Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>
On 2016-07-07, Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl> wrote:
> W dniu 2016-07-07 o 11:57, Wojciech Bancer pisze:
>> On 2016-07-07, Shrek <...@w...pl> wrote:
>>
>> [...]
>>
>>>> I znowu zmieniasz temat. Była mowa o konkretnym przypadku.
>>>
>>> I ten konkretny przypadek się na to łapał.
>>
>> To po co zmieniłeś temat?
>> To po co jest urlop opiekuńczy w takim razie?
>
> Przeczytaj w przepisach, w czytaniu jesteś biegły, jak będziesz miał
> problemy, to pisz czego nie rozumiesz.
Zapytałem. Masz problem z przyswojeniem tekstu dopiero co przeczytanego?
Jakaś forma utraty pamięci krótkotrwałej jak u Dory?
Jak coś to pisz czego nie rozumiesz.
:)
--
Wojciech Bańcer
w...@g...com