sprawa wyglada tak

firma zakupuje u dilera samochod osobowy, ktory ma byc nagroda w konkursie
i co sie okazuje przedstawicielstwo producenta na polske, zakazuje podawania
marki i modelu samochodu, twierdzac ze to zastrzezony znak towarowy

czy to jest wogole mozliwe?
dla mnie to jakas paranoja i nie widze w tym najmniejszego sensu
jesli to rzeczywiscie mozliwe to jakie paragrafy za to odpowiadaja,
ewentualnie jestli to nie mozliwe, to rowniez na jakie paragrafy mozna sie
powolac, aby marke i model samochodu moc podac

przeciez uczestnicy konkursu powinni wiedziec jakiej nagrody moga oczekiwac

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 22 lipiec 2008 09:36
(autor szerszen
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <g642mu$p8c$1@news2.task.gda.pl>):

> czy to jest wogole mozliwe?

Wogóle w roku dwutysięcznym ósmym przy cofaniu się do tyłu po najmniejszej
linii oporu bez chamowania jest to możliwe.

> dla mnie to jakas paranoja i nie widze w tym najmniejszego sensu
> jesli to rzeczywiscie mozliwe to jakie paragrafy za to odpowiadaja,
> ewentualnie jestli to nie mozliwe, to rowniez na jakie paragrafy mozna sie
> powolac, aby marke i model samochodu moc podac

Niestety coraz bardziej światu odpierdala na punkcie praw autorskich i
pokrewnych i utajniają nawet wbrew sobie. Ja bym wybrał inną nagrodę, a nie
właził do dupy na siłę tamtym. Albo napisał w warunkach konkursu,
że ,,auto marki Noname (tak badziewne, że producent się wstydzi)'', zależy
jak prestiżowy macie konkurs. :D

--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

Dnia 22.07.2008, o godzinie 09.36.38, na pl.soc.prawo, szerszen
napisał(a):

> sprawa wyglada tak
>
> firma zakupuje u dilera samochod osobowy, ktory ma byc nagroda w konkursie
> i co sie okazuje przedstawicielstwo producenta na polske, zakazuje podawania
> marki i modelu samochodu, twierdzac ze to zastrzezony znak towarowy
>
> czy to jest wogole mozliwe?
> dla mnie to jakas paranoja i nie widze w tym najmniejszego sensu
> jesli to rzeczywiscie mozliwe to jakie paragrafy za to odpowiadaja,
> ewentualnie jestli to nie mozliwe, to rowniez na jakie paragrafy mozna sie
> powolac, aby marke i model samochodu moc podac
>
> przeciez uczestnicy konkursu powinni wiedziec jakiej nagrody moga oczekiwac

A co to za marka?

--
Pozdrawiam,
*Habeck*
/Każda rzecz ma dwie strony. Fanatycy widzą tylko jedną/
- Schutzbach

do góry

Habeck Colibretto pisze:
> Dnia 22.07.2008, o godzinie 09.36.38, na pl.soc.prawo, szerszen
> napisał(a):
>
>> sprawa wyglada tak
>>
>> firma zakupuje u dilera samochod osobowy, ktory ma byc nagroda w konkursie
>> i co sie okazuje przedstawicielstwo producenta na polske, zakazuje podawania
>> marki i modelu samochodu, twierdzac ze to zastrzezony znak towarowy
>>
>> czy to jest wogole mozliwe?
>> dla mnie to jakas paranoja i nie widze w tym najmniejszego sensu
>> jesli to rzeczywiscie mozliwe to jakie paragrafy za to odpowiadaja,
>> ewentualnie jestli to nie mozliwe, to rowniez na jakie paragrafy mozna sie
>> powolac, aby marke i model samochodu moc podac
>>
>> przeciez uczestnicy konkursu powinni wiedziec jakiej nagrody moga oczekiwac
>
> A co to za marka?
>
He he he he, Mercedes ale ten ze "Zmienników" :-P

--
Pozdrawiam,
Reseller

do góry

Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał
> firma zakupuje u dilera samochod osobowy, ktory ma byc nagroda w konkursie
> i co sie okazuje przedstawicielstwo producenta na polske, zakazuje
> podawania marki i modelu samochodu, twierdzac ze to zastrzezony znak
> towarowy

Przecież dla nich to darmowa reklama.
Swoją drogą ciekawe... W końcu nie używacie znaku do oznaczania własnego
produktu/usługi, nie zachodzi ryzyko wprowadzenia w błąd klienta co do
pochodzenia towaru. Kiedyś były też problemy z umieszczaniem znaków np. na
ulotkach sklepu, w którym te towary sprzedawano, ale ostatecznie nie wiem
jak to zostało wyjaśnione.

Ustawa o znakach towarowych

Art. 4.
1. Znakiem towarowym, w rozumieniu ustawy, może być znak nadający się do
odróżniania towarów lub usług określonego przedsiębiorstwa od towarów lub
usług tego samego rodzaju innych przedsiębiorstw.

Art. 19.
Bezpodstawnie używający zarejestrowanego znaku towarowego lub znaku do niego
podobnego dla towarów objętych rejestracją lub podobnych do nich,
w sposób stwarzający niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
odbiorców co do pochodzenia towarów, ponosi odpowiedzialność stosownie do
przepisów niniejszego rozdziału.

do góry

Dnia Tue, 22 Jul 2008 13:19:23 +0200, Piotr [trzykoty] napisał(a):


> Przecież dla nich to darmowa reklama. Swoją drogą ciekawe... W końcu nie
> używacie znaku do oznaczania własnego produktu/usługi, nie zachodzi
> ryzyko wprowadzenia w błąd klienta co do pochodzenia towaru.

IMHO art. 155 ust. 2 prawa własności przemysłowej.

> Kiedyś były
> też problemy z umieszczaniem znaków np. na ulotkach sklepu, w którym te
> towary sprzedawano, ale ostatecznie nie wiem jak to zostało wyjaśnione.

art. 155 ust. 1 pwp ;-)

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

do góry

Piotr [trzykoty] pisze:
> Użytkownik "szerszen" <s...@t...pl> napisał
>> firma zakupuje u dilera samochod osobowy, ktory ma byc nagroda w konkursie
>> i co sie okazuje przedstawicielstwo producenta na polske, zakazuje
>> podawania marki i modelu samochodu, twierdzac ze to zastrzezony znak
>> towarowy
>
> Przecież dla nich to darmowa reklama.
> Swoją drogą ciekawe... W końcu nie używacie znaku do oznaczania własnego
> produktu/usługi, nie zachodzi ryzyko wprowadzenia w błąd klienta co do
> pochodzenia towaru. Kiedyś były też problemy z umieszczaniem znaków np. na
> ulotkach sklepu, w którym te towary sprzedawano, ale ostatecznie nie wiem
> jak to zostało wyjaśnione.
>
> Ustawa o znakach towarowych
>
> Art. 4.
> 1. Znakiem towarowym, w rozumieniu ustawy, może być znak nadający się do
> odróżniania towarów lub usług określonego przedsiębiorstwa od towarów lub
> usług tego samego rodzaju innych przedsiębiorstw.
>
> Art. 19.
> Bezpodstawnie używający zarejestrowanego znaku towarowego lub znaku do niego
> podobnego dla towarów objętych rejestracją lub podobnych do nich,
> w sposób stwarzający niebezpieczeństwo wprowadzenia w błąd
> ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
> odbiorców co do pochodzenia towarów, ponosi odpowiedzialność stosownie do
> przepisów niniejszego rozdziału.
>
>

Tak tylko dla porządku, bo Olgierd poniżej podał prawidłową ustawę,
ustawa o znakach towarowych nie obowiązuje od ładnych kilku lat.

--
Roman Rumpel Skype: rumpel.roman www.rumpel.pl
"Bo jakbyś czytał od przodu to byłby to najzwyklejszy pamiętnik a tak
blog. To teraz taka moda. Piszesz od urodzenia do dzisiaj to życiorys,
piszesz od dzisiaj do urodzenia to CV." (C) W. Kasprzak

do góry

On Tue, 22 Jul 2008, Tristan wrote:

> Albo napisał w warunkach konkursu,
> że ,,auto marki Noname (tak badziewne, że producent się wstydzi)'', zależy
> jak prestiżowy macie konkurs. :D

ROTFL :)
Ale numer dobry, jakby się miało oczywiście na piśmie ten "zakaz".
Ktoś tu chyba bez kasku jeździł... i to niebezpiecznie :P (niebywalcom
na .rowery: sam jeżdżę bez kasku :>)

pzdr, Gotfryd

do góry

W odpowiedzi na pismo z wtorek 22 lipiec 2008 20:36
(autor Gotfryd Smolik news
publikowane na pl.soc.prawo,
wasz znak: <Pine.WNT.4.64.0807222035390.3380@quad>):

> On Tue, 22 Jul 2008, Tristan wrote:
>
>> Albo napisał w warunkach konkursu,
>> że ,,auto marki Noname (tak badziewne, że producent się wstydzi)'',
>> zależy jak prestiżowy macie konkurs. :D
>
> ROTFL :)
> Ale numer dobry, jakby się miało oczywiście na piśmie ten "zakaz".

Ano. Ludzie ze zdjęcia markę rozpoznają, a zabawy będzie co niemiara. Coś w
taki deseń jak to:

http://rozrywka.eurocity.pl/samochody/samochody/dobr
e.jpg


--
Tristan
Zatrudnię specjalistę od Kubuntu na latopie, który doprowadzi moje Lenovo
do działania pod Kubuntu 8.04. Może być zdalnie.

do góry

On Tue, 22 Jul 2008, Tristan wrote:

> taki deseń jak to:
>
> http://rozrywka.eurocity.pl/samochody/samochody/dobr
e.jpg

:)
Ktoś poświęcił parę groszy (dosłownie, bo aukcja "od złotówki"
z gwarancją niedojścia do skutku) na podobną "promocję"
akumulatorów chińkiej firmy... uleciało mi, coś chyba
z Jang było.
Z rzetelnym podaniem wyników pomiaru na porządnej ładowarce :)
I komentarzem (całkiem sensownym), że nic a nic nie rozumie,
dlaczego NIKT nie chce kupić u niego, a 2 do 3x drożej
u innych kupują, jacyś dziwni ci kupujący ;)

pzdr, Gotfryd

do góry