-
11. Data: 2007-04-25 11:28:58
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: "Cyapla" <k...@p...onet.pl>
> Ale może uczyń ten wysiłek i pomyśl: jak wiarygodne jest samobójstwo ze
> strzałem w klatkę piersiową.
Generał Kazimierz Sosnkowski w czasie zamachu majowego strzelił sobie właśnie w
pierś. To był żołnierz, a więc profesjonalista, wiedział co robi. Uratowano go
przez przypadek i nikt, nawet jego najwięksi wrogowie, nie kwestionowali jego
czynu, tzn. nie zarzucali mu wykonania teatralnego gestu. Maszynka też była
niczego sobie, 9 mm, przeżył bo zdaje się miał serce przesunięte czy coś w tym
stylu.
Z kolei Hanka Ordonówna jeszcze przed rozpoczęciem wielkiej kariery z powodu
miłosnego zawodu strzeliła sobie w głowę. Przeżyła bo to jakieś kobiece
badziewie było (6,35 mm?) ale ślad na głowie pozostał do końca życia.
Co do Blidy to kobity mi szkoda. Ale czegoś nie rozumiem - jak zamykali Kluskę
czy Modrzewskiego to było OK., jak działaczkę SLD to już źle?
Jest w „Misiu” taka scena, jak stara babcia mówi: „wojna będzie,
przed wojną
też był wyngiel”. Ja pamiętam, że jak niejaki tow. Gierek Edward odszedł
„ze
względu na zły stan zdrowia” to niektórzy towarzysze zaczęli się strzelać. Broń
krótka była wtedy ściśle reglamentowana więc w ruch poszły dubeltówki. Zaraz
potem nastąpiła odnowa. Tak mi się więc widzi, że odnowa idzie…
> No, chyba że kochasz państwo policyne, w którym niewygodni ludzie
> popełniają ni z tego ni z owego dziwne samobójstwa.
Bywa naprawde róznie. Np. sprawa Henryka Hollanda, ojca Agnieszki. Przez 40 lat
wszycy mysleli, ze jego smierc w czasie aresztowania to robota SB, ostatnio
okazało sie, ze to jednak zwykle samobójstwo.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
12. Data: 2007-04-25 11:43:00
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: Samotnik <s...@W...samotnik.art.pl>
Dnia 25.04.2007 Cyapla <k...@p...onet.pl> napisał/a:
> Jest w „Misiu” taka scena, jak stara babcia mówi: „wojna będzie,
przed wojną
> też był wyngiel”. Ja pamiętam, że jak niejaki tow. Gierek Edward odszedł
„ze
> względu na zły stan zdrowia” to niektórzy towarzysze zaczęli się strzelać.
Broń
> krótka była wtedy ściśle reglamentowana więc w ruch poszły dubeltówki. Zaraz
> potem nastąpiła odnowa. Tak mi się więc widzi, że odnowa idzie…
Wiesz, 'odnowa' po Gierku doprowadziła do stanu wojennego. Ja chyba
dziękuję, postoję bez kolejnej odnowy...
--
Samotnik
http://www.bizuteria-artystyczna.pl/
-
13. Data: 2007-04-25 11:53:40
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Cyapla napisał(a):
> czynu, tzn. nie zarzucali mu wykonania teatralnego gestu. Maszynka też była
> niczego sobie, 9 mm, przeżył bo zdaje się miał serce przesunięte czy coś w tym
> stylu.
A jakby palnął sobie w łeb, to by szans wiele nie było.
> Z kolei Hanka Ordonówna jeszcze przed rozpoczęciem wielkiej kariery z powodu
> miłosnego zawodu strzeliła sobie w głowę. Przeżyła bo to jakieś kobiece
> badziewie było (6,35 mm?) ale ślad na głowie pozostał do końca życia.
Zależy, jaka amunicja. Jak w np. stalowym płaszczu, to faktycznie jak
świderek i jak ma się farta/pecha to się przeżyje.
Ale jak coś mięciutkiego i ładnie grzybkującego (np. takie jak ten 5,6mm
do KBKSu...).
> Co do Blidy to kobity mi szkoda. Ale czegoś nie rozumiem - jak zamykali Kluskę
> czy Modrzewskiego to było OK., jak działaczkę SLD to już źle?
Mi nie chodzi o zamykanie, tylko o dość dziwne okoliczności. Co za
problem przystawić jej spluwę do piersi a potem powiedzieć, że to
samobójstwo. A głową łatwiej zrobic unik, niż korpusem. OIDP snajperzy
"na wsiaki słuczaj" strzelają w korpus, a najlepiej w serducho.
[ciach]
> Bywa naprawde róznie. Np. sprawa Henryka Hollanda, ojca Agnieszki. Przez 40 lat
> wszycy mysleli, ze jego smierc w czasie aresztowania to robota SB, ostatnio
> okazało sie, ze to jednak zwykle samobójstwo.
Pozwolę sobie być lekko paranoiczny ;)
-
14. Data: 2007-04-25 12:14:24
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> Wiesz, 'odnowa' po Gierku doprowadziła do stanu wojennego.
Ano będzie wojna. Przecież węgiel jest... Przed wojną też był :)
> Ja chyba
> dziękuję, postoję bez kolejnej odnowy...
Chcesz zatrzymać samodzielnie procesy historyczne? :)
Z tym Hollandem to było tak: to był piekielnie inteligentny facet, znajomy
wielu ludzi władzy, komunista, działacz, dziennikarz, nb. bardzo lojalny wobec
władzy itd. Chlapnął coś jakiemuś dziennikarzowi zachodniemu o tekstach
Chruszczowa a Gomułka postanowił dać na jego przykładzie nauczkę aparatowi,
żeby zajął się robotą a nie plotkowaniem. Aresztowanie przebiegło bardzo
spokojnie, przymkniony współpracował, nie było żadnych sygnałów, że nastąpi
tragedia. Podjechali całą ekipą prosto z aresztu do mieszkania na rewizję i
naraz Holland wyskoczył przez okno. Przez 40 lat spekulowano, że to jakaś walka
frakcji wewnątrz PZPR, że usunięto niewygodnego świadka itp. Nawet Jerzy U.
były rzecznik rządu był przekonany, że to było morderstwo. Ostatnio okazało się
jednak, że gościu przeżywał rodzinne i osobiste tragedie, nałożyło się to
wszystko, zbiegło z aresztowaniem i stąd to samobójstwo, beż żadnej pomocy z
zewnątrz.
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2007-04-25 13:00:10
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Cyapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:093a.00000095.462f3b7a@newsgate.onet.pl...
> Generał Kazimierz Sosnkowski w czasie zamachu majowego strzelił sobie
> właśnie w
> pierś.
tylko tu jakby to gdzie "ona sobie" strzelila ma drugorzedne znaczenie, w
porownaniu do tego ze zrobila to w domu pelnym funcjonariuszy abw, to do
dac do strzalu w klate juz budzi powazne watpliwosci
sugerujesz ze laska biega po domu 24 godziny na dobe gnatem za podomka,
albo ma go w rezerwuarze schowanego? ;)
pewnie ze moglo tak byc, ale smierdzi na kilometr
-
16. Data: 2007-04-25 13:35:36
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> sugerujesz ze laska biega po domu 24 godziny na dobe gnatem za podomka,
> albo ma go w rezerwuarze schowanego? ;)
Wszystko jest możliwe. Wiedziała, że kumple sypią. Jeśli nie była bez winy
mogła się przygotować na różne scenariusze. Nie każdy tak jak Stokłosa ma gdzie
zwiać.
> pewnie ze moglo tak byc, ale smierdzi na kilometr
Ale z drugiej strony, jak wskazuje praktyka (niekoniecznie krajowa) jeśli
służby chcą się kogoś pozbyć robią to raczej po cichu. Takie tam różne Tale czy
Polony, ew. standardowy wypadek samochodowy. A tu przecież było wiadomo, że
zrobi się potężna afera, że będzie tysiące śledztw, spekulacji itd. Nie sądzę,
że coś takiego leżało w interesie ABW. Mimo wszystko jednak myślę, że to zwykłe
samobójstwo, choć jak napisałem wcześniej wszystko jest możliwe.
BTW, Radio Erewań: jak zmarł Majakowski i jakie były jego ostatnie słowa? Zmarł
śmiercią samobójczą a jego ostatnie słowa były: "towarzysze nie strzelajcie". :)
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
17. Data: 2007-04-25 13:49:16
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Czapla" <k...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:093a.000000ca.462f5927@newsgate.onet.pl...
> Wszystko jest możliwe. Wiedziała, że kumple sypią. Jeśli nie była bez
> winy
> mogła się przygotować na różne scenariusze. Nie każdy tak jak Stokłosa
> ma gdzie
> zwiać.
i wpadlo abw i nie "zabezpieczylo" podejzanej?
> że coś takiego leżało w interesie ABW. Mimo wszystko jednak myślę, że to
> zwykłe
> samobójstwo, choć jak napisałem wcześniej wszystko jest możliwe.
jesli o mnie chodzi, to niezaleznie od tego co to bylo niewrozy nic
dobrego, bo albo eliminuje sie ludzi, albo w agencji bezpieczenstwa
wewnetrznego, czyli dosc waznym silowym resorcie pracuje gownazeria i
amatorszczyzna, ktora powinna za cieci robic, a nie z bronia chodzic i
miec wplyw na to czy ktos pojdzie do pierdla czy nie
-
18. Data: 2007-04-25 14:13:22
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: "Czapla" <k...@p...onet.pl>
> i wpadlo abw i nie "zabezpieczylo" podejzanej?
Czarzastego "zabezpieczyli" (rzut na glebę itd.) A jaka później była afera?
Tutaj dodatkowo sprawa była z kobietą...
> albo w agencji bezpieczenstwa
> wewnetrznego, czyli dosc waznym silowym resorcie pracuje gownazeria i
> amatorszczyzna,
Z Hollandem np. byli bardzo bardzo doświadczeni funkcjonariusze resortu.
Wielokrotnie sprawdzeni, z niejednego pieca chleb jedli, specjalnie wybrani do
tej sprawy, bo tam chodziło o prestiż partii. Przesłuchania odbywały się w
atmosferze obopólnego zrozumienia, pełna kultura, zupełnie jak nie na SB. A
pomimo to wyskoczył im przez okno uśpiwszy ich czujność bardzo spokojnym
zachowaniem. Po prostu różnie bywa. Inna sprawa, że idąc do kobiety to powinni
specjalnie uważać, bo one są bardziej nieprzewidywalne i częściej reagują
emocjonalnie pod wpływem impulsu ):. Swoją drogą powinni chyba takie
aresztowania dokumentować na video, wtedy nie byłoby niedomówień. Ze sprawy
Hollanda zachowały się taśmy z nagranym głosem, ale to przez przypadek
(wcześniej w jego mieszkaniu założono podsłuch i przy okazji nagrała się cała
rewizja).
Pozdrawiam
Czapla
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
19. Data: 2007-04-25 14:26:54
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: " 666" <j...@w...eu>
Mylisz sie.
Kobiety zawsze strzelają w klatke piersiową. bo z rozwalonym łbem brzydko by w
trumnie wyglądały...
JaC
> "kula w łeb"
-
20. Data: 2007-04-25 14:29:14
Temat: Re: samobojstwo - bron palna
Od: " 666" <j...@w...eu>
Podstawą do podwazania wiarygodności samobójstwa popełnianego przez kobiete mogłoby
być to, że oszpeciła siebie
strzelając " w łeb".
Wtedy w ciemno można by obstawiac upozorowanie samobójstwa przez... męskiego sprawcę.
JaC
> jak wiarygodne jest samobójstwo ze strzałem w klatkę piersiową.