Nie bedziesz przez to "notowany" i nic w papierach Ci nie zostanie. Mozesz
bez problemu mowic, ze "nie jestes karany".

Tak przy okazji, bo widze ze jestes strazakiem ;-) Tlumacze wlasnie gre
komputerowa o strazy pozarnej i za chinskiego Boga nie moglem znalezc
prawidlowego nazewnictwa dwoch rozniacych sie od siebie wozow strazy
pozarnej. Jakbys mogl wskazac mi prawidlowe nazewnictwo, bylbym wdzieczny:

1) Woz drabiniasty z platforma na koncu drabiny;
2) Woz drabiniasty bez platformy - sama drabina.

Oba pojazdy wyposazone w pompe, z ta roznica ze pierwszy ma osprzet do
gaszenia z platformy na koncu drabiny...

Bede wdzieczny za podpowiedz :)

Pozdrawiam,

Tiger

do góry

Użytkownik "fil" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:1147695977.403084.183170@j33g2000cwa.googlegrou
ps.com...

> typowe pieniactwo, chamstwo i jak na Polsk
przystao - warcholstwo.

Dodaj - lenistwo i bedzie jak ulal pasowalo do ciebie

> nie polec
nikomu tej grupy.

Ranisz nam serce, wiesz? Pasjami uwielbiamy posty od analfabetow:-)

>Zamykam sam ten temat.

>ale
co was to obchodzi.

Nic, bo to nie grupa wsparcia moralnego dla poczatkujacych
strazakow-internautow

HaNkA

do góry

"jaQbek [z pracy]" napisał(a):
>
> Użytkownik "fil" <m...@g...com> napisał w wiadomości
> news:1147682705.569181.280170@j55g2000cwa.googlegrou
ps.com...
> > sd rejonowy wydzia grocki
> ^^^^^^
>
> http://sjp.pwn.pl/haslo.php?id=17641
>

I nawet PRZEPISAC nie umiesz??!! ZGROZA!!!
A.
--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo

do góry

> Nie bedziesz przez to "notowany" i nic w papierach Ci nie zostanie. Mozesz
> bez problemu mowic, ze "nie jestes karany".

Jakie są więc praktyczne niedogodności takiego ukarania, oczywiście poza
koniecznością wybulenia kasy (Pytanie teoretyczne, bo w sprawie która mnie
interesuje na pewno będzie apelacja)? Czy będzie to mogło mieć wpływ na
następny wyrok w takiej samej sprawie w wypadku tej samej osoby?

Jeśli ktoś lubi się pośmiać, to poniżej jest krótki opis wczorajszego występu
pewnego adwokata w Sądzie Grodzkim w podobnej sprawie:

Sprawa dotyczyła zakłócania ciszy nocnej (bardzo głośna impreza, któraś już z
kolei). Sąsiadów od dawna trafia szlag. Wreszcie nie wytrzymują, wezwana
policja kieruje sprawę do sądu. Sąd rozpatrywał to pod kątem art. 51 KW, ale
poprosił też Spółdzielnię o przesłanie jakiś przepisów wewnętrznych,
regulujących godziny ciszy nocnej. Spółdzielnia przesyła uchwalony kiedyś na
Walnym Zgromadzeniu "Regulamin porządku domowego", gdzie jak byk oprócz samych
godzin ciszy nocnej jest jeszcze dodane, że za wszelkie działania "gości"
odpowiada właściciel mieszkania. Wstaje więc pan mecenas i argumentuje mniej
więcej tak:
Wszystko co nie jest prawnie zabronione jest dozwolone. Regulamin spółdzielni
nie jest żadnym aktem prawnym, więc można się nim tylko (...). Kodeks Wykroczeń
wprawdzie jest, ale w tym wypadku obowiązuje akt wyższego rzędu czyli
Konstytucja. A art. 47 wspomnianej stanowi, że każdy ma prawo do ochrony
prawnej życia prywatnego i do decydowania o swoim życiu osobistym, więc niech
Sąd się od obwinionej odczepi, bo to prywatna impreza była.
Jak się Wam podoba taka argumentacja? Na co liczył adwokat? Czy chciał się
tylko wykazać przed klientką?

Pozdrawiam

Czapla

Art. 51. § 1.Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój,
porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu
publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

art. 47 Konstytucji RP: "Każdy ma prawo do ochrony prawnej życia prywatnego,
rodzinnego, czci i dobrego imienia oraz do decydowania o swoim życiu osobistym".




--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Czapla napisał(a):

. A art. 47
> wspomnianej stanowi, że każdy ma prawo do ochrony prawnej życia
> prywatnego i do decydowania o swoim życiu osobistym, więc niech Sąd
> się od obwinionej odczepi, bo to prywatna impreza była. Jak się Wam
> podoba taka argumentacja? Na co liczył adwokat? Czy chciał się tylko
> wykazać przed klientką?

No fajnie. Ale tan sam artykul gwarantuje przeciez prawo do decydowania
o prywatnym życiu równiez sąsiadom imprezowiczki. A oni spać w nocy
chcieli.
Skoro tak, to sąsiedzi powinni zacząć imprezę jak tylko uciążliwa
sąsiadka zakończy i zapragnie odpocząć :-> W końcu mogą decydować o
zyciu osobistym, nie?
--
Pozdrawiam
Justyna

do góry

> No fajnie. Ale tan sam artykul gwarantuje przeciez prawo do decydowania
> o prywatnym życiu równiez sąsiadom imprezowiczki. A oni spać w nocy
> chcieli.

Konflikt interesów zawsze będzie występował w takich sytuacjach. Mnie zdziwiło
tylko, dlaczego przy takich duperelkach adwokat wyjechał od razu z konstytucją.
No i ten regulamin - po co spółdzielnie wymyślają i przegłosowywują na Walnych
Zgromadzeniach jakieś przepisy, które do niczego nie służą i nie mają żadnych
umocowań?

Pozdrawiam

Czapla


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry

Dnia 2006-05-15 10:45 +0200, Użytkownik fil napisał :
> s?d rejonowy wydzia? grocki
>
Jaki? Nie ma takiego. Jest tylko groDZki.

--
Edytka [edymon] - złodziejka telewizorów z psem w pierwszym pokoleniu
/SPRZĄTAM PO MOIM PSIE/

do góry

> > s�d rejonowy wydzia� grocki
> >
> Jaki? Nie ma takiego. Jest tylko groDZki.

Niejaki Wiech, trudniący się przed wojną pisaniem sprawozdań z rozpraw przed
takimi sądami, używał terminu "Sąd Grecki" :)

Pozdrawiam

Czapla

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

do góry