Chciałbym przestrzec przed tym że telewizja polska traktuje oferowanie
filmów do ściągania z serwerów zagranicznych jako nadawanie transmisji
telewizyjnych i nakazuje poleceniem sądu blokować te połączonia idące do
Polski (na tej zasadzie że płatne transmisje telewizyjne do Polski wymagają
licencji na nadawanie do Polski). Przez jakis czas miałem wykupiony
abonament do niemieckiej internetowej telewizji sportowej nadającej
strumieniowo zarówno na żywo jak i powtórki na zasadzie video on demand. W
pewnym momencie zablokowali mnie nadając komunikat, że stracili prawo do
nadawania do Polski wobec braku licencji (pewnie nigdy nie mieli licencji
ale wcześniej polska telewizja tego nie zauważyła). Oczywiście Niemcy nie
byli skłonni zwrócić mi niewykorzystanych pieniędzy z tego powodu że
zablokowali mi odbiór swojej telewizji w połowie okresu za który zapłaciłem
(jak widać nie tylko Polacy kradną). Uważajcie i nie płaćcie za dużych opłat
za taki abonament.

do góry

humanista (mruczus) wrote:
> Chciałbym przestrzec przed tym że telewizja polska traktuje oferowanie
> filmów do ściągania z serwerów zagranicznych jako nadawanie transmisji
> telewizyjnych i nakazuje poleceniem sądu blokować te połączonia

Podstawa prawna??
Bo wydaje mnie się że nie chodzi o polskie prawo, a jakieś wewnętrzne
sprawy nadawcy niemieckiego związane z tym konkretnie 'contentem'...

P.

--
Sektor windykacyjny jest najszybciej rozwijającą się
branżą całego polskiego rynku finansowego.

do góry

Już wiele lat temu, kiedy chciałem nabyć kartę do dekodera telewizji
zagranicznej docierającej do Polski, otrzymałem odpowiedź od stacji
telewizyjnej że potrzebne im jest wykupienie licencji w Polsce na nadawanie
do Polski a raczej na sprzedaż dostępu do ich telewizji z Polski. Te
przepisy są od wielu lat. Nie wiedziałem tylko że tak można zinterpretowac
dowolny film ściągany przez internet z zagranicy.

do góry

humanista (mruczus) wrote:
> Już wiele lat temu, kiedy chciałem nabyć kartę do dekodera telewizji
> zagranicznej docierającej do Polski, otrzymałem odpowiedź od stacji
> telewizyjnej że potrzebne im jest wykupienie licencji w Polsce na
> nadawanie do Polski a raczej na sprzedaż dostępu do ich telewizji z
> Polski. Te przepisy są od wielu lat.

Ciekawa sprawa... może ktoś podać podstawę prawną?

Nadal nie przemawia to jakoś do mnie... co to za przepisy?
- "satelita" - kiedyś sygnał analogowy i niekodowany, obecnie cyfrowy
(kodowany lub nie) dociera do Polski z wielu satelitów i nie sądze żeby
każdy nadawca ubiegał się o uprawnienia w każdym kraju... Przykładowo
nadawca telezakupów mango chyba nie potrzebuje zezwolenia od Anglików
czy Ukraińców...
- podobny przypadek jak Twój - pewna firma kupowała karty dostępu do
pewnej telewizji azjatyckiej (platforma cyfrowa chyba francuska) i nie
było najmniejszych problemów, normalnie to szło do księgowości...

pozdrawiam

do góry

humanista (mruczus) pisze:
> Chciałbym przestrzec przed tym że telewizja polska traktuje oferowanie
> filmów do ściągania z serwerów zagranicznych jako nadawanie transmisji
> telewizyjnych i nakazuje poleceniem sądu blokować te połączonia idące do
> Polski (na tej zasadzie że płatne transmisje telewizyjne do Polski
> wymagają licencji na nadawanie do Polski).

Odnoszę wrażenie, że po prostu Ciebie oszukano. Nie ma takich przepisów,
przynajmniej w Unii Europejskiej.

M.

do góry

Piotr C. pisze:
> humanista (mruczus) wrote:
>> Już wiele lat temu, kiedy chciałem nabyć kartę do dekodera telewizji
>> zagranicznej docierającej do Polski, otrzymałem odpowiedź od stacji
>> telewizyjnej że potrzebne im jest wykupienie licencji w Polsce na
>> nadawanie do Polski a raczej na sprzedaż dostępu do ich telewizji z
>> Polski. Te przepisy są od wielu lat.
>
> Ciekawa sprawa... może ktoś podać podstawę prawną?
>
> Nadal nie przemawia to jakoś do mnie... co to za przepisy?

Głównie w grę wchodzi sprawa praw autorskich i obszaru dystrybucji
programów. Może słyszałeś parę miesięcy temu o "aferze" z tepsową
videostradą i audycją TVN.
http://www.medialink.pl/artykul/38199,,group3


M.

do góry

Dnia 03.02.2008 Piotr C. <k...@g...com> napisał/a:
> humanista (mruczus) wrote:
>> Już wiele lat temu, kiedy chciałem nabyć kartę do dekodera telewizji
>> zagranicznej docierającej do Polski, otrzymałem odpowiedź od stacji
>> telewizyjnej że potrzebne im jest wykupienie licencji w Polsce na
>> nadawanie do Polski a raczej na sprzedaż dostępu do ich telewizji z
>> Polski. Te przepisy są od wielu lat.
> Ciekawa sprawa... może ktoś podać podstawę prawną?

Zapewnie ogólne przepisy Ustawy o PA dotyczące licencji. To gdzie co może
być nadawane (zakres poszczególnych pól eksploatacji) zależy od
licencjodawcy czyli tego co dana stacja, czy to "normalna" czy internetowa
ma w umowie licencyjnej z producentem/dostawcą programu.

--
Marcin

do góry

Maciej Bebenek wrote:
> Głównie w grę wchodzi sprawa praw autorskich i obszaru dystrybucji
> programów. Może słyszałeś parę miesięcy temu o "aferze" z tepsową
> videostradą i audycją TVN.
> http://www.medialink.pl/artykul/38199,,group3

Hehe wpadka z tą videostradą...
Ale Ty mówisz o prawach autorskich do nadawanych treści, zatem problem
leży po stronie nadawcy i jest to dość logiczne. Wracam jednak do tego
co napisał autor:
"telewizja polska traktuje oferowanie filmów do ściągania z serwerów
zagranicznych jako nadawanie transmisji telewizyjnych i nakazuje
poleceniem sądu blokować".
Nie bardzo widzę możliwość, aby nadawca X poza Polską nadając program Y
(niebędący własnością TVP) mógł zostać postawiony przed sąd przez...
TVP, za transmisję do Polski.
Druga część jest już bardziej logiczna (wycofanie się przez Niemców z
transmisji).

pozdrawiam


--
Sektor windykacyjny jest najszybciej rozwijającą się
branżą całego polskiego rynku finansowego.

do góry

Dnia 04.02.2008 Piotr C. <k...@g...com> napisał/a:
> "telewizja polska traktuje oferowanie filmów do ściągania z serwerów
> zagranicznych jako nadawanie transmisji telewizyjnych i nakazuje
> poleceniem sądu blokować".

Stawiam, że na 99% cos się wątkotwórcy w jakims zakresie
nadinterpretowało.

--
Marcin

do góry

Piotr C. pisze:

> Nie bardzo widzę możliwość, aby nadawca X poza Polską nadając program Y
> (niebędący własnością TVP) mógł zostać postawiony przed sąd przez...
> TVP, za transmisję do Polski.

Dlatego napisałem, że ktoś go prawdopodobnie oszukał. Albo wystąpił
problem jezykowy.

M.

do góry