eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPrawoGrupypl.soc.prawo › samochód kupiony w komisie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 16

  • 11. Data: 2006-09-20 16:51:23
    Temat: Re: samochód kupiony w komisie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Caster napisał(a):
    > To nie znaczy, że samochód jest powypadkowy. Może na niego nawet czołg
    > najechać i wtedy też może być bezwypadkowy.

    żartujesz?

    KG


  • 12. Data: 2006-09-20 17:25:20
    Temat: Re: samochód kupiony w komisie
    Od: Przemyslaw Osmanski <p...@c...gdzies.net.pl>

    michaelo napisał(a):
    > dodatkowe informacje:
    >
    > prawy tył - odpada/pęka szpachla na zderzaku i dzwiach oraz nadkolu i
    > błotniku

    A przy okazji, nie znasz takiego sprytnego urządzenia do sprawdzania czy
    samochod jest szpachlowany? Bylo swego czasu sprzedawane miedzy innymi z
    jogurtami Danon'a ;) To jest bardzo użytecznie urządzenie! Na zderzak
    nie zadziala, ale na drzwi i nadkola jest bezblędny...

    pozdrawiam,
    Przemek O.


  • 13. Data: 2006-09-20 21:12:38
    Temat: Re: samochód kupiony w komisie
    Od: "Caster" <bierzykowski@___.pl>


    Użytkownik "kam" <#k...@w...pl#> napisał w wiadomości
    news:eerrg9$p9h$1@inews.gazeta.pl...
    >
    > żartujesz?
    >

    Sam miałem kiedyś kolizję (nie wypadek), a samochód był całkowicie
    "skasowany". Nikomu nic się nie stało, więc nie był to wypadek.




  • 14. Data: 2006-09-21 06:33:15
    Temat: Re: samochód kupiony w komisie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    Caster napisał(a):
    > Sam miałem kiedyś kolizję (nie wypadek), a samochód był całkowicie
    > "skasowany". Nikomu nic się nie stało, więc nie był to wypadek.

    Tyle że jeśli chodzi o uszkodzenia samochodu to nikt nie odnosi ich
    istnienia i określenia jako "bezwypadkowy" do tego, czy były ofiary, czy
    też nie.

    KG


  • 15. Data: 2006-09-21 10:18:58
    Temat: Re: samochód kupiony w komisie
    Od: m...@g...com

    kam wrote:

    > Caster napisał(a):
    >> Sam miałem kiedyś kolizję (nie wypadek), a samochód był całkowicie
    >> "skasowany". Nikomu nic się nie stało, więc nie był to wypadek.
    >
    > Tyle że jeśli chodzi o uszkodzenia samochodu to nikt nie odnosi ich
    > istnienia i określenia jako "bezwypadkowy" do tego, czy były ofiary, czy
    > też nie.

    No bezwypadkowy, to znaczy nomen-omen -- bez wypadku. Więc jeżeli były same
    kolizje, to samochód jest mimo wszystko bezwypadkowy.

    Inna sprawa że 99% ludzi słysząc bezwypadkowy myśli "bezkolizyjny".

    p. m.


  • 16. Data: 2006-09-21 10:35:39
    Temat: Re: samochód kupiony w komisie
    Od: kam <#k...@w...pl#>

    m...@g...com napisał(a):
    > Inna sprawa że 99% ludzi słysząc bezwypadkowy myśli "bezkolizyjny".

    W związku z czym oznacza to "bezkolizyjny".
    Bo prawnej definicji wypadku i kolizji - tak jak je używacie - nie ma.

    KG

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1