-
1. Data: 2003-12-02 21:10:31
Temat: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: "kizzi" <k...@p...onet.pl>
sąd orzekł nakazem zapłaty w upominawczym o odsetkach umownych, nie
posiadając w dokumentach rzekomej umowy dotyczącej odsetek, (która nie
istnieje), opierając się jedynie na fakturze, na której było wydrukowana
stopa odsetek. Orzecznictwo mówi, że takie, że takie zapisy są nieważne,
wymagana jest odrębna umowa, ale;
1. nakaz wydany już jest (upłynął termin do składania sprzeciwu), wiem, że
szkoda, ale nie moja wina
2. gościu nie chce się dogadać (i słusznie na jego miejscu też bym tak
zrobiła)
3. trochę nam zależy bo chodzi tutaj o baaaardzo dużą kwotę
więc co proponujecie, proszę o jakiekolwiek pomysły (w miarę rozsądne) no i
te zgodne z prawem....
dzięki
pozdro
kiz
-
2. Data: 2003-12-02 21:44:26
Temat: Re: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: "lablador" <l...@p...fm>
> sąd orzekł nakazem zapłaty w upominawczym o odsetkach umownych, nie
> posiadając w dokumentach rzekomej umowy dotyczącej odsetek, (która nie
> istnieje), opierając się jedynie na fakturze, na której było wydrukowana
> stopa odsetek. Orzecznictwo mówi, że takie, że takie zapisy są nieważne,
> wymagana jest odrębna umowa, ale;
> 1. nakaz wydany już jest (upłynął termin do składania sprzeciwu), wiem, że
> szkoda, ale nie moja wina
Wniosek o przywrocenie terminu jesli faktycznie uchybienie bylo niezawinione
> 2. gościu nie chce się dogadać (i słusznie na jego miejscu też bym tak
> zrobiła)
Tez bym nie chcial na jego miejscu:)
Dan.
-
3. Data: 2003-12-02 21:48:34
Temat: Re: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: Olgierd <c...@w...pl>
Niejaki(a) kizzi w wiadomości <bqiv43$pml$1@absinth.dialog.net.pl>
powiedział(a) co następuje:
> więc co proponujecie, proszę o jakiekolwiek pomysły (w miarę rozsądne) no i
> te zgodne z prawem....
Trochę strzelam: zarzut w postępowaniu egzekucyjnym?
--
Olgierd
"Państwo przywłaszczyło sobie władzę do uświęconego prawem kidnappingu i
nazwało to poborem do wojska oraz monopol na zalegalizowany rabunek i
nazywa to opodatkowaniem", Murray Rothbard
-
4. Data: 2003-12-02 21:50:48
Temat: Re: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: "kizzi" <k...@p...onet.pl>
> Wniosek o przywrocenie terminu jesli faktycznie uchybienie bylo
niezawinione
>
to nie przeszło, bo uchybienie, w sumie było zawinione (bo to wyglądało tak,
że dłużnik odebrał nakaz przeczytał że sie należy tyle i tyle plus "odsetki
umowne w wys. 1% dziennie" - i tego już nie wychwycił, bo dlug oczywiście
uznawał, a że za bardzo się na prawie nie zna więc, nie uświadomił sobie
jakie to są odsetki - potraktował je zapewne jako ustawowe, dopiero jak mu
komornik kwotę wyliczył .........)
gościu nie chce się dogadać (i słusznie na jego miejscu też bym tak
zrobiła)
>
> Tez bym nie chcial na jego miejscu:)
>
ale myślałam coś może o bezpodstawne wzbogacenie, albo przynajmniej skargę
na sędziego, żeby mieć przynajmniej lepsze święta ........
kiz
>
>
-
5. Data: 2003-12-02 22:08:30
Temat: Re: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: "kizzi" <k...@p...onet.pl>
> Trochę strzelam: zarzut w postępowaniu egzekucyjnym?
>
> --
> Olgierd
szukałam w kodeksie i tak nie wiem, czy chodzi o art. 840 par. 1 np. pkt 1??
i tam wnieść zarzuty?? ale czy sąd nie odrzuci tłumacząc, że była droga
"normalna " do odwołania??
kiz
-
6. Data: 2003-12-03 09:23:40
Temat: Re: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: "lablador" <l...@p...fm>
> to nie przeszło, bo uchybienie, w sumie było zawinione (bo to wyglądało
tak,
> że dłużnik odebrał nakaz przeczytał że sie należy tyle i tyle plus
"odsetki
> umowne w wys. 1% dziennie" - i tego już nie wychwycił, bo dlug oczywiście
> uznawał, a że za bardzo się na prawie nie zna więc, nie uświadomił sobie
> jakie to są odsetki - potraktował je zapewne jako ustawowe, dopiero jak mu
> komornik kwotę wyliczył .........)
to masz przechlapane.
> ale myślałam coś może o bezpodstawne wzbogacenie, albo przynajmniej skargę
> na sędziego, żeby mieć przynajmniej lepsze święta ........
> kiz
Dlaczego bezpodstawne wzbogacenie? Podstawa swiadczenia istnieje-wykonalny
nakaz zaplaty.
W mojej ocenie to szykuj kase i tyle.
Dan.
-
7. Data: 2003-12-03 09:24:49
Temat: Re: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: "lablador" <l...@p...fm>
>
> Trochę strzelam: zarzut w postępowaniu egzekucyjnym?
Jaki???
Dan.
-
8. Data: 2003-12-03 11:11:28
Temat: Re: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: w...@p...onet.pl
> sąd orzekł nakazem zapłaty w upominawczym o odsetkach umownych, nie
> posiadając w dokumentach rzekomej umowy dotyczącej odsetek, (która nie
> istnieje), opierając się jedynie na fakturze, na której było wydrukowana
> stopa odsetek. Orzecznictwo mówi, że takie, że takie zapisy są nieważne,
> wymagana jest odrębna umowa, ale;
> 1. nakaz wydany już jest (upłynął termin do składania sprzeciwu), wiem, że
> szkoda, ale nie moja wina
> 2. gościu nie chce się dogadać (i słusznie na jego miejscu też bym tak
> zrobiła)
> 3. trochę nam zależy bo chodzi tutaj o baaaardzo dużą kwotę
>
> więc co proponujecie, proszę o jakiekolwiek pomysły (w miarę rozsądne) no i
> te zgodne z prawem....
Wszystko co możesz zrobić z prawomocnym wyrokiem, innej rady IMO nie ma.
A co do wysokości odsetek (gdzieś było 1 % dziennie). Czytałem gdzieś (jakiś
wyrok) że jest to (wysokość) sprzeczne z art. 5.
Paweł
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
9. Data: 2003-12-03 16:36:32
Temat: Re: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: "kizzi" <k...@p...onet.pl>
> to masz przechlapane.
>
eeee, dzięki, nie ma to jak podrzymujące na duchu polepanie po pleckach
> Dlaczego bezpodstawne wzbogacenie? Podstawa swiadczenia istnieje-wykonalny
nakaz zaplaty.
bezpodstawne wzbogacenie, bo osoba ta nabędzie pieniążki, które jej się
faktycznie nie należą (brak umowy o odsetkach), no o chyba nie może być tak,
że jak w pozwie wniosę o zasądzenie powiedzmy odsetek w wys. 100% dziennie i
sąd orzeknie, a pozwany powedzmy, że jest jełop i się ni połapie o co
chodzi i nie zdąży w terminie, to co?? ma płacić?? może jakiś strasburg
chociaż zostaje??
-
10. Data: 2003-12-03 16:59:18
Temat: Re: sąd orzekł o nieistniejących odsetkach
Od: "lablador" <l...@p...fm>
> > to masz przechlapane.
> >
> eeee, dzięki, nie ma to jak podrzymujące na duchu polepanie po pleckach
polecam sie;)
> > Dlaczego bezpodstawne wzbogacenie? Podstawa swiadczenia
istnieje-wykonalny
> nakaz zaplaty.
>
> bezpodstawne wzbogacenie, bo osoba ta nabędzie pieniążki, które jej się
> faktycznie nie należą (brak umowy o odsetkach), no o chyba nie może być
tak,
> że jak w pozwie wniosę o zasądzenie powiedzmy odsetek w wys. 100% dziennie
i
> sąd orzeknie, a pozwany powedzmy, że jest jełop i się ni połapie o co
> chodzi i nie zdąży w terminie, to co?? ma płacić??
Własnie tak, jesli tylko mial mozliwosc podniesienia zarzutu i z tego
zrezygnowal to wyrok (nakaz) uprawomocnia sie i podlega wykonaniu i tyle.
Dla dochodzenia roszczenia z bezpodst. wzbogacenia konieczne jest ( tak
ogolnie) odpadniecie podstawy swiadczenia. A tutaj ta okolicznosc nie
zachodzi. Ponadto facet ma wykonalny i prawomocny nakaz zaplaty i nawet
gdyby jakims cudem udalo sie doprowadzic do wznowienia postepowania (co moim
zdaniem jest niemozliwe bo strona o okolicznosciach zwiazanych z roszczeniem
odsetkowym wiedziala, a tylko przez zaniechanie zrezygnowala z zarzutu) to
facet i tak podnosilby ze korzyscia rozporzadzil tak ze wzbogacony nie jest
a z obowiazkiem zwrotu liczyc sie nie mogl skoro mial prawomocne
orzeczenie.
może jakiś strasburg
> chociaż zostaje??
Nie sadze.
Dan