Osobnik posiadający mail T...@s...in.the.world napisał(a) w
poprzednim odcinku co następuje:


>> > Pytanie teraz: czy naprawde policja nie moze w takiej sytuacji nic
>> > innego zrobic i po co im ten swiadek prywatny, skoro sami juz ten
>> > samochod widzieli???
>>
>> ty sie ciesz ze mandatu za brak dzwonka nie dostałes! Bedziesz
>> pierdołami władzy spacery przerywał...
>
> E, mam obydwa swiatelka (plus jedno dodatkowe) i (oprocz trabki) -
> dzwonek, ktory sluzy mi do okazywania w czasie ewentualnej kontroli...
>
e tam, cos by sie znalazło. Np łysy bieznik na oponie! I niech mi tu
jakichs bajek o slickach nie wciska!

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
Adam 'Sherwood' Zaparciński: "Polecam gorąco kaski na rower."
Marcin Szeffer: "Dziękuję. Wolę kaski na głowę."

do góry

Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
news:Titus_Atomicus-06D358.19451016112006@news.onet.
pl...
> Pytanie teraz: czy naprawde policja nie moze w takiej sytuacji nic
> innego zrobic i po co im ten swiadek prywatny, skoro sami juz ten
> samochod widzieli???

to fakt.. taki kloc na drodze to jak sciana
a jak pomukam rowerem srednio ok 25km/h to nie w glowie mi uwarzac
i omijac klocki i chodzacych pieszych czasem po prostu jest za pozno
wiec sciezka rowerowa po co jest? by turlac sie 5 na godz. i uwazac
na wszystko dookola?
co z potraceniami pieszych na sciezce rowerowej?
przeciez to nie deptak ani tez nie miejsca parkingowe

do góry

On Sat, 18 Nov 2006, Kris wrote:

> co z potraceniami pieszych na sciezce rowerowej?

AFAIR kilka lat temu była sprawa w Gliwicach.
Pani "z dzieckiem na spacerze" po kolizji (rowerzysty z dzieckiem,
a jakże) pozwała tego ostatniego - już nie pamiętam, czy o zadośćuczy-
nienie, odszkodowanie czy cós... piszę z głowy czyli z niczego,
a szczegółom się nie przygladałem, ale chyba "drogą karną" (znaczy
o ukaranie i wniosek o zasądzenie pokrycia wydatków czy jakoś tak).

Wysoki Sąd wyprowadził ją z błędu - i to ją ukarał.
Za brak opieki.
Być może będzie w archiwum .rowery :) bo sprawa była w prasie
opisywana.

> przeciez to nie deptak ani tez nie miejsca parkingowe

Ano. IMO jest problem z określeniem "jezdnia", ale powinno toto
mieć taki sam status.

pzdr, Gotfryd

do góry

Użytkownik <T...@s...in.the.world> napisał w wiadomości
news:Titus_Atomicus-06D358.19451016112006@news.onet.
pl...
> Witam,
> Znowu przejezdzalem moja ulubiona smieszka rowerowa wzdluz ulicy
> Maraszalkowskiej [WAW]. Z reguly maszeruja nia piesi, ale w niedaleko
> kebab-baru (Marszalkowska 81) zawsze na sciezce stoi jakis samochod.
> Nawet w poznych godzinach nocnych, bo ten bar jest czynny do polnocy
> albo calodobowo.
> Dzis wiec przejezdzam i znowu to samo - tym razem czarny duzy Mercedes
> hatchback. Dzwonie na SM - zlecenie przyjete. 15 minut i nic sie nie
> dzieje. Dzwonie na 997 - czekam 15 minut - nic sie nie dzieje.

Do Ziobry trza było zadzwonić.
EWa

do góry

Ero Walensdorf napisał(a):

> Do Ziobry trza było zadzwonić.
> EWa

a to samochód musiałby do Tuska należeć ;)

--
http://bdp.e-wro.com GG: 4494911

do góry

Użytkownik "stern" <s...@0...pl> napisał w wiadomości
news:ejng9l$mcm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>> Do Ziobry trza było zadzwonić.
>> EWa
>
> a to samochód musiałby do Tuska należeć ;)

Albo do Millera - dopisałby mu jedno zero do mandatu.
EWa

do góry

Ero Walensdorf napisał(a):
> Użytkownik "stern" <s...@0...pl> napisał w wiadomości
> news:ejng9l$mcm$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> Do Ziobry trza było zadzwonić.
>>> EWa
>> a to samochód musiałby do Tuska należeć ;)
>
> Albo do Millera - dopisałby mu jedno zero do mandatu.

No tak. Jedno zero za jedno zero :-)

M.

do góry