-
1. Data: 2010-11-17 21:26:19
Temat: rozwód-alimenty
Od: Iga <s...@o...pl>
Witam,
potrzebuję pilnie rady..
w skrócie ..pozew o rozwód bez orzekania o winie z wyszczególnionymi
kwotami alimentów na każde dziecko..
mąż..ciężko się dogadać, nawet w kwestii rozstania... chce dostać ode
mnie pisemną deklarację, że zgadzam się na alimenty w dużo niższej
kwocie niż to wynika z pozwu i "obietnicę" że nie będę starać się o
podwyższenie kwoty alimentów..
z zamian za to zgodzi się na rozwód ..
chciałabym uniknąć prania brudów, powoływania świadków, ciągania
dzieci...
czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę?
jaka może być reakcja sędziego?
jak inaczej wybrnąć z tej sytuacji, by wilk był syty i owca cała?
proszę o radę
-
2. Data: 2010-11-18 06:49:51
Temat: Re: rozwód-alimenty
Od: pamana <b...@a...pl>
> proszę o radę
Kochający tatuś nie ma co :/
alimenty są na dzieci ,a rozwód następuje miedzy wami
dwie różne sprawy i szantaż męża.
wiem,że OT,sorry.
p.
-
3. Data: 2010-11-18 07:22:54
Temat: Re: rozwód-alimenty
Od: gr <j...@w...pl>
On 18 Lis, 07:49, pamana <b...@a...pl> wrote:
> > prosz o rad
>
> Kochaj cy tatu nie ma co :/
> alimenty s na dzieci ,a rozw d nast puje miedzy wami
> dwie r ne sprawy i szanta m a.
> wiem, e OT,sorry.
> p.
Ale co się ojca czepiasz?
Przecież IGA wyraźnie napisała, że:
"chciałabym uniknąć prania brudów,"
Oraz pyta czy takie pismo załatwi sprawę.
Czyli ona chce załatwić w ten sposób sprawę.
Po prostu kobieta się boi, że rozwód może być z jej winy, ze
wszystkimi tego konsekwencjami.
-
4. Data: 2010-11-18 08:03:01
Temat: Re: rozwód-alimenty
Od: "Misiek" <p...@o...pl>
Użytkownik "gr" <j...@w...pl> napisał w wiadomości
news:29a16df4-39cd-4c9f-aff2-8598fe740548@q14g2000yq
e.googlegroups.com...
On 18 Lis, 07:49, pamana <b...@a...pl> wrote:
> > prosz o rad
>
> Kochaj cy tatu nie ma co :/
> alimenty s na dzieci ,a rozw d nast puje miedzy wami
> dwie r ne sprawy i szanta m a.
> wiem, e OT,sorry.
> p.
Ale co się ojca czepiasz?
Przecież IGA wyraźnie napisała, że:
"chciałabym uniknąć prania brudów,"
Oraz pyta czy takie pismo załatwi sprawę.
Czyli ona chce załatwić w ten sposób sprawę.
Po prostu kobieta się boi, że rozwód może być z jej winy, ze
wszystkimi tego konsekwencjami.
1. ustaw kodowanie i cytowanie
2. nie masz racji. Napisala przeciez:
Witam,
potrzebuję pilnie rady..
w skrócie ..pozew o rozwód bez orzekania o winie z wyszczególnionymi
kwotami alimentów na każde dziecko.."
NIe dawaj mu zadnego pisemka, zadnej deklaracji. Malo tego, co rok skladaj
pozew o zwiekszenie alimentow :-) NIech ma za swoje :-)
No chyba ze... Ty jestes winna.. wtedy dupa :-)
I nie zapomnij o ustaleniu praw do widzen z dziecmi :-) Konkretnie - wtedy i
wtedy, taki a taki czas...
Powolywania swiadkow i prania brtudow nie unikniesz, a jesli zrobisz tak jak
piszesz - zostanies z reka w nocniku. Inna sprawa - jakie prawne znaczenie
ma takie oswiadczenie spisane bez udzialu swiadkow i potwierdzenia
notarialnego?
-
5. Data: 2010-11-18 08:12:14
Temat: Re: rozwód-alimenty
Od: "Krzysztof" <k...@a...pl>
"gr" <j...@w...pl> napisał
> Po prostu kobieta się boi, że rozwód może być z jej winy, ze
> wszystkimi tego konsekwencjami.
Nie, kobieta "chciałaby uniknąć prania brudów", czyli wywlekania publicznie
wszystkich szczegółów z ich życia osobistego.
Brak tu związku z jej rzekomą winą (czy nawet winą jej męża).
K.
-
6. Data: 2010-11-18 09:30:39
Temat: Re: rozwód-alimenty
Od: gr <j...@w...pl>
On 18 Lis, 09:12, "Krzysztof" <k...@a...pl> wrote:
> "gr" <j...@w...pl> napisa
>
> > Po prostu kobieta si boi, e rozw d mo e by z jej winy, ze
> > wszystkimi tego konsekwencjami.
>
> Nie, kobieta "chcia aby unikn prania brud w", czyli wywlekania publicznie
> wszystkich szczeg w z ich ycia osobistego.
> Brak tu zwi zku z jej rzekom win (czy nawet win jej m a).
>
> K.
A poniżej pisze:
czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę?
-
7. Data: 2010-11-18 09:38:27
Temat: Re: rozwód-alimenty
Od: Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl>
W dniu 2010-11-18 09:03, Misiek pisze:
>
> No chyba ze... Ty jestes winna.. wtedy dupa :-)
A dlaczego wina kobiety miałaby mieć znaczenie przy przyszłym
podwyższaniu alimentów na dzieci?
--
Jak kogoś pozywasz, to oskarżony nie składa odpowiedzi na wniosek,
tylko przedstawia apelację. Apelacja musi być wniesiona przez
adwokata, chyba że obwiniony nie miał pełnomocnika w postępowaniu
nakazowym. Ewentualnie spróbuj wnieść zażalenie na działalność
kuratora do prezesa Sądu. Wtedy jest pewna szansa, że sąd zwróci
wniosek i otrzymasz tytuł wykonawczy. (C) by ~przypadek
-
8. Data: 2010-11-18 10:13:05
Temat: Re: rozwód-alimenty
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Krzysztof" <k...@a...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ic2n5a$un5$...@n...onet.pl...
> Brak tu związku z jej rzekomą winą (czy nawet winą jej męża).
moze i brak, ale ja rowniez odbieram jej wpis w podobny sposob, czyli ze to
ona moze miec cos na sumieniu
-
9. Data: 2010-11-18 10:14:36
Temat: Re: rozwód-alimenty
Od: "szerszen" <s...@t...pl>
Użytkownik "Iga" <s...@o...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ce938e7b-d143-425c-bd87-44ca7e2cd560@r2
9g2000yqj.googlegroups.com...
> czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę?
takie pisemko nie zalatwi niczego, poza ewentualnym upokojneniem meza i jego
ulegloscia w kwestii rozwodu, to znaczy nie bedzie mialo ono zadnej mocy
prawnej, czyli spokojnei mozesz je podpisac, a za jakis czas starac sie o
podwyzszenie alimentow
-
10. Data: 2010-11-18 11:31:33
Temat: Re: rozwód-alimenty
Od: gr <j...@w...pl>
On 18 Lis, 10:38, Roman Rumpel <r...@s...gazeta.pl> wrote:
> W dniu 2010-11-18 09:03, Misiek pisze:
>
>
>
> > No chyba ze... Ty jestes winna.. wtedy dupa :-)
>
> A dlaczego wina kobiety mia aby mie znaczenie przy przysz ym
> podwy szaniu aliment w na dzieci?
>
Ale jesli mąż wykaże winę żony (czego ona chce uninąć nawet kosztem
obniżenia alimentów na dzieci) to on wtedy może się domagać od niej
alimentów.
I pewnie tego kobiecina sie boi pisząc:
"czy takie moje "pisemko" załatwi sprawę? "