-
11. Data: 2008-05-28 11:18:23
Temat: Re: ruch drogowy ... na światłach cały rok...
Od: T <...@t...warszawa.pl>
januszek pisze:
>> Co "potwierdza" statystyka:
>> http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/be/W
ypadki_2007.jpg
>
> To nałóż na to wzrost liczby pojazdów...
Zajrzałeś chociaż tam?
--
http://tomasz.warszawa.pl
-
12. Data: 2008-05-28 11:30:34
Temat: Re: ruch drogowy ... na światłach cały rok...
Od: januszek <j...@p...irc.pl>
T napisał(a):
>>> Co "potwierdza" statystyka:
>>> http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/be/W
ypadki_2007.jpg
>> To nałóż na to wzrost liczby pojazdów...
> Zajrzałeś chociaż tam?
O masz... A jak myślisz? ;P
j.
-
13. Data: 2008-05-28 11:36:19
Temat: Re: ruch drogowy ... na światłach cały rok...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
Tomek Renik pisze:
> To chyba wątek na pl.soc.polityka, ale zapytam tu:
> Kto (partia, pomysł posła) wprowadził kretyński przepis o jeżdżeniu na
> światłach przez cały rok ?
>
> jak zrobić, aby zmodyfikowali przepis i wprowadzili nakaz jeżdżenia na
> światłach cały rok ale tylko poza terenem zabudowanym ??
> czy to trzeba nowelizacje obywatelską, 100.000 podpisów i do Sejmu ?
>
> chodzi o to, ze w mieście, słońce, zero chmurek wszyscy w korku stoją i
> świecą...
>
Cholera, cichociemne trolle przelazły tu z PMS... Uprzejmie proszę o nie
dokarmianie tałatajstwa!
-
14. Data: 2008-05-28 11:42:56
Temat: Re: ruch drogowy ... na ?wiat3ach ca3y rok...
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "T" <...@t...warszawa.pl> napisał w wiadomości
news:483d337f$1@news.home.net.pl...
> Co "potwierdza" statystyka:
> http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/b/be/W
ypadki_2007.jpg
gowniana statystyka to i gowno powtwierdza
a zadanie domowe dla ciebie, poszukaj i sprawdz, na jakie miesiace przypada
wiekszosc jesli nie cala ta "nadwyzka" wypadkow, a nastepnie sprawdz
tegoroczne statystyki
-
15. Data: 2008-05-28 11:44:56
Temat: Re: ruch drogowy ... na światłach cały rok...
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "QkamCoSieDzieje" <q...@H...poczta.onet.pl> napisał w
wiadomości news:g1jap6$des$1@inews.gazeta.pl...
> Oślepiają Cie tymi switlami czy jak? Pytam powaznie :)
tu nie o oslepianie idzie, tylko o te hektolitry paliwa ktore biedacy
wypalaja, oraz o te tysiace zarowek ktore im sie przepalaja :)
-
16. Data: 2008-05-28 11:46:41
Temat: Re: ruch drogowy ... na światłach cały rok...
Od: "Szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "januszek" <j...@p...irc.pl> napisał w wiadomości
news:slrng3qd2v.tlr.januszek@gimli.mierzwiak.com...
> Hmm... Może masz małe doświadczenie w jeżdzeniu bo jak dla mnie to
> właśnie super się sprawdza w lecie. W kraju, gdzie drogi są takie jakie
> są a kierowcy czasem zamieniają się w szaleńców za kółkiem akurat ta
> regulacja prawna może ratować zdrowie i życie.
ale co ty bedziesz ze lepym o kolorach dyskutowal :)
przeciez przeciwko temu przepisowi sa glownie albo tacy ktorzy maja na
koncie niewiele km, albo tacy ktorzy poruszaja sie tylko w godzinach szczytu
i to ich glowny argument, szkoda gadac
-
17. Data: 2008-05-28 11:58:20
Temat: OT : Re: ruch drogowy ... na światłach cały rok...
Od: Maddy <m...@e...com.pl>
Szerszen pisze:
>
> wypalaja, oraz o te tysiace zarowek ktore im sie przepalaja :)
>
>
A może mi ktoś wyjaśnić kwestię żarówek, bo co i rusz słyszę ile to
pieniędzy na żarówki się wydaje przez ten przepis o jeździe na światłach?
Cały rok na światłach jeździłam od zawsze (będzie z 15 lat).
Wymieniałam średnio w 3 kolejnych samochodach 1 żarówkę rocznie z czego
w większości to były stopy.
W ciągu ostatnich 3 lat wymieniłam 2 żarówki, jedna pozycyjna tylna,
jeden stop.
Wiem dokładnie, bo kupując samochód dostałam komplet zapasowych żarówek
i ostatnio uzupełniałam o te dwie żeby mieć zawsze kompletny zapas.
O co chodzi z tymi żarówkami? Od czego one się wam tak przepalają?
Maddy
--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***
Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID m...@e...com.pl
GG: 5303813
-
18. Data: 2008-05-28 12:00:55
Temat: Re: OT : Re: ruch drogowy ... na światłach cały rok...
Od: qwerty <q...@p...fm>
Maddy pisze:
> Cały rok na światłach jeździłam od zawsze (będzie z 15 lat).
> Wymieniałam średnio w 3 kolejnych samochodach 1 żarówkę rocznie z czego
> w większości to były stopy.
> W ciągu ostatnich 3 lat wymieniłam 2 żarówki, jedna pozycyjna tylna,
> jeden stop.
> Wiem dokładnie, bo kupując samochód dostałam komplet zapasowych żarówek
> i ostatnio uzupełniałam o te dwie żeby mieć zawsze kompletny zapas.
>
> O co chodzi z tymi żarówkami? Od czego one się wam tak przepalają?
Żarówki to nie problem. Przecież zwiększa się zużycie paliwa (podobno) o
0,000000001%. Przecież tutaj jest pies pogrzebany. Ceny paliwa rosną i już masz
powód, aby oszczędzać.
-
19. Data: 2008-05-28 12:06:09
Temat: Re: ruch drogowy ... na światłach cały rok...
Od: Adam Kłobukowski <a...@k...pl>
Tomek Renik pisze:
> To chyba wątek na pl.soc.polityka, ale zapytam tu:
> Kto (partia, pomysł posła) wprowadził kretyński przepis o jeżdżeniu na
> światłach przez cały rok ?
>
> jak zrobić, aby zmodyfikowali przepis i wprowadzili nakaz jeżdżenia na
> światłach cały rok ale tylko poza terenem zabudowanym ??
> czy to trzeba nowelizacje obywatelską, 100.000 podpisów i do Sejmu ?
>
> chodzi o to, ze w mieście, słońce, zero chmurek wszyscy w korku stoją i
> świecą...
Jak stoją i świecą to łamią prawo, bo kodeks nakazuje zgasić silnik jak
stoisz powyżej minuty (może być inny czas, nie pamiętam dokładnie).
Adam Kłobukowski
-
20. Data: 2008-05-28 12:07:46
Temat: Re: OT : Re: ruch drogowy ... na światłach cały rok...
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Maddy pisze:
> Szerszen pisze:
>>
>> wypalaja, oraz o te tysiace zarowek ktore im sie przepalaja :)
>>
>
> A może mi ktoś wyjaśnić kwestię żarówek, bo co i rusz słyszę ile to
> pieniędzy na żarówki się wydaje przez ten przepis o jeździe na światłach?
>
> Cały rok na światłach jeździłam od zawsze (będzie z 15 lat).
> Wymieniałam średnio w 3 kolejnych samochodach 1 żarówkę rocznie z czego
> w większości to były stopy.
> W ciągu ostatnich 3 lat wymieniłam 2 żarówki, jedna pozycyjna tylna,
> jeden stop.
> Wiem dokładnie, bo kupując samochód dostałam komplet zapasowych żarówek
> i ostatnio uzupełniałam o te dwie żeby mieć zawsze kompletny zapas.
>
> O co chodzi z tymi żarówkami? Od czego one się wam tak przepalają?
W przypadku żarówek mówi się też o zwiększonej ilości spalanego paliwa.
Ponadto nakaz jeżdżenia na światłach ma jeszcze inny sens: na ile
państwo (w imię naszego bezpieczeństwa?) może ingerować w nasze życie.
Są ograniczenia, które większość społeczeństwa przyjmuje (jazda na
światłach w nocy), a są ograniczenia, które powodują pytania: na ile
jeszcze można państwu pozwolić (jazda na światłach w dzień, obowiązek
czipowania psów, w przyszłości może obowiązek czipowania dzieci itp.).
Generalnie wystarczy pomyśleć dowolne głupstwo, a prędzej czy później
zostanie ono zrealizowane przez państwo. Obecnie ludzie zastanawiają
się, jak to możliwe, że w środku Europy powstały obozy koncentracyjne i
jako dowód zniewolenia pokazywali wytatuowane numery, a przypuszczam że
za 20 lat każdy obywatel będzie miał wszczepionego czipa z numerem
pesel. Czym to się różni?
Nie pozwólmy ograniczyć się w tej dyskusji tylko do statystyk. To
chodzi również o wolność człowieka.
--
Pozdrawiam!
Liwiusz
Masz wierzytelność i chcesz ją sprzedać lub potrzebujesz pomocy w jej
egzekucji => http://www.kwm.net.pl